Sejmowa komisja zajmująca się projektem zmian konstytucji dyskutowała w czwartek nad przepisami dotyczącymi wydatków na obronność oraz konfiskaty majątków mogących służyć do wspieraniu agresji na inne państwo. Obrady zostały odłożone, by przygotować konkretne poprawki do dalszej dyskusji.

Projekt zmian w konstytucji autorstwa posłów PiS został złożony w Sejmie po rosyjskiej napaści na Ukrainę. Projekt zakłada przede wszystkim możliwość przejęcia przez Skarb Państwa własności, która ma służyć do wspierania rosyjskiej agresji. Inny przepis zakłada niewliczanie wydatków "służących finansowaniu potrzeb obronnych RP" do długu publicznego.

Podczas półtoragodzinnych obrad w czwartek posłowie kontynuowali prace nad projektem, m.in. nad uszczegółowienia sformułowania "potrzeb obronnych RP", na co zwracali uwagę posłowie Koalicji Obywatelskiej.

Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj zwracał uwagę, że sformułowanie to jest klauzulą generalną, "na podstawie której można wyprowadzić poza rygory budżetowe wszystkie wydatki bezpośrednio lub pośrednio związane z potrzebami obronnymi". Jak wskazał, może chodzić np. o drogi, mosty czy linie kolejowe oraz wiele innych inwestycji. Z profesorem zgodził się poseł KO Robert Kropiwnicki, który zaproponował, żeby w przepisie doprecyzować, że chodzi wyłącznie o wydatki na siły zbrojne i zmienić sformułowanie "potrzeb obronnych" na "sił zbrojnych".

Minister w KPRM Łukasz Schreiber stwierdził, że zgodziłby się na poparcie tej zmiany, jeżeli Robert Kropiwnicki zadeklaruje poparcie projektu nowelizacji konstytucji, aby choć wyszedł on z komisji do dalszych prac. "Na taką zmianę można by się zgodzić, jeżeli wzbudza ona tak duże wątpliwości" - powiedział minister. Szef komisji Marek Ast (PiS) dodał, że taka poprawka może wpłynąć na kolejnych etapach procesu legislacyjnego.

Projekt zawiera zmianę art. 216 ust. 5 konstytucji, w którym ma być zapisane wyłączenie z limitu zadłużenia publicznego, nieprzekraczającego 3/5 (60 proc.) rocznego PKB, finansowania potrzeb obronnych RP.

Obecnie - zgodnie z art. 216. ust. 5 konstytucji - nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto. Z kolei art. 47 konstytucji stanowi, że przepadek rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu.

Druga zmiana to dodanie po rozdziale XI konstytucji rozdziału XIa, zatytułowanego: "zagrożenie bezpieczeństwa państwa". PiS postuluje dodanie art. 234a, zgodnie z którym możliwe będzie - w razie napaści zbrojnej dokonanej przez obce państwo na terytorium RP lub napaści obcego państwa na inne państwo i powodującej bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa wewnętrznego RP - przejęcie na rzecz Skarbu Państwa majątku osób niebędących obywatelami polskimi, osób prawnych oraz innych podmiotów, gdy można domniemywać, że majątek ten jest lub może być wykorzystany do finansowania lub wspierania napaści zbrojnej dokonanej przez obce państwo lub działań związanych z tą napaścią.

Punkt drugi tego artykułu zakłada, że majątek przejęty przez Skarb Państwa przeznacza się na wsparcie osób dotkniętych skutkami napaści zbrojnej. Szczegółowy sposób przejęcia majątku przez Skarb Państwa ma określać ustawa.

Prof. Chmaj zwracał uwagę, że przepis ten mógłby znaleźć się w rozdziale konstytucji poświęconym stanom nadzwyczajnym. Jak ocenił, proponowany przepis jest nieprecyzyjny i pozostawia duże pole do nadużyć. Zwracał uwagę np. na niejasność pojęć "można domniemywać" oraz "majątek może być wykorzystywany". Poseł Kropiwnicki zwracał natomiast uwagę na wątpliwości związane z pojęciem "konfliktu zbrojnego", wskazując na kwestie metod prowadzenia wojny hybrydowej. Wraz z prof. Chmajem wskazywali na potrzebę doprecyzowania przesłanek.

Anna Maria Żukowska (Lewica) zauważyła, że przepis dotyczy tylko osób niebędących polskimi obywatelami. Rozważała, czy taki przepis nie powinien dotyczyć również obywateli Polski, choćby ze względu na zasadę równości wobec prawa.

Po zakończeniu dyskusji Marek Ast zaapelował, by na następne spotkania komisji przygotowane były konkretne treści ewentualnych poprawek, które stałyby się przedmiotem debaty. Według Asta, kolejne posiedzenie może odbyć się w przyszłym tygodniu.

Sejm powołał komisję nadzwyczajną do rozpatrzenia projektu zmian w konstytucji w grudniu zeszłego roku. Komisja rozpoczęła prace w lutym br., jednak wcześniejsze posiedzenia były poświęcone sprawom formalnym, dyskusji ogólnej i wysłuchaniu opinii ekspertów.

Projekt ustawy o zmianie konstytucji posłowie PiS złożyli do Sejmu 7 kwietnia ub.r. W maju ub.r. odbyło się jego pierwsze czytanie w Sejmie. Wówczas za odrzuceniem projektu opowiedzieli się posłowie: KO, Lewicy, Konfederacji, Polski 2050 i ówczesnego PPS.

Opozycja podkreślała, że jest za konfiskatą rosyjskiego mienia i zwiększeniem wydatków na obronność, ale nie za zmianami w konstytucji, które wcale nie są do tego potrzebna. Jak podkreślali posłowie opozycji, przejęcia mienia można dokonać na mocy obowiązujących przepisów (art. 46 Konstytucji, który dopuszcza konfiskatę mienia na podstawie wyroku sądu oraz art. 117 Kodeksu karnego, który penalizuje pochwalanie i wspieranie prowadzenia wojny napastniczej). Podnosili ponadto, że uregulować wysokość możliwych wydatków na wojsko również można na poziomie ustawy.

Zmianę konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów oraz Senat bezwzględną większością głosów. (PAP)

autor: Mikołaj Małecki

mml/ par/