Do Trybunału Sprawiedliwości UE wpłynęła 17 lipca skarga Komisji Europejskiej przeciwko Polsce dotycząca orzecznictwa i legitymacji do orzekania Trybunału Konstytucyjnego - poinformował w środę TSUE.

"Zdaniem Komisji, wykładnia Konstytucji dokonana przez TK w dwóch wyrokach – z 14 lipca 2021 r. (P 7/20) i z 7 października 2021 r. (K 3/21) – narusza zobowiązania Polski wynikające z art. 19 ust. 1 akapit drugi Traktatu o Unii Europejskiej (TUE), jak również w oczywisty sposób odrzuca ogólne zasady autonomii, pierwszeństwa, skuteczności i jednolitego stosowania prawa unijnego oraz wiążący skutek orzeczeń TSUE" - czytamy w komunikacie Trybunału.

"Ponadto, Komisja wniosła o stwierdzenie, że Polska uchybiła zobowiązaniom ciążącym na niej na mocy art. 19 ust. 1 akapit drugi TUE w związku brakiem spełnienia przez Trybunał Konstytucyjny wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy. Zastrzeżenia te są związane z nieprawidłowości w procedurach powołania trzech sędziów TK w grudniu 2015 r. oraz w procedurze powołania jego Prezesa w grudniu 2016 r." - podał TSUE.

Oba wyroki TK, na które KE wniosła skargę do TSUE dotyczą prymatu prawa unijnego.

14 lipca 2021 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis traktatu unijnego, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowskie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP. W uzasadnieniu stwierdzono, że Unia Europejska nie może zastępować państw członkowskich w tworzeniu regulacji dotyczących ustroju sądów i gwarancji niezawisłości sędziów.

Z kolei w wyroku z 7 października 2021 r. TK stwierdził, że wyłączną właściwością TSUE jest interpretacja norm prawa unijnego, zaś Trybunał Konstytucyjny ma ostatnie słowo w zakresie standardów konstytucyjnych, w tym w sprawach powoływania sędziów i ich kadencji. Dodał też, że niezgodny z Konstytucją RP jest przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy unijne uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołania sędziów.

Polska nie jest jedynym krajem członkowskim UE, w którym wydane zostały takie orzeczenia. Podobne wyroki, wskazujące na prymat prawa krajowego nad unijnym, zapadały m.in. we Francji, Niemczech, Czechach, Włoszech, Hiszpanii i na Litwie.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)

asc/ ap/