Bardzo cieszę się ze zwycięstwa Donalda Trumpa; jeżeli doprowadzi on do uspokojenia stosunków Stany Zjednoczone-Rosja, to nie będzie groźby, że nastąpi kolejna wojna światowa - ocenił w środę lider partii Wolność Janusz Korwin-Mikke.

Korwin-Mikke odniósł się na konferencji prasowej w Sejmie do informacji, że nominowany przez Partię Republikańską Donald Trump został wybrany na 45. prezydenta USA.

"Trzeba podkreślić z zadowoleniem, że nie będzie trzeciej wojny światowej, że pan Trump postara się uspokoić stosunki z Rosją, że nie będzie ogłaszał różnych +majdanów+, nie będzie +opłacania Tajwanów+, by ogłosiły niepodległość, ani różnych innych podburzań, by doszło do wojny światowej" - powiedział Korwin-Mikke.

Według niego "pod tym względem Donald Trump jest dość przewidywalny". "Jeżeli uspokoi się w stosunkach Ameryka-Rosja, nastąpi ogólny spokój na świecie, nie będą wojenne statki pływały obok siebie, a samoloty nie będą nad nimi latały, nie będzie takiej groźby, że nastąpi wojna światowa" - przekonywał Korwin-Mikke.

Zaznaczył, że on sam "bardzo cieszy się" ze zwycięstwa Donalda Trumpa i nie jest nim zaskoczony. Korwin-Mikke podziękował też Polonii w USA za to, że - jak mówił - "masowo głosowała na Trumpa". "No, a jako Polak mogę tylko powiedzieć, że my jesteśmy na uboczu wielkiej polityki, Stany Zjednoczone mało interesują się Europą, a Polską już całkowicie nie" - dodał lider partii Wolność. (PAP)