- ► Wybór kasowego PIT
- ► Zatrudnienie pracowników a kasowy PIT
- ► Prowadzenie działalności gospodarczej samodzielnie i w formie spółki
- ► Uwzględnianie przychodów z najmu prywatnego w limicie 1 mln zł
- ► Kasowy PIT w ryczałcie
► Wybór kasowego PIT
Część moich klientów chce na 2025 r. wybrać kasowy PIT. W jakim terminie należy złożyć oświadczenie? Co w sytuacji, gdy w 2025 r. ci podatnicy uzyskają przychody w kwocie wyższej niż 1 mln zł?
Z początkiem 2025 r. ustawodawca wprowadził możliwość wyboru kasowej metody identyfikacji przychodów przez niektórych podatników PIT wykonujących działalność gospodarczą i uzyskujących przychody w źródle pozarolnicza działalność gospodarcza. Ta metoda ma charakter fakultatywny i jest stosowana pod warunkiem, że wybierze ją podatnik. W tym miejscu muszę wyjaśnić, że decyzję o rezygnacji (czy raczej ograniczeniu) ze stosowania memoriałowego sposobu identyfikacji przychodu mogą podjąć wyłącznie osoby fizyczne rozpoczynające wykonywanie działalności gospodarczej, a w przypadku osób kontynuujących wykonywanie działalności jedynie wówczas, gdy nie prowadzą one ksiąg rachunkowych i w poprzednim roku uzyskały z samodzielnie prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej przychód podatkowy w kwocie nie wyższej niż 1 mln zł (uwaga: próg to 1 mln zł, a nie euro!). Przy czym prawodawca wyraźnie wskazuje nie tylko na to, że chodzi mu o przychód osiągnięty w ramach samodzielnie wykonywanej działalności gospodarczej, lecz przede wszystkim na to, że ważna jest wysokość przychodu z roku poprzedniego. To oznacza, że przy spełnieniu takich warunków – nawet gdyby w bieżącym (2025 r.) podatnik tak rozwinął swoją działalność, że kwota jego przychodów przekroczyłaby 1 mln zł – nie wpłynie to na skuteczność, a nawet na prawo do wyboru kasowej metody rozliczania przychodu podatkowego. No właśnie, tutaj należy przejść do tej części pytania, która odnosi się do terminu złożenia oświadczenia o wyborze kasowego PIT, a nawet można połączyć te dwa wątki (daty i wysokości przychodu bieżącego roku). Otóż oświadczenie o wyborze kasowej metody identyfikacji momentu uzyskania przychodu podatnik, który kontynuuje w danym roku działalność rozpoczętą przed tym rokiem, składa w terminie do 20 lutego bieżącego roku. Jest to oświadczenie dotyczące tego roku (trzeba nadmienić, że gdyby w kolejnych latach kontynuował metodę kasową, oświadczenia nie będzie już składał, czyli dotyczy ono de facto również kolejnych lat). Warto zastrzec, że nawet gdyby w danym roku, przed 20 lutego, podatnik uzyskał przychód w kwocie przekraczającej 1 mln zł (co przecież może się wydarzyć), nie pozbawia go to prawa do stosowania w tym roku metody kasowej, a jedynie przesądza o braku możliwości stosowania kasowego PIT od kolejnego roku. Dla danego roku ważne są wyłącznie przychody z roku poprzedniego (np. przychód w 2024 r.: 980 tys. zł, przychód w styczniu 2025 r.: 1,1 mln zł – w 2025 r. podatnik może stosować kasowy PIT, a takiej możliwości nie będzie miał dopiero w 2026 r.).
Na zakończenie warto wspomnieć, że podatnik, który rozpoczyna wykonywanie działalności gospodarczej na początku danego roku lub w trakcie roku, oświadczenie o wyborze kasowej metody składa w terminie do 20. dnia miesiąca następującego po miesiącu rozpoczęcia działalności (uwaga: nie uzyskania przychodu, a rozpoczęcia działalności!). Przy czym, gdyby działalność rozpoczął w grudniu, to czasu na złożenie oświadczenia ma mniej, bo powinno ono zostać przekazane do końca danego roku.
► Zatrudnienie pracowników a kasowy PIT
Przepisy wskazują, że metodę kasową mogą stosować podatnicy osiągający przychody z prowadzonej samodzielnie działalności gospodarczej. Czy to znaczy, że metody kasowej nie może wybrać podatnik zatrudniający pracowników?
