Prokurator Generalny przekazał w czwartek marszałkowi Sejmu informację o zarzutach przedstawionych byłemu premierowi i dwóm byłym ministrom w jego rządzie. W ocenie prokuratury może to stanowić podstawę do rozważenia, czy zachodzą przesłanki do pociągnięcia ich do odpowiedzialności konstytucyjnej przed TS. W ciągu ostatnich kilku miesięcy Morawiecki, Błaszczak i Ardanowski usłyszeli w różnych śledztwach zarzuty prokuratorskie.

- Nie widzę żadnych podstaw, żeby któregokolwiek z tych panów stawiać przed sądem albo Trybunałem - powiedział Kaczyński odpowiadając na pytania o tę sprawę na czwartkowej konferencji prasowej. Ocenił, że ma ona „charakter prowokacji” i jest to „niezwykle brutalny zamach na polską demokrację, suwerenność”.

Szef PiS powiedział też, że „cała polityka” ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Waldemara Żurka, to „polityka już nie tylko łamania prawa, tylko jego nieuznawania”.

- Mam nadzieję, że odpowie za to, ale nie przed Trybunałem Stanu, tylko być może przed specjalnie powołanym sądem, ale być może po prostu w ramach obecnie obowiązujących przepisów, bo te przepisy są naprawdę bardzo, bardzo surowe - dodał Kaczyński.

Morawiecki usłyszał w lutym br. zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków urzędniczych ws. organizacji 2020 r. wyborów prezydenckich w trybie wyłącznie korespondencyjnym.

W marcu br. Błaszczakowi - b. ministrowi obrony - postawiono zarzuty w śledztwie dotyczącym odtajnienia, a następnie publicznego ujawnienia we wrześniu 2023 r. części dokumentu planu użycia Sił Zbrojnych RP „Warta”. W tej sprawie w sierpniu br. prokuratura skierowała wobec m.in. b. szefa MON akt oskarżenia.

Również w marcu Ardanowski - b. minister rolnictwa - usłyszał zarzuty w śledztwie dotyczącym m.in. doprowadzenia do udzielenia, wbrew przepisom, gwarancji bankowych i kredytowych.

Ardanowski powiedział PAP w czwartek, że chętnie stanie przed sądem oraz ew. Trybunałem Stanu i przedstawi dokumenty, które „całkowicie obalają” zarzuty prokuratury. Błaszczak określił w czwartek działania prokuratury jako „igrzyska dla ludu”.

Natomiast Morawiecki stwierdził: „upadłość systemu ochrony zdrowia, najdroższe święta w historii, Donaldowi została tylko prokuratura, żałosne”.

Według Konstytucji RP członkowie rządu ponoszą odpowiedzialność przed TS za naruszenie konstytucji lub ustaw, a także za przestępstwa popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem.