Decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego działka z pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte wraca w posiadanie Gdańska - poinformował w piątek rzecznik prasowy prezydenta Gdańska Daniel Stenzel. Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej zaprzecza i tłumaczy, że zgodnie z wyrokiem NSA instytucja pozostaje pełnoprawnym posiadaczem nieruchomości i ma prawo kontynuować na niej działania inwestycyjne.

Teren, na którym znajdują się willa oficerska, wartownia nr 3 i pomnik Obrońców Wybrzeża przeszedł na własność Skarbu Państwa na mocy specustawy ws. budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939- oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. W sierpniu ub. r. wojewoda pomorski wydał decyzję zezwalającą MIIWŚ na realizację inwestycji związanej z budową nowej placówki. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

Przeciwko przekazaniu miejskich terenów na Westerplatte pod kuratelę państwa protestowali samorządowcy oraz liczni przedstawiciele świata naukowców, muzealników i dziennikarzy. Władze Gdańska zaskarżyły decyzję do sądu.

W piątek rzecznik prezydent Aleksandry Dulkiewicz poinformował, że decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnym w Warszawie teren wraca w posiadanie gminy.

"Decyzja NSA jest prawomocna i ostateczna. Zgodnie z tym stanem prawnym przyszłoroczną uroczystość upamiętniającą bohaterską obronę Westerplatte będzie mogło zorganizować ponownie Miasto Gdańsk" - przekazał Daniel Stenzel.

Miejscy prawnicy od początku kwestionowali zapisy specustawy z 2019 roku i wskazywali zawarte w niej błędy.

"Ten wyrok oznacza, że urzędnicy rządowych instytucji nie zastosowali się do zapisów własnej ustawy, która została przyjęta w błyskawicznym tempie i na podstawie której została przejęta działka z pomnikiem. Na tej podstawie Ministerstwo Obrony i minister Mariusz Błaszczak organizowali uroczystości w 2020 i 2021 roku. Okazuje się, że było to działanie, które w obliczu rozstrzygnięcia NSA miało bardzo wątpliwe podstawy prawne" – skomentował zastępca dyrektora biura prezydenta Gdańska Maciej Buczkowski.

Orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego zupełnie inaczej interpretuje Muzeum II Wojny Światowej. Dyrektor instytucji Grzegorz Berendt wydał w tej sprawie oświadczenie. Zaznaczył, że zgodnie z wyrokiem NSA placówka pozostaje pełnoprawnym posiadaczem nieruchomości i ma prawo kontynuować działania związane z budową Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.

"Sąd uznał, że wniosek złożony przez muzeum jest w całości prawidłowy. Żaden z zarzutów Gminy Miasta Gdańska skierowanych do wniosku nie został przez sąd potwierdzony. Muzeum, jako inwestor jest nadal uprawnione do prowadzenia działań inwestycyjnych na działce nr 68 w obrębie geodezyjnym nr 062 na terenie historycznego pola bitwy na Westerplatte"- przekazał.

Podkreślił, że decyzja wojewody pomorskiego zezwalająca MIIWŚ na realizację inwestycji, nadana z rygorem natychmiastowej wykonalności, nie była przedmiotem rozważań NSA i pozostaje ona w mocy. "Muzeum tym samym pozostaje pełnoprawnym posiadaczem nieruchomości oraz kontynuuje na niej działania inwestycyjne"-podkreślił.

Dodał, że z ośmiu zarzutów sformułowanych pierwotnie w skardze Gminy Miasta Gdańska do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie 7 zostało odrzuconych.

"Tylko w jednym przypadku sąd nakazał uzupełnić decyzje o informacje dotyczące części warunków technicznych. Sąd uznał, że wniosek złożony przez Muzeum jest w całości prawidłowy. Żaden z zarzutów Gminy Miasta Gdańska skierowanych do wniosku nie został przez sąd potwierdzony. Wyrok nie wpływa w żaden sposób na uprawnienia Muzeum do prowadzenia działań inwestycyjnych budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Wydana przez sąd decyzja nie wpływa także na plany Muzeum co do przyszłości nieruchomości" - zaznaczył dyrektor MIIWŚ.

W lipcu 2019 parlament przyjął specustawę, która zakłada usprawnienie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku. Przygotowana przez grupę posłów PiS specustawa zakładała budowę na terenie Westerplatte placówki muzealnej, która ma być oddziałem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Autorzy specustawy, wnosząc ją, argumentowali, że na należącym do Gdańska terenie półwyspu, sposób upamiętnienia bohaterskich polskich żołnierzy jest nieadekwatny do wagi wydarzeń, jakie rozegrały się na Westerplatte we wrześniu 1939 r.

Posłowie PiS podnosili m.in., że chcą, by Westerplatte - lepiej niż dotychczas - ukazywało heroizm polskich żołnierzy, którzy w 1939 r. stawili opór w tym miejscu po agresji III Rzeszy Niemieckiej na Polskę. Celowi temu miałoby służyć plenerowe Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.

Placówka miałyby działać na terenach dziś będących w gestii m.in. wojska i Straży Granicznej, ale też tych należących do miasta Gdańsk. Do miasta należą m.in. działki, na których zlokalizowana jest Wartownia nr 1, relikty budowli obronnych stanowiących niegdyś elementy wojskowej składnicy, a także wzgórze z Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Na potrzeby budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 co najmniej część tych miejskich terenów przeszłaby na własność państwa bądź nowej placówki.

Własne plany co do Westerplatte miało jednak także miasto Gdańsk. W jego imieniu Muzeum Gdańska planowało stworzyć na półwyspie swoją placówkę muzealną. Władze Gdańska oraz część środowiska muzealników, historyków i naukowców, krytykowały specustawę od momentu złożenia jej projektu. Gdy ustawa trafiła na biurko prezydenta RP, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zwróciła się do niego, aby ją zawetował lub skierował do Trybunału Konstytucyjnego.

Grunty na półwyspie Westerplatte należą do kilkunastu właścicieli - są wśród nich m.in. Straż Graniczna, a także prywatne i państwowe firmy. Jednak większość terenu, na którym w okresie międzywojennym działała Wojskowa Składnica Tranzytowa, należało do miasta Gdańsk. Jest to ok. 9 ha na półwyspie, na którym to terenie znajdują się relikty budowli obronnych stanowiących niegdyś elementy składnicy, a także wzgórze z Pomnikiem Obrońców Wybrzeża.

Wiosną 2018 r. dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej (MIIWŚ) w Gdańsku, którego oddziałem jest Muzeum Westerplatte i Wojny 1939, przedstawiło koncepcję zagospodarowania na nowo terenu na Westerplatte, o wartości ok. 100 mln zł. W kwietniu ub.r. MIIWŚ wystąpiło do miasta z propozycją przejęcia (a opcjonalnie zakupu za 2 mln zł) terenu na Westerplatte, by zrealizować tam swoje plany.

Po przyjęciu ustawy, od 2019 roku, obchody wybuchu II Wojny Światowej na Westerplatte organizowało MON.