Przeszkodą w wyborze kasowej metody identyfikacji momentu uzyskania przychodu absolutnie nie jest to, że dany podatnik będący osobą fizyczną zatrudnia pracowników. Jak się okazuje, nie do końca precyzyjne wskazanie normatywne na „prowadzoną samodzielnie działalność gospodarczą” odnosi się do przychodów z działalności gospodarczej wykonywanej na podstawie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG), przy czym jest to działalność, która nie jest wykonywana w formie spółki cywilnej. Zatem prawodawcy chodzi o wysokość przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej wykonywanej w inny sposób niż w jakiejkolwiek formie spółki (w tym spółki cywilnej) i do takich przychodów odnosi się ta metoda – a nie do przychodów uzyskiwanych bez zatrudniania pracowników. Taki sposób interpretowania zapisu został wskazany w uzasadnieniu do projektu, na podstawie którego nowelizacja została uchwalona: „Samodzielne prowadzenie działalności nie oznacza, że w tej działalności podatnik nie może zatrudniać pracowników” (druk sejmowy nr 601).
► Prowadzenie działalności gospodarczej samodzielnie i w formie spółki
Jeden z moich klientów wykonuje działalność gospodarczą na podstawie wpisu do CEIDG. Oprócz tego ten podatnik jest wspólnikiem spółki cywilnej i wspólnikiem spółki jawnej. Czy w takiej sytuacji może on wybrać kasowy PIT? Jeżeli jest to możliwe, to w jaki sposób należy stosować limit 1 mln zł?
Wprowadzając od 2025 r. możliwość stosowania przez osoby fizyczne wykonujące pozarolniczą działalność gospodarczą kasowej metody identyfikacji momentu uzyskania przychodu, prawodawca wskazał jako jeden z warunków jej skutecznego wyboru przez podatnika kontynuującego w danym roku wykonywanie działalności gospodarczej to, że wysokość przychodów uzyskanych z samodzielnej prowadzonej takiej działalności nie przekroczyła w poprzednim roku 1 mln zł. Co ciekawe, w tej samej regulacji zarówno zostało wskazane, że podatnik stosuje metodę kasową, jak i określono warunki jej wyboru. Wątpliwości nie powinno budzić to, że metoda kasowa nie ma zastosowania do przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej osiąganych w ramach spółki transparentnej podatkowo. Jednak już tak całkiem jasne nie jest, czy prowadzenie działalności w ramach takiej spółki równolegle do działalności wykonywanej samodzielnie nie pozbawia podatnika możliwości wyboru metody kasowej dla tej ostatniej działalności.
Klarownego wyjaśnienia w tym zakresie nie odnajdziemy w ustawie z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 226; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 1615; dalej: ustawa o PIT), a nawet w uzasadnieniu do projektu nowelizacji. Możemy w nim bowiem przeczytać: „Samodzielne prowadzenie działalności oznacza, że prawa do kasowego PIT nie będą miały osoby prowadzące działalność gospodarczą np. w formie spółki cywilnej czy spółki jawnej. Prowadzenie działalności gospodarczej w formie spółki wymaga większego profesjonalizmu w stosunku do drobnej, jednoosobowej działalności. A to właśnie tych przedsiębiorców mają wspierać nowe rozwiązania”. Wskazanie na brak prawa do wyboru metody kasowej przez „osoby” (kryterium podmiotowe) mogłoby sugerować, że już tylko „wstąpienie” do spółki transparentnej podatkowo eliminuje możliwość wyboru metody kasowej dla równolegle samodzielnie prowadzonej działalności gospodarczej. Jednak prawodawca expressis verbis wskazuje, że skutecznie wybrana metoda kasowa musi być stosowana przez cały rok, a w ustawie o PIT brakuje regulacji, które wyjaśniałaby, jak powinien się zachować podatnik stosujący metodę kasową, gdy w trakcie roku dodatkowo rozpoczyna działalność np. w ramach spółki jawnej. Trzeba również przyznać, że chociaż przepisy dotyczące metody kasowej nie są w pełni jasne, to ustawodawca nie wskazuje w nich, iż równoległe prowadzenie działalności samodzielnie i w formie spółki niebędącej podatnikiem CIT bezwzględnie eliminuje możliwość kasowego rozpoznawania przychodu z działalności samodzielnej. Wobec tego należy stwierdzić, że na przeszkodzie wyborowi i stosowaniu metody kasowej w ramach działalności wykonywanej samodzielnie nie stoi równoległe prowadzenie działalności gospodarczej w ramach spółki cywilnej, jawnej czy partnerskiej. Dodatkowo bez znaczenia jest również to, w jakiej wysokości przychody podatnik uzyskał w poprzednim roku, będąc wspólnikiem takiej spółki. Istotne są tylko przychody z działalności wykonywanej samodzielnie i jednocześnie to do nich podatnik, który dokonał takiego wyboru, stosuje metodę kasową. Taki pogląd potwierdziło Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie redakcji DGP.
Odpowiedź MF z 2 stycznia 2025 r. na pytanie DGP
DGP: Czy zapisany w art. 14c ust. 1 pkt 1 ustawy o PIT warunek stosowania kasowego PIT („przychody z prowadzonej samodzielnie działalności gospodarczej w roku bezpośrednio poprzedzającym rok podatkowy nie przekroczyły kwoty 1 000 000 zł, przy czym w przypadku przedsiębiorstwa w spadku w przychodach uwzględnia się również przychody z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie przez zmarłego przedsiębiorcę”) należy rozumieć tak, że:
1.osoba fizyczna wykonuje działalność gospodarczą wyłącznie samodzielnie, nie będąc jednocześnie sygnatariuszem umowy spółki cywilnej, jawnej lub partnerskiej, czy
2.prowadzenie działalności gospodarczej w ramach spółki nie stoi na przeszkodzie rozpoznawaniu przychodu kasowo, lecz metoda ta ma wówczas zastosowanie wyłącznie do przychodów z działalności wykonywanej samodzielnie i te przychody są uwzględniane przy badaniu, czy spełniony jest warunek kwotowy?
MF: Na podstawie art. 14c ust. 1 ustawy o PIT, w brzmieniu nadanym przez ustawę 27 września 2024 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, podatnik, w tym rozpoczynający prowadzenie działalności gospodarczej, osiągający przychody z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie, stosuje metodę kasową rozliczania przychodów, jeżeli łącznie są spełnione następujące warunki:
- przychody z prowadzonej samodzielnie działalności gospodarczej w roku bezpośrednio poprzedzającym rok podatkowy nie przekroczyły kwoty 1 000 000 zł, przy czym w przypadku przedsiębiorstwa w spadku w przychodach uwzględnia się również przychody z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie przez zmarłego przedsiębiorcę;
- w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą nie prowadzi ksiąg rachunkowych;
- złoży właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego sporządzone na piśmie oświadczenie o wyborze metody kasowej rozliczania przychodów w terminie do dnia 20 lutego roku podatkowego, a w przypadku podatnika rozpoczynającego prowadzenie działalności gospodarczej w trakcie roku podatkowego – w terminie do 20. dnia miesiąca następującego po miesiącu rozpoczęcia działalności gospodarczej, a jeżeli rozpoczęcie działalności gospodarczej nastąpiło w grudniu roku podatkowego – w terminie do końca roku podatkowego.
Oznacza to, że w przypadku spełnienia warunków określonych w art. 14c ust. 1 ww. ustawy metodę kasową rozliczania przychodów stosuje podatnik, który osiąga przychody z działalności prowadzonej samodzielnie, również w sytuacji, gdy równolegle prowadzi on działalność w formie spółki cywilnej lub spółki prawa handlowego (jawnej, partnerskiej).
Metodę kasową rozliczania przychodów podatnik stosuje jednak wyłącznie do przychodów osiąganych z tytułu samodzielnie prowadzonej działalności.
► Uwzględnianie przychodów z najmu prywatnego w limicie 1 mln zł
W 2024 r. wykonywałam działalność gospodarczą, w ramach której oprócz działalności usługowej i w zakresie handlu wynajmuję nieruchomość. Wartość przychodów przekroczyła w 2024 r. kwotę 1 mln zł. Z końcem 2024 r. nieruchomość została wycofana z przedsiębiorstwa i od 2025 r. będzie wynajmowana w ramach najmu prywatnego. Czy dla wyboru kasowego PIT znaczenie ma to, że przychód w 2024 r. bez przychodów z najmu nieruchomości, która od 2025 r. będzie wynajmowana prywatnie, nie przekroczył 1 mln zł?
