Polska znajduje się w najtrudniejszym momencie pandemii od 13 miesięcy; zajętych ponad 70 proc. łóżek; zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia, jesteśmy o krok od przekroczenia granicy, poza którą nie będziemy mogli we właściwy sposób leczyć pacjentów - mówił premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu podczas czwartkowej konferencji prasowej dotyczących obostrzeń zwracał uwagę, że obecnie Polska znajduje się w najtrudniejszy moment pandemii od 13 miesięcy. "Musimy sobie to bardzo otwarcie powiedzieć i przyznać" - mówił.
Jak dodał napór III fali koronawirusa jest bardzo silny. W tym kontekście wskazał, że w czwartek zarejestrowano najwyższy wzrost zakażeń - ponad 34 tys. osób. Dodał, że na te chwilę mamy zajętych ponad 70 proc. łóżek i ponad 70 proc. łóżek respiratorowych. "Robimy wszystko żeby te łóżka były dostępne dla naszych obywateli w przypadku konieczności leczenia" - zapewnił.
Morawiecki podkreślił jednak, że "zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia". "Jesteśmy o krok od przekroczenia granicy poza którą nie będziemy mogli we właściwy sposób leczyć pacjentów, leczyć naszych obywateli" - przyznał premier.
"Musimy zrobić wszystko, aby uniknąć takiego scenariusza i zrobimy wszystko żeby uniknąć takiego scenariusza" - przekonywał.
- Dostępność szczepionek jest dziś jedynym wąskim gardłem w procesie szczepienia. Gdybyśmy mieli takie możliwości ściągania szczepionek jak USA czy Wielka Brytania, proces przyspieszyłby. Ograniczenie mobilności, ograniczenie swobód gospodarczych w tym przypadku jest konieczne. Covid atakuje coraz częściej ludzi młodszych, poniżej 40. roku życia. W tej chwili potrzebujemy politycznej solidarności. Chcę zaapelować już dzisiaj, abyśmy święta Wielkiej Nocy spędzili w najwęższym gronie bliskiej rodziny - zakończył Morawiecki.
Minister zdrowia podkreślał, że to sytuacja epidemiczna i wydolność służby zdrowia stoją u podstaw decyzji zaostrzającej obostrzenia. "Jesteśmy w sytuacji kryzysowej, w sytuacji ciężkiej i nie możemy sobie już pozwolić na myślenie logiką co można otworzyć, którą jeszcze myśleliśmy od połowy stycznia i staraliśmy się takie kroki wykonywać" - dodał.
"Od najbliższej soboty wprowadzamy nowe zasady bezpieczeństwa, nowe zaostrzone zasady bezpieczeństwa - one będą obowiązywały przez najbliższe dwa tygodnie, czyli również w tej perspektywie, którą wyznaczaliśmy sobie podejmując decyzję o poprzednich obostrzeniach" - poinformował Niedzielski.
Szef MZ zwracał uwagę na konferencji prasowej, że średni poziom zachorowań w Polsce osiągnął już wartość prawie 24,5 tys. W szczytowym momencie II fali epidemii - przypomniał - to było 26 tys., ale - zaznaczył - należy się spodziewać, że w kolejnych co najmniej dwóch tygodniach będziemy obserwowali dalsze wzrosty, dalsze zwiększenia liczby zachorowań i co za tym idzie hospitalizacji.
Niedzielski mówił ponadto, że sytuacja w poszczególnych regionach kraju jest zróżnicowana. Mamy regiony - wskazywał - gdzie sytuacja jest bardzo trudna jak w województwie śląskim, gdzie sytuacja z przeciętnej w skali kraju szybko się pogorszyła.
Dynamika zachorowań na Śląsku jest bardzo ważnym zagadnieniem i ona doprowadziła do tego, że praktycznie w ciągu ostatnich dwóch tygodni województwo śląskie z pozycji średniej w Polsce, stało się liderem liczby zachorowań w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców. Dlatego też sytuacja na Śląsku będzie wymagała stosowania specjalnych rozwiązań. Być może transportu pacjentów poza region. Nad takimi rozwiązaniami obecnie pracujemy
- powiedział minister.
Szef MZ wskazał, że na drugim biegunie jest województwo warmińsko-mazurskie, które - mówił - jest dobrym przykładem tego, jak działają obostrzenia.
"To pierwszy region w skali Polski, gdzie liczba zachorowań z takiego przeciętnego poziomu, który jeszcze 2 tygodnie temu wynosił powyżej 900 zachorowań dziennie, spadła poniżej 840. To nie jest jeszcze duża zmiana, ale widać, że jest tam pewnego rodzaju przesilenie" - powiedział.
Obecnie w naszym kraju:
- liczba łóżek dla pacjentów z COVID-19 wynosi: 36 231
- liczba łóżek zajętych wynosi: 27 118
- liczba respiratorów dla pacjentów z COVID-19 wynosi: 3 473
- liczba zajętych respiratorów wynosi: 2 620
- liczba osób objętych kwarantanną wynosi: 434 991
- liczba osób, które wyzdrowiały wynosi: 1 722 856
Nowe zasady bezpieczeństwa od 27 marca do 9 kwietnia 2021 r.
Handel
Wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 000 m2 zostaną zamknięte. Centra i galerie handlowe – tak jak obecnie – pozostają zamknięte, z wyjątkiem m.in.: sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni.
Oprócz tego w placówkach handlowych na targu lub poczcie będą obowiązywały nowe limity osób:
- 1 osoba na 15 m2 – w sklepach do 100 m2,
- 1 osoba na 20 m2 – w sklepach powyżej 100 m2.
Kult religijny
Od 27 marca, w miejscach kultu religijnego będzie obowiązywał nowy limit osób – na 1 osobę będzie musiało przypadać 20 m2. Bez zmian pozostaje obowiązek zakrywania ust i nosa oraz zachowywanie 1,5 m odległości od innych osób.
Salony fryzjerskie i kosmetyczne
Od 27 marca zakaz działalności obejmie także salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne w całej Polsce.
Żłobki i przedszkola tylko dla medyków
Ze względu na bezpieczeństwo dzieci i rodziców, zamknięte zostaną żłobki i przedszkola. Wyjątkiem będzie sprawowanie opieki nad dziećmi pracowników medycznych i służb porządkowych (m.in. żołnierzy, funkcjonariuszy policji i straży pożarnej).
Sport – tylko zawodowy
Działalność obiektów sportowych zostanie ograniczona wyłącznie do sportu zawodowego. Wszelkie wydarzenia będą mogły się odbywać bez udziału publiczności.
Przemieszczanie się
Rząd nie wprowadził ograniczeń w przemieszczaniu się. Premier Mateusz Morawiecki wspomniał, że nowe regulacje mogą być wprowadzone w odniesieniu do południowej granicy Polski.
"W przypadku granicy południowej chcemy wprowadzić dodatkowe obostrzenia w przemieszczaniu się" - zapowiedział Morawiecki. Jak wyjaśnił, dodatkowe obostrzenia oznaczałyby "kwarantannę lub aktualnie wykonany test".
"Mamy sygnały, szczególnie od naszych przyjaciół z Grupy Wyszehradzkiej, że z południa Europy pojawia się wiele przypadków wirusa zmutowanego" - dodał premier. Przekazał także, że o tej kwestii dyskutował już w gronie ekspertów.
Nie zmieniają się zasady organizowania zgromadzeń - obowiązuje limit 5 osób, nie wlicza się w to osób zaszczepionych.