Ukraina walczy z rosyjską agresją nie tylko o swoją niepodległość, ale również o naszą wolność i bezpieczeństwo - oświadczył w sobotę premier Mateusz Morawiecki, uczestniczący w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, w wywiadzie dla telewizji France 24.

„Wojna na Ukrainie jest pewnego rodzaju punktem zwrotnym nie tylko w dziejach Europy, ale również całego świata” – zaznaczył Morawiecki.

Premier stwierdził, że zagrożenie rosyjskie dla Polski i innych krajów regionu jest bardzo wysokie. „Kreml przywołał najgorsze demony XX-wiecznego imperializmu, kolonializmu i nacjonalizmu” – powiedział. „To są właśnie podstawy ruskiego miru, jak go nazywa Kreml” – dodał.

Rosjanie stosują wiele widocznych prowokacji, jak loty w pobliży polskiej granicy, ale równie niebezpieczna jest zakrojona na szeroką skalę rosyjska propaganda – podkreślił Morawiecki. „Dla Francuzów, Hiszpanów czy Niemców trudno wyobrazić sobie, jak bardzo jest ona efektywna” – zauważył.

„Rosja dużo inwestuje w fake newsy, social media i propagandę. To jest również broń we współczesnym świecie” – powiedział polski premier.

Morawiecki wyraził zadowolenie z faktu, że Niemcy ostatecznie zdecydowały się wysłać czołgi Leopard na pomoc Ukrainie. „W chwili obecnej próbujemy przekonać inne kraje, takie jak Norwegia czy Finlandia, aby również stały się częścią tej koalicji” – stwierdził. „Polska dostarczy najwięcej czołgów Ukrainie spośród wszystkich krajów na świecie” – zaznaczył.

W sprawie dostaw samolotów bojowych Ukrainie szef polskiego rządu zauważył, że Polska przygotowuje się do przekazania MiG-ów, ale tylko jako członek większej koalicji. „Dysproporcja pomiędzy Rosją a Ukrainą w samolotach bojowych jest na tyle ogromna, że Kijów potrzebuje wsparcia w tym zakresie” – podkreślił Morawiecki.

„Byłem prawdopodobnie pierwszym premierem w Europie, który wzywał do zajęcia rosyjskich aktywów” – zaznaczył premier. „Jest coraz więcej głosów za takim rozwiązaniem” – dodał.

Morawiecki zauważył, że w ten sposób Rosja poniosłaby bezpośrednie konsekwencje agresji. Chodzi o 400 mld euro, które „powinniśmy wykorzystać zarówno do odbudowy Ukrainy, w tym infrastruktury energetycznej, jak też do zmniejszenia rachunków za energię w Europie, ponieważ są one bezpośrednią konsekwencją działań Kremla” – dodał.

Według premiera Morawieckiego prezydent Francji Emmanuel Macron wyraźnie zmienił swoje stanowisko w sprawie konfliktu na Ukrainie i nie uważa, że rozmowy pokojowe są obecnie możliwe.

„Wizyta prezydenta Joe Bidena w Polsce we wtorek i w środę będzie zarówno symboliczna, ale też bardzo konkretna, między innymi w kontekście pomocy Ukrainie” – zaznaczył Morawiecki.

„Mam nadzieję, że prezydent Wołodymyr Zełenski będzie z nami” – stwierdził premier polskiego rządu. „Wierzymy, że Ukraina wygra tę wojnę” – dodał.

Marcin Furdyna (PAP)