Na piątkowym spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim będę chciał porozmawiać o kosztach pozyskania funduszy na KPO; to nie jest żaden prezent, to bardzo wysoko oprocentowana, ukryta pożyczka - mówił w piątek szef Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

W piątek, po południu, odbędzie się spotkanie premiera z szefem Solidarnej Polski. Zbigniew Ziobro powiedział na konferencji prasowej, że na spotkaniu z premierem będzie chciał porozmawiać o kosztach przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy. Mówił, że co prawda Polska ma otrzymać miliardy złotych z UE, ale nikt nie mówi o kosztach pozyskania tych funduszy.

Ziobro: Nikt nie mówi o kosztach pozyskania funduszy na KPO

"I o tych kosztach będę chciał dzisiaj z panem premierem porozmawiać, Polacy zasługują na szacunek, zasługują na to, aby im powiedzieć, ile to będzie Polskę i Polaków kosztować - przyjęcie KPO (...). Idę przede wszystkim, by zadać panu premierowi pytania, które są ważne dla Polaków, ile to nas ma kosztować, bo to pozwoli nam podejmować racjonalne decyzje" - powiedział szef MS.

Zaznaczył, że piątkowe spotkanie z premierem ma charakter ekspercki i wezmą w nim udział eksperci ekonomiczni SP.

Sładka trzy razy wyższa niż środki na KPO?

Dodał, że "słyszymy o tym, że KPO to bezzwrotna dotacja i większość Polaków jest przekonana, że dostajemy darmowe pieniądze". "Przecież to nie jest żadna darmowa darowizna, to są pieniądze, które będą pochodzić z zasobów własnych UE, środków, które UE zaciągnęła w ramach kredytu, na który my jako Polacy będziemy się składać przez kolejne 45 lat. I według szacunków ekspertów składka nas, Polaków wszystkich, czyli polskiego państwa, będzie co najmniej trzy razy wyższa niż te pieniądze, które dostaniemy" - powiedział Ziobro.

"Pokazuje się to, co mamy dostać, a ukrywa się to, co będziemy musieli wpłacać (...). Czyli to nie jest żaden prezent, żadna darmowa darowizna jak to słyszałem, tylko to jest bardzo wysoko oprocentowana, ukryta pożyczka (...). Nie są to żadne darowane pieniądze i trzeba z tym kłamstwem skończyć raz na zawsze (...). Według wyliczeń ekspertów, mamy ekspertyzy, będzie to kwota co najmniej trzykrotnie wyższa, czyli dostaniemy 100 mld zł z kawałkiem, będziemy musieli zapłacić ponad 300 mld zł za to samo (...). Jeżeli są inne wyliczenia, to chcielibyśmy je poznać" - mówił Ziobro.

Podkreślił, że SP chce, aby odbyła się uczciwa dyskusja na temat kosztów pozyskania pieniędzy w ramach KPO. "Nic o Polakach bez ich wiedzy, bez ich świadomości (...). Mam nadzieję, że przyszły rok rozpocznie się uczciwą debatą o prawdziwych kosztach KPO" - powiedział Ziobro.

13 grudnia posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który według autorów ma wypełnić kluczowy kamień milowy w sprawie KPO.

Kamień milowy w sprawie KPO

Zgodnie z projektem sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie jak obecnie Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego "na podstawie ustawy".

Projekt miał być procedowany w Sejmie jeszcze przed świętami, ale został zdjęty z porządku obrad izby. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa, Grzegorz Bruszewski

kos/ gb/ tgo/