Liczymy na to, że projekt ustawy o kolejnym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów (14. emerytura) uda się przeprocedować na tym posiedzeniu Sejmu – przekonuje Piotr Müller, rzecznik rządu.

To oznacza, że są akty prawne, które drogę legislacyjną pokonują lotem błyskawicy. Są jednak i takie, które mimo wielokrotnych obietnic nie mogą wyjść ze sfery prac nad projektem – mimo że dotykają tak istotnych kwestii, jak poprawa jakości życia osób z niepełnosprawnościami czy bezpieczeństwa, w tym ekonomicznego dzieci.

To wciąż realne

Dwa lata temu prezydent Andrzej Duda w mediach społecznościowych pisał, że chce, by do końca 2021 r. ustawa o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami trafiła do Sejmu. Dziś z jego kancelarii nadal słyszymy, że jest wola, by w ramach inicjatywy ustawodawczej powstało takie rozwiązanie. Terminu jednak nie ma. Osoby, których ustawa miałaby dotyczyć, zwracają uwagę, że wbrew zapisom Konwencji o prawach osób z niepełnosprawnościami nie zostały one dopuszczone do prac nad nią. A to przepisy uzupełniające się z ustawą o świadczeniu wspierającym, nad którą pracuje Sejm. Ta druga bez pierwszej nie ma racji bytu. Powód? Opiekun osoby z niepełnosprawnościami będzie mógł faktycznie podjąć pracę tylko, jeśli jego podopieczny będzie miał zapewniona opiekę (asystenta).

– Wiele razy występowaliśmy do Kancelarii Prezydenta, by pokazano nam dotychczasowy efekt prac. Bezskutecznie – mówi Adam Zawisny, ekspert ds. społecznych ze Stowarzyszenia Instytut Niezależnego Życia.

Jak udało nam się ustalić, fragmenty prezydenckiego projektu udostępnił stronie społecznej resort rodziny. Okazało się, że są tam rozwiązania nie do zaakceptowania dla niepełnosprawnych i opiekunów. – Asystencja nie obejmuje dzieci, tylko osoby powyżej 18. roku życia. Nie gwarantuje dostatecznej liczby godzin wsparcia ani możliwości wyboru asystenta, a sam asystent nie może wykonywać np. czynności pielęgnacyjno-medycznych – wylicza Karolina Kosecka z inicjatywy „2119: Protest OzN i osób opiekuńczych”. A lista uwag jest dużo dłuższa.

– Planujemy konsultacje społeczne – słyszymy w Kancelarii Prezydenta. Wskazuje również, że aby zakończyć pracę nad ustawą o asystencji, konieczne jest zakończenie prac nad ustawą o świadczeniu wspierającym. Pytamy, czy projekt ma szanse trafić do Sejmie w tej kadencji parlamentu. – To wciąż realne – pada odpowiedź.

Tej pewności nie ma środowisko, patrząc na kalendarz prac parlamentarnych. Nasi rozmówcy oceniają także, że oglądanie się przez kancelarię na ustawę o świadczeniu jest niezrozumiałe.

Programy, nie ustawy

Niezrozumiałych decyzji jest więcej. Jeszcze w 2019 r. po serii tragicznych wydarzeń Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę wystąpiła do KPRP z petycją (podpisaną przez 22 tys. osób), by prezydent w ramach inicjatywy ustawodawczej rozważył przełożenie na polski grunt brytyjskich rozwiązań z zakresu systemowej analizy przyczyn śmierci dziecka. W kolejnych miesiącach słyszeliśmy od prezydenckiego ministra Andrzeja Dery zapewnienia, że prace są zaawanasowane. Powstał nawet projekt, który ostatecznie upadł. Temat powrócił po tragicznej śmierci Kamila z Częstochowy. DGP spytał KPRP, czy rozważa powrót do projektu. Nie dostaliśmy odpowiedzi.

Głowa państwa potrafi jednak działać też szybko. Na finiszu kampanii wyborczej Andrzej Duda zdołał podpisać projekt zmiany konstytucji zakładający, że nie będzie możliwa adopcja przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym. Złożył też w Sejmie projekt zmian w prawie oświatowym podkreślający prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. W obu przypadkach podkreślał, że ma na uwadze ochronę polskich dzieci.

Kwestią, która poprawiłaby materialny byt dzieci, są alimenty natychmiastowe. O tym, że powinny zostać wprowadzone, mówił wielokrotnie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dlaczego ich nie ma? Jak słyszymy z resortu, projekt odpowiednich zmian kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jest gotowy. Przeszedł prace w MS, uzgodnienia międzyresortowe, konsultacje społeczne i opiniowanie, których rezultaty były znane już w 2021 r. Nadal czeka na decyzję o skierowaniu na Stały Komitet RM. Spytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu, kiedy może to nastąpić. Okazało się, że ze względu na zgłoszone do niego uwagi, został przekazany do organu wnioskującego, czyli do resortu sprawiedliwości.

Paweł Kubicki z Kolegium Ekonomiczno-Społecznego Szkoły Głównej Handlowej zwraca uwagę, że polityka społeczna w Polsce często funkcjonuje na podstawie programów, nie ustaw. Tak jest w przypadku tzw. opieki wytchnieniowej czy rozwiązań „Za życiem”, których rozszerzenie i modyfikację MRiPS zapowiadało przy okazji wyroku TK ograniczającego prawo do aborcji. DGP regularnie pyta resort, kiedy pojawi się projekt nowelizacji ustawy „Za życiem” i czy planowane jest podwyższenie jednorazowego świadczenia w wysokości 4 tys. zł, wypłacanego z tytułu urodzenia dziecka z ciężką, nieodwracalną chorobą. Odpowiedź jest niezmienna: jest program, a analizy w zakresie możliwości budżetowych związanych z podniesieniem wysokości jednorazowego świadczenia i zmian w ustawie trwają.

– Programy dostarczają częściowych rozwiązań, ustawa wymagałaby prac na styku kilku resortów, jak np. w przypadku dodatku z tytułu kształcenia i rehabilitacji dziecka niepełnosprawnego, postulowanych zmian w kryteriach dochodowych, zasiłkach rodzinnych – wylicza Kubicki. Ocenia, że dla władzy priorytetowe są rozwiązania, które można łatwo przekazać opinii publicznej, i które, jak świadczenia pieniężne, spotkają się w większości z pozytywnym odbiorem elektoratu. ©℗