Według spółki Centralny Port Komunikacyjny formuła dialogu konkurencyjnego w przypadku terminala lotniczego będzie najwłaściwsza, bo wspólnie z oferentami uda się wyeliminować wszelkie wątpliwości co do warunków przetargowych. Formuła postępowania wymusza jednak dłuższy termin procedowania. Potrwa ono ok. półtora roku. Według założeń w listopadzie tego roku spółka CPK pokaże krótką listę pięciu firm, z którymi będzie prowadzony dialog konkurencyjny. W czerwcu 2026 r. od 3 do 5 oferentów zostanie zaproszonych do składania ostatecznych ofert. Najlepsza propozycja zostanie wybrana we wrześniu a w grudniu 2026 r. ma być podpisana umowa na realizację terminalu. Premier Donald Tusk w tym tygodni mówił, że CPK będą w duże mierze budować polskie firmy. Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK liczy zaś, że realizacja lotniska, tak jak budowa w Hiszpanii wielu przedsięwzięć infrastrukturalnych pozwoli stworzyć lokalnych czempionów budowlanych.
CPK w Baranowie nie dla firm spoza UE
Na razie pewne jest, że zgodnie z ostatnimi wyrokami TSUE nie zostaną dopuszczeni do przetargu wykonawcy spoza UE – dokładnie z tych państw, które nie mają podpisanego porozumienia gospodarczego z Unią czyli np. z Chin czy z Turcji. Zapisy przetargowe mają tworzyć zachęty do startu polskich podmiotów, choć wiceprezes CPK Dariusz Kuś zastrzega, że nie da się wprost preferować rodzimych firm. Dodatkowe punkty będzie można dostać m.in. za budowę lub przebudowę w ostatnich 15 latach terminalu pasażerskiego w Polsce. W wymogach jest zaś postawiony warunek, że kluczowy personel musi władać językiem polskim. W spółce CPK liczą, że polskie podmioty będą wchodzić w konsorcja z zagranicznymi firmami. W praktyce na realizację portu liczą pomioty z zagranicznym kapitałem, które od lat są obecne na naszym rynku. Na zlecenia mają nadzieję także w całości polskie podmioty np. Mirbud, Intercor, Doraco czy NDI.
Według założeń budowa terminala będzie prowadzona w latach 2027 – 2031. Pierwsze prace przygotowawcze mają zaś wystartować w połowie przyszłego roku. Chodzi m.in. o niwelację terenu i prace fundamentowe pod terminal. Trzeba tam m.in. wbić 12 tys. pali.
Osobno będzie zlecana budowa dworca kolejowego w Baranowie. Według spółki CPK to będzie znacznie mniejsza inwestycja i dlatego przetarg w tej sprawie wystartuje dopiero na przełomie 2026 i 2027 roku. W osobnym przetargu będzie też zlecana realizacja dwóch pasów startowych i dróg kołowania.
Terminal CPK Baranowie będzie się rozwijał
Projekt terminala przygotowuje renomowana pracownia brytyjska Foster and Partners, która za swoją pracę dostanie prawie 900 mln zł. Dworzec lotniczy będzie miał 450 tys. m. kw. powierzchni. Dla porównania terminal Lotniska Chopina jest niemal trzy razy mniejszy. Od terminala w Baranowie będą odchodzić trzy pirsy, czyli części terminala, w których pasażerowie będą czekać na wejście do samolotu i będą odprawiać się przy bramkach. Czwarty pirs będzie budowany w kolejnych latach. Według założeń początkowa przepustowość terminala wyniesie 34 mln podróżnych, ale przetarg jest tak przygotowany, żeby można było zlecić dodatkowe prace, które zwiększą przepustowość do 38 mln pasażerów. Chodzi m.in. o lepszą wydajność kontroli bezpieczeństwa. Według spółki CPK ostatnie prognozy ruchu lotniczego przewidują, że będzie on w Polsce dalej mocno przyrastał.
Według założeń w 2032 roku będą trwały odbiory i certyfikacje urządzeń w terminalu. Lotnisko w Baranowie ma zostać uruchomione pod koniec 2032 r. Według szacunków budowa lotniska pochłonie ok. 42 mld zł. W 30 proc. te środki będą pochodzić z obligacji wyemitowanych przez państwo. Reszta to będą kredyty bankowe.
W 2032 r. ma być też gotowa szybka linia Warszawa - Łódź, która ma zapewnić dojazd do lotniska z Dworca Centralnego w ciągu 20 minut. Przetargi na realizacje torów mają wystartować pod koniec roku.
Czwarty pirs w Baranowie, który pozwoli zwiększyć przepustowość do 44 mln pasażerów może być gotowy po 3 - 4 kolejnych latach. Rezerwowane jest tam miejsce na dwa kolejne pirsy i na trzeci pas startowy.