Wytypowaliśmy placówki, w których, gdyby była taka konieczność, będziemy w stanie udzielić pomocy naszym sąsiadom, którzy mieszkają w innym województwie - zadeklarował w sobotę wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Na tę chwilę nie możemy przyjąć pacjentów respiratorowych - dodał.

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita poinformował podczas sobotniego briefingu, że w województwie dla chorych na koronawirusa jest obecnie "bezpieczny bufor" ponad 700 wolnych łóżek na II poziomie; w samym Krakowie jest ich ponad 300.

Ocenił przy tym, że taki stan rzeczy to efekt ciężkiej pracy m.in. szpitali. "Gdyby nie infrastruktura szpitalna nie byłoby możliwości, aby w Małopolsce rozbudować system łóżek covidowych do poziomu 3,5 tysiąca, bo dzisiaj ten poziom osiągnęliśmy" - powiedział Kmita.

Wojewoda przypomniał, że już teraz trwają przygotowania na "największe natarcie koronawirusa, które może nastąpić w święta i tuż po nich". Walka z chorobą toczyła się będzie między innymi w szpitalu tymczasowym Expo w Krakowie, przed wejściem, do którego zorganizowano briefing. "W przyszłym tygodniu, w przyszły piątek podwoimy liczbę łóżek w szpitalu tymczasowym, który jest za mną" - zapowiedział Kmita.

O tym, że za tydzień liczba łóżek w szpitalu w Expo się podwoi i wyniesie dwieście, wojewoda informował już w piątek. Więcej miejsc ma być też w szpitalach tymczasowych w CUMRiK-u – Centrum Urazowym Medycyny Ratunkowej i Katastrof oraz w Krynicy-Zdroju. Do końca marca w pozostałych szpitalach w województwie ma być uruchomionych jeszcze 150 łóżek covidowych. Zwiększona będzie też liczba personelu; w piątek urząd wojewódzki wydał delegacje dla ok. 100 lekarzy do pracy w Expo, zatrudnionych na co dzień w innych szpitalach.

Podczas sobotniego briefingu Kmita odniósł się także do kwestii ewentualnej relokacji pacjentów z innych województw. "Dokładnie dzisiaj przejrzeliśmy nasze zasoby, czyli 706 łóżek - gdzie są zlokalizowane, jakie są możliwości i wytypowaliśmy placówki, w których, gdyby była taka konieczność, będziemy w stanie udzielić pomocy naszym sąsiadom (z innych województw - PAP)" - zadeklarował wojewoda.

Pytany przed dziennikarzy, które konkretnie szpitale będą w ten sposób pomagać, podkreślił, że takie decyzje uzależnione będą m.in. od gotowości placówek, które wskażą, ilu pacjentów byłyby w stanie przyjąć. "Chcę podkreślić, że na tę chwilę nie możemy przyjąć pacjentów respiratorowych" - wskazał Kmita.

"Zapewniam, że zrobimy wszystko, we współpracy z personelem medycznym, także tym, który oddelegowujemy, aby ta placówka (szpital Expo - PAP) działała w jak największym stopniu (...), a jeśli będzie taka konieczność epidemiczna, to także, żeby udzielać wsparcia mieszkańcom innych województw" - podkreślił wojewoda.

Przypomniał również, że w poszczególnych powiatach zachorowalność na COVID-19 jest inna. Zapewnił przy tym, że deklaracja przyjęcia pacjentów z innych regionów zapadnie w stosunku do placówek, w których liczba łóżek dla pacjentów z koronawirusem jest duża. "Dzisiaj nie ma takiej decyzji, ale musimy myśleć o całej Polsce" - wskazał Kmita.

Z kolei wicemarszałek województwa Łukasz Smółka zapewnił, że Małopolska, w obliczu rozpędzającej się trzeciej fali jest gotowa na walkę z koronawirusem. "W ostatnim czasie przekazaliśmy ponad 250 milionów zł na walkę z covidem" - przypomniał.

Według sobotnich danych Ministerstwa Zdrowia w Małopolsce przybyło 2725 przypadków zakażenia koronawirusem. Urząd wojewódzki podał, że 1314 z nich to osoby z Krakowa oraz powiatów krakowskiego i wielickiego. Ponadto poinformował, że obecnie województwie zajętych jest 2418 z 3506 łóżek dla takich pacjentów, a także 306 z 352 respiratorów.