DGP dotarł do danych, z których wynika, że po III kw. różnica między planem finansowym a rzeczywistym spływem składki zdrowotnej wynosi 3,5 mld zł. Prognoza na 2025 rok przewiduje, że wpływy ze składki powinny wynieść 173,17 mld zł. Na koniec trzeciego kwartału do kasy funduszu powinno zatem wpłynąć 129,9 mld zł. Rzeczywista kwota to 126,47 mld zł. Żeby NFZ mógł zrealizować prognozę, co miesiąc do końca roku musiałoby spływać średnio 15,5 mld zł, a takiego miesięcznego przychodu z tego źródła fundusz nie miał jeszcze w tym roku ani razu (patrz: infografika).

Narodowy Fundusz Zdrowia: w tym roku niestabilne przychody

Paweł Florek, rzecznik prasowy NFZ, podkreśla, że wpływy ze składki co do zasady nie są równe w każdym miesiącu i cechuje je sezonowość, m.in. dlatego w II półroczu są co do zasady wyższe niż w pierwszym. Potwierdza to dr Tadeusz Jędrzejczyk, zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego, były prezes NFZ. - Nigdy spływ składki nie jest liniowy. Znaczenie mogą mieć np. nagrody, a firmy czasem wstrzymują się z premiami i wypłacają je w ostatnim kwartale – wyjaśnia.

Dodaje jednak, że niedobór stanowi w tym roku ok. 2 proc., czyli wystarczająco dużo, żeby się niepokoić, choć na razie trudno przesądzić, czy planu finansowego po stronie składki na pewno nie uda się zrealizować.- Różnica między prognozą a realnym przychodem ze składki jest to pochodną sytuacji na rynku pracy, na którą Fundusz nie ma wpływu – zaznacza Tadeusz Jędrzejczyk.

Inny były prezes NFZ Andrzej Jacyna, obecnie zastępca dyrektora Szpitala Powiatowego w Człuchowie, dodaje, że spływ składki jest uzależniony od poziomu inflacji, a ta obecnie jest niska (2,4 proc. w listopadzie), podczas gdy np. w 2022 roku była dwucyfrowa i wówczas fundusz pod koniec roku dzielił pomiędzy szpitale nadwyżki finansowe.

Zdaniem ekspertów różnica między prognozą a realizacją przychodów ze składki jest w tym roku na tyle duża, że jej całkowite zniwelowanie może okazać się niemożliwe. Zwłaszcza że nie sprzyja temu sytuacja na rynku pracy, na którym widać osłabienie presji płacowej. - Jest co prawda zwyżka płacy minimalnej, ale ona powoduje, że pracodawców nie stać na płacenie wyższych wynagrodzeń innym pracownikom i to daje efekt spłaszczania siatki płacowej – zauważa Grażyna Spytek-Bandurska, ekspertka Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Narodowy Fundusz Zdrowia: kiedy będą pełne dane o składce zdrowotnej

Dane o rzeczywistej realizacji przychodów ze składek na ubezpieczenie zdrowotne za cały 2025 r. będą znane dopiero w drugiej połowie lutego 2026 r. Ostateczny stan finansów NFZ za ten rok będzie zaś znany po rozliczeniu umów.

Rząd szuka pieniędzy dla Narodowego Funduszu Zdrowia

Ewentualny niedobór składki tylko pogłębi kryzys finansów Narodowego Funduszu Zdrowia. W Ministerstwie Zdrowia trwają poszukiwania 14 mld zł, bo tyle – według dotychczasowych szacunków – zabraknie w tym roku w kasie płatnika. - Bez dotacji budżetowej nie jesteśmy w stanie takich środków w ramach NFZ wygospodarować – zaznaczała podczas obrad sejmowej komisji zdrowia minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda.

Z budżetu państwa do NFZ popłynęło już w tym roku ponad 31 mld zł, choć pierwotnie miało być to tylko 18,35 mld zł i minister finansów nie pali się do przekazywania kolejnych dotacji. Jedyne pieniądze, jakie w ostatnim czasie ministrowie finansów i zdrowia wygospodarowali dla NFZ to 3,6 mld zł, które zostaną przesunięte z Funduszu Medycznego (FM). Dodatkowe środki zostaną przeznaczone na zapłacenie szpitalom za nadwykonania zrealizowane dla dzieci. Już wiadomo, że kwota będzie niewystarczająca. Wartość wszystkich niezapłaconych przez Narodowy Fundusz Zdrowia świadczeń (zarówno tych nielimitowanych, jak i limitowanych) jest rekordowa. Po III kwartale wynoszą one już ponad 11,45 mld zł. - W tym roku sytuacja jest specyficzna, bo sporą część stanowią zobowiązania, które wynikają z zawartych już umów. Fundusz jest jednostką finansów publicznych, więc w gruncie rzeczy są to obciążenia dla całego państwa, które prędzej czy później będzie musiało je pokryć – podkreśla Tadeusz Jędrzejczyk.

Składka zdrowotna: co trzeba zmienić?

Eksperci nie mają prostej recepty na poprawę sytuacji w NFZ. - Na zdrowie wydajemy za mało pieniędzy, pamiętajmy, że Czesi ze swoich dochodów płacą 13,5 proc. na składkę zdrowotną, a my 9 proc. i nie dziwimy się, że budżet się NFZ nie spina. Albo trzeba podnieść składkę zdrowotną albo liczyć na coroczny wzrost dopłaty z budżetu państwa lub ograniczyć koszyk świadczeń – podkreśla Andrzej Jacyna.

Jego zdaniem trzeba zacząć od naprawienia złych decyzji z lat poprzednich, które doprowadziły do rozchwiania budżetu NFZ, a za taką uznaje dużą podwyżkę płac w ochronie zdrowia przeprowadzoną z błędami oraz przekazanie w 2022 roku do NFZ finansowania świadczeń z zakresu ratownictwa medycznego, świadczeń wysokospecjalistycznych oraz leków dla seniorów, których koszt wcześniej pokrywał budżet państwa.

- To są pozycje w budżecie, których koszt cały czas rośnie. Ta decyzja była uzasadniona ówczesną dobrą sytuacją NFZ i dużą nadwyżką w funduszu zapasowym NFZ, ale trzeba było patrzeć do przodu. Ona wpłynęła na rozregulowanie budżetu NFZ. Błędną decyzję trzeba cofnąć. Dziwię się, że nie zrobiono tego jeszcze do tej pory - ocenia Andrzej Jacyna.