To, że nieruchomość została wycofana z działalności gospodarczej i od 2025 r. będzie wynajmowana w ramach najmu prywatnego, nie ma żadnego znaczenia przy weryfikacji, czy podatnik może stosować od 2025 r. kasową metodę identyfikacji momentu uzyskania przychodu. Zgodnie z art. 14c ust. 1 pkt 1 ustawy o PIT, aby podatnik kontynuujący wykonywanie działalności gospodarczej mógł wybrać metodę kasową, musi zostać spełniony warunek, że przychody z prowadzonej samodzielnie działalności gospodarczej w roku bezpośrednio poprzedzającym rok podatkowy nie przekroczyły kwoty 1 mln zł. To, jakie byłyby przychody, gdyby jakaś część działalności nie była gospodarcza, czy jakie będą przychody bieżącego roku, nie ma żadnego znaczenia. Zatem w przypadku wskazanym w pytaniu w 2025 r. podatnik nie może stosować metody kasowej, prawdopodobnie możliwe to będzie (według jego prognoz) od 2026 r.
► Kasowy PIT w ryczałcie
Czy metodę kasową mogą stosować przedsiębiorcy opłacający ryczałt od przychodów ewidencjonowanych?
Tak, podatnik, który uzyskuje przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej i opodatkowuje je ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, również może wybrać kasową metodę identyfikacji przychodów podatkowych. Co ważne, w takiej sytuacji wybór i stosowanie kasowej metody dokonywane są według reguł określonych w ustawie o PIT, oczywiście z zastrzeżeniem, że nie mają zastosowania przepisy odnoszące się do kosztów podatkowych, gdyż ryczałtowiec kosztów w ogóle nie rozlicza.
► Prawo do ulg przy kasowym PIT
Prowadzę biuro rachunkowe. Niektórzy spośród moich klientów planują na 2025 r. wybranie kasowego PIT. Czy znaczenie ma to, jaką metodę opodatkowania dochodu stosuje podatnik – skalę podatkową, podatek liniowy? Czy wybór kasowego sposobu rozpoznawania momentu uzyskania przychodu wpływa na prawo do stosowania ulg podatkowych, wspólnego opodatkowania małżonków, rozliczenia PIT przez samotnego rodzica?
To, jaką metodę opodatkowania podatnik samodzielnie wykonujący pozarolniczą działalność gospodarcza stosował w poprzednim roku, a także to, jak zamierza rozliczać podatek w 2025 r., nie ma żadnego znaczenia przy wyborze metody kasowej dla wyznaczania daty uzyskania przychodów. Taki sposób identyfikacji skutków w PIT po stronie przychodów mogą stosować zarówno przedsiębiorcy, którzy kalkulując podatek, stosują skalę podatkową, podatek liniowy (19 proc.), jak i IP Box (5 proc.). Co więcej, metodą kasową mogą się posługiwać – po jej wyborze dla danego roku – podatnicy opodatkowujący przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Innymi słowy, dla wyboru kasowej metody identyfikacji przychodu bez znaczenia jest to, w jaki sposób podatnik opodatkowuje dochód/przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej wykonywanej samodzielnie. Wybór takiej metody w żaden sposób nie wpływa na prawo podatnika do stosowania ulg podatkowych, jak również do stosowania preferencyjnego rozliczenia PIT przez małżonków czy samotnych rodziców.
W odniesieniu do ulg: wybór metody kasowej może ewentualnie mieć wpływ pośredni na te, w których premiowane są określone koszty (np. ulga sponsoringowa, prowzrostowa). Istnieje duże prawdopodobieństwo, że funkcjonować będzie wykładania, według której gdyby ze względu na brak zapłaty dany koszt nie mógł zostać jeszcze ujęty w rachunku podatkowym tego roku (np. 2025 r.), to nie będzie mógł też być premiowany w tym roku w ramach ulgi, a podatnik uwzględni go przy ewentualnym stosowaniu ulgi w odniesieniu do roku, w którym koszt rozliczy podatkowo – jest to związane z koniecznością zapłaty za świadczenia nabyte od przedsiębiorców do rozliczenia kosztu przez podatnika stosującego metodę kasową. Przy czym to zagadnienie będzie wymagać głębszej analizy ze względu na to, że w przepisach dotyczących takich ulg co do zasady mowa jest o „poniesieniu” kosztów, i tutaj mogą pojawić się argumenty, że decyduje data poniesienia, a nie ujęcia kosztu w rachunku podatkowym.
► Sprzedaż dla konsumentów
Mam klientów, którym bardzo spodobał się pomysł wyboru kasowego PIT. Niektórzy z nich sprzedają dużo konsumentom. Czy tacy przedsiębiorcy również mogą wybrać kasowy PIT?
To, że podatnik dