W projekcie uczestniczy 15 państw UE w tym m.in. Francja, Hiszpania, Bułgaria, Niemcy, Szwecja, Słowenia, Węgry i Polska.
Jego koordynatorem jest Instytut Spraw Publicznych (ISP), który będzie nadzorował prace analityków z pięciu europejskich ośrodków akademickich i kilkunastu organizacji pozarządowych z krajów uczestniczących w projekcie w tym m.in z Francji, Hiszpanii, Bułgarii, Niemczech, Szwecji, Słowenii i Węgrzech.
"Chcemy dowiedzieć się, jakie możliwości dostępu do obywatelstwa, edukacji, służby zdrowia, rynku pracy czy życia politycznego stwarzają uchodźcom poszczególne kraje Unii Europejskiej. Przede wszystkim jednak, chcemy zbadać, jaki ma to wpływ na poziom adaptacji uchodźców do życia w danym społeczeństwie" - powiedziała PAP analityczka Instytutu Spraw Publicznych (ISP) Karolina Grot.
"Dzięki temu opracujemy optymalny i najbardziej przyjazny model, który może być podstawą do ujednolicenia standardów dotyczących polityki integracyjnej uchodźców we wszystkich krajach Unii Europejskiej" – dodała.
Dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce dr Marek Prawda wskazał, że "problem uchodźców imigrantów nie może być rozwiązany przez postawienie nowych murów".
"Zawsze będą ludzie potrzebujący pomocy i Europa musi mieć tutaj jakieś wspólne standardy zachowań.
Bardzo się cieszę, że w Polsce mamy wiele sygnałów o gotowości takich działań. Bez, z jednej strony, zharmonizowanego systemu azylowego, a z drugiej strony bez pewnych standardowych zachowań, kryteriów, nie poradzimy sobie z tym" - powiedział Prawda.
Jak wskazała Grot, w wielu krajach stosuje się różne podejścia i przepisy dotyczące integracji uchodźców; na przykład, jeśli chodzi o dostęp do rynku pracy. W Polsce osoby, które starają się o status uchodźcy mogą podjąć pracę dopiero pół roku od złożenia wniosku, w Chorwacji, Francji, Luksemburgu, na Łotwie czy Malcie okres ten wynosi dziewięć miesięcy, a w Wielkiej Brytanii nawet dwanaście. Jednocześnie, we Włoszech osoby starające się azyl mogą podjąć pracę już po 2 miesiącach, a w Portugalii nawet po miesiącu. Z kolei w Grecji czy Szwecji, uchodźcy w trakcie procedury w ogóle nie mogą uzyskać zatrudnienia.
Grot wyjaśniła, że do 2021 r. trzykrotnie analizowane mają być przepisy prawa i założenia polityk integracyjnych realizowanych w krajach uczestniczących w projekcie. Badania będą przeprowadzane w każdym z krajów w obszarach takich jak np. partycypacja obywatelska, dostęp cudzoziemców do rynku pracy, rynku mieszkaniowego, edukacji czy służby zdrowia z użyciem takich samych ok. 150 różnych wskaźników.
Wyniki tych badań następnie będą weryfikowane m.in. poprzez badania ankietowe z osobami ubiegającymi się o azyl i tymi, którzy już taki status otrzymali.
"Użycie tej samej metodologii w każdym z krajów pozwoli na rzeczywiste i obiektywne porównanie postępów w każdym z badanych obszarów integracji i prześledzenie ewentualnych zmian w przypadku wybranych państw, które – mamy nadzieję – będą dokonywać się na przestrzeni najbliższych lat" - dodała analityczka.
Efektem końcowym projektu mają być m.in. raporty, analizy. "W toku przygotowań jest strona internetowa, na której poza wynikami badań regularnie będą pojawiać się aktualne informacje dotyczące sytuacji uchodźców w UE, prowadzonych projektów w tym obszarze, dobrych praktyk" - powiedziała Grot.
Dodała, że wyniki badań nie tylko będą kierowane do grona ekspertów i naukowców. "Planujemy także szereg multimedialnych materiałów, vlogów, spotów i innych form przekazu naszych komunikatów w przyjaznej i przystępnej formie" - powiedziała Grot.
Ze strony polskiej w projekcie oprócz ISP uczestniczą Instytut Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego, przedstawicielstwo UNHCR w Polsce. Partnerami instytucjonalnymi są Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej(MRPiPS).
Paulina Babis z MRPiPS powiedziała, że resort chce ocenić, czy Polska polityka integracyjna wymaga jakichś zmian.
"Czy ta polityka, które jest stosowana wobec uchodźców w Polsce (...), jest skuteczna, jakie zmiany są wymagane, jakie byłyby dobre, zwłaszcza w tym kontekście, że całe otoczenie instytucjonalne europejskie zmienia się teraz bardzo mocno. Ten projekt jest po to, żeby zobaczyć, co zmienić i czy coś trzeba zmienić w obecnej polityce" - powiedziała Babis.