Szef klubu KO Cezary Tomczyk ocenił, że przymusowa restrukturyzacja Idea Banku "to nie jest przejęcie banku za złotówkę, to jest kradzież banku za złotówkę". "Mamy właściwie pewność, że w Polsce używa się instytucji państwa przeciwko własności prywatnej - bankom, mediom" - oświadczył.

Bankowy Fundusz Gwarancyjny poinformował w czwartek o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji Idea Banku ze względu na jego bardzo złą sytuację kapitałową. 3 stycznia 2021 r. należący do Leszka Czarneckiego Idea Bank został przejęty przez Pekao.

Politycy KO byli pytania na konferencji prasowej w Sejmie, czy wpisują sprawę przejęcia Idea Banku w kontekst polityczny i sprawę nieprawidłowości w Komisji Nadzoru Finansowego.

"Wszyscy pamiętamy nagrania i wszyscy pamiętamy +plan Zdzisława+. Wszyscy pamiętamy, że taki pomysł w rządzie się pojawił, czyli przejęcia banku za złotówkę. To nie jest przejęcie banku za złotówkę, to jest kradzież banku za złotówkę" - powiedział Tomczyk.

Według niego mamy dzisiaj do czynienia z użyciem publicznych instytucji po to, "żeby w Polsce dokonywać przejmowania banków".

"Za chwilę dojdzie do przejmowania niewygodnych firm, niewygodnych mediów. Mamy absolutne, nieodparte wrażenie, właściwie pewność, że w Polsce używa się instytucji państwa przeciwko obywatelom, przeciwko własności prywatnej, przeciwko bankom, przeciwko mediom" - dodał szef klubu KO.

Przed restrukturyzacją głównym akcjonariuszem Idea Banku i przewodniczącym jego rady nadzorczej był Leszek Czarnecki, którego aresztowania bezskutecznie domagała się prokuratura w związku z tzw. aferą GetBack. Czarnecki informował, że w poniedziałek zostanie złożone odwołanie od decyzji BFG do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

"Gazeta Wyborcza" napisała pod koniec 2018 roku, że w marcu 2018 roku ówczesny przewodniczący KNF Marek Chrzanowski zaoferował Czarneckiemu przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za około 40 mln zł - miało to być wynagrodzenie dla wskazanego przez szefa KNF prawnika. Czarnecki nagrał rozmowę, jednak w nagraniu nie znalazła się wypowiedź Chrzanowskiego o tej kwocie. Według biznesmena szef KNF pokazał mu kartkę, na której napisał "1 proc.", co miało stanowić część wartości Getin Noble Banku "powiązaną z wynikiem banku".

Z nagrania, którego stenogram Czarnecki przekazał prokuraturze wraz z zawiadomieniem o przestępstwie, wynika że Chrzanowski miał proponować mu następujące przysługi: usunięcie z KNF Zdzisława Sokala - przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - bo był on zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego (Getin Noble Banku i Idea Banku) przez państwo; złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka (kosztowało to bank ok. 1 mld zł) oraz życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji banków Czarneckiego.

Po publikacji "GW" 13 listopada ub.r. Chrzanowski - który wyjechał w podróż służbową do Singapuru - został wezwany przez premiera Mateusza Morawieckiego. Po południu poinformował, że składa dymisję.