Wniosek I prezes SN Małgorzaty Manowskiej do TK ws. przepisów regulujących dostęp do informacji publicznej, to kompetencja Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego; w tych organach konstytucyjnych powinno to być rozstrzygane - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller, pytany o ocenę wniosku Manowskiej.

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności niektórych przepisów regulujących dostęp do informacji publicznej. Ustawa o dostępie do informacji publicznej posługuje się pojęciami, którym nadano nader szeroki zakres - wskazano.

Rzecznik rządu był pytany na konferencji prasowej w czwartek, jak ocenia to, "że w dobie transparentności, o której tyle mówi rząd PiS, powstaje takie pismo kierowane do Trybunału konstytucyjnego, które w konsekwencji może ograniczyć dostęp do informacji publicznej".

Rzecznik rządu stwierdził, trudno mu się odnosić do tego wniosku, bo złożyła go pierwsza prezes Sadu Najwyższego; sądu, który sam podejmuje takie decyzje. Jak stwierdził, "to pytanie powinno być bardziej kierowane do pani prezes i rzecznika prasowego Sądu Najwyższego".

Müller zaznaczył, że "jeżeli taki wniosek jest złożony, to oczywiście Trybunał Konstytucyjny zgodnie z przepisami konstytucji musi go rozpatrzyć". Wyraził nadzieję, że to "będzie to w takim zakresie, w którym nie wywołała skutków", o których wspomniała dziennikarka zadająca pytanie, czyli nie ograniczy dostępu do informacji publicznej a jedynie "uściśli pewne regulacje prawne".

"To jest kompetencja z jednej strony pierwszej prezes Sądu Najwyższego a z drugiej Trybunału Konstytucyjnego. W związku z tym w tych organach konstytucyjnych te sprawy powinny być rozstrzygane" - dodał Müller.

Wniosek pierwszej prezes Sądu Najwyższego wpłynął do Trybunału Konstytucyjnego w ubiegłą środę. W sześciu zarzutach I prezes Sądu Najwyższego kwestionuje m.in. przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej w zakresie, w jakim nie definiują konkretnie pojęć: "władze publiczne", "inne podmioty wykonujące zadania publiczne", "osoby pełniące funkcje publiczne" oraz "związek z pełnieniem funkcji publicznych". Według I prezes SN przepisy te w nieuprawniony sposób poszerzają rozumienie podmiotów, które są zobowiązane do udostępnienia informacji publicznej.

Prezes Manowska zakwestionowała też zgodność z konstytucją przepisów, które zobowiązują do udostępnienia informacji publicznej "o osobach pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji" również w odniesieniu do informacji należących do sfery prywatności tych osób oraz do danych osobowych. Według I prezes SN normy mogą prowadzić do naruszenia zasady prywatności.

We wniosku zwrócono też uwagę, że przepisy zobowiązujące do udostępnienia informacji publicznej nie regulują kwestii anonimizacji danych osobowych lub innych danych ze strefy prywatności. W ocenie Manowskiej przepisy te są niezgodne z konstytucją i europejską konwencją praw człowieka.

We wniosku do TK wskazano też, że zaskarżone przepisy wymagają konkretyzacji, zapewniając w sposób ustawowy osobom pełniącym funkcje publiczne konstytucyjną ochronę prywatności.