Premier Mateusz Morawiecki wyznaczył do pełnienia funkcji prezydenta miasta Rzeszowa Marka Bajdaka; nominacja została przekazana wojewodzie Ewie Leniart i zostanie wręczona w czwartek w godzinach popołudniowych - poinformował PAP rzecznik rządu Piotr Müller.

Dwa tygodnie temu wieloletni prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc ogłosił rezygnację z zajmowanego od ponad 18 lat stanowiska. Zgodnie z przepisami, w przypadku wygaśnięcia mandatu prezydenta miasta przed upływem kadencji wybory przedterminowe zarządza premier. Do czasu objęcia obowiązków przez nowo wybranego prezydenta miasta, funkcję tę pełni osoba wyznaczona przez szefa rządu.

"Premier Mateusz Morawiecki wyznaczył do pełnienia funkcji prezydenta miasta Rzeszowa Marka Bajdaka" - poinformował PAP rzecznik rządu.

Jak dodał Marek Bajdak będzie pełnił swoją funkcję do czasu wybrania w wyborach przedterminowych nowego prezydenta Rzeszowa. "Nominacja została przekazana wojewodzie Ewie Leniart i zostanie wręczona w czwartek w godzinach popołudniowych" - powiedział Müller.

Z wnioskiem o powołanie Bajdaka na pełniącego obowiązki prezydenta Rzeszowa wojewoda podkarpacka Ewa Leniart wystąpiła w ubiegłym tygodniu. Marek Bajdak pełni obecnie funkcję dyrektora wydziału nieruchomości w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim.

Tadeusz Ferenc swą decyzję o rezygnacji uzasadniał stanem zdrowia, które pogorszyło się po zakażeniu COVID-19. Wieloletni prezydent Rzeszowa jako kandydata na swoje dotychczasowe stanowisko zaproponował polityka Solidarnej Polski, wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, z którym wystąpił na wspólnej konferencji prasowej.

W zeszłym tygodniu lokalne struktury Prawa i Sprawiedliwości przyjęły jednogłośne stanowisko o konieczności wskazania własnego kandydata na prezydenta Rzeszowa. Ochotę na to ma także Porozumienie, drugi z koalicjantów PiS ze Zjednoczonej Prawicy. "Nasz kandydat zostanie wyłoniony w demokratycznych prawyborach. Mamy dwóch kandydatów - jest to radny miejski Rzeszowa Waldemar Kotula oraz Arkadiusz Opoń wiceprezes Polskiej Organizacji Turystycznej" - mówił we wtorek szef podkarpackich struktur Porozumienia Stanisław Kruczek.

W czwartek szef klubu PiS Ryszard Terlecki podkreślił, że nie jest możliwe, aby Prawo i Sprawiedliwość nie wystawiło kandydata w przedterminowych wyborach prezydenta w Rzeszowie. W radiu Wnet ocenił zarazem, że "nie jest naturalne i możliwe, żeby koalicjanci wystawiali własnych kandydatów, nie licząc się z PiS".

Liderzy partii opozycyjnych zgodnie deklarują wolę wyłonienia wspólnego kandydata na nowego prezydenta Rzeszowa, choć póki co w tym kontekście wymieniają kilka nazwisk.

Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że Platforma Obywatelska zamówiła sondaż, który ma dać odpowiedź na pytanie, który z potencjalnych kandydatów opozycyjnych miałby największe szanse w walce o Rzeszów. W badaniu wymieniono kilka nazwisk, m.in. niedawnego bliskiego współpracownika Ferenca (szefa klubu radnych jego komitetu) Konrada Fijołka, wiceprezydenta Rzeszowa Marka Ustrobińskiego, posła KO Pawła Kowala oraz podkarpackiej europosłanki PO Elżbiety Łukacijewskiej. Wyniki sondażu mają być znane pod koniec tego tygodnia.

PSL zaproponowało w poniedziałek kandydaturę lokalnego działacza Edwarda Słupka, prezesa spółdzielni mieszkaniowej "Zodiak" w Rzeszowie.

Chęć kandydowania na prezydenta Rzeszowa zgłosili niedawno także oraz były poseł Kukiz15 Maciej Masłowski.

Lewica oraz lider Polski 2050 Szymon Hołownia opowiadają się za wystawieniem wspólnego kandydata opozycji.