Dzieci potrzebują przede wszystkim stabilnych warunków do rozwoju, w tym także stabilnej edukacji. O ile się nie mylę, to ze świecą szukać rocznika, który przeszedł 12 lat szkoły bez zawirowań wynikających z kolejnych reform czy wręcz deform systemu szkolnictwa. A przecież państwo powinno chronić młode pokolenie przed chaosem, bo „takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”.
Życzę więc dzieciom, żeby mogły szczęśliwie żyć w dobrze przygotowanym przez dorosłych świecie, aby zarówno w domu, jak i w szkole odnalazły warunki do kształtowania osobowości, realizacji swoich ambicji i rozwoju własnego potencjału. Życzę pewności siebie, śmiałości w wyrażaniu własnego zdania, które będzie słyszane i rozumiane przez dorosłych, wrażliwości na dobro innych oraz poczucia, że współtworzą lepszy świat, który będą mogły przekazać potem swoim dzieciom. To przecież szczęście naszych dzieci jest miarą rozwoju cywilizacji. ©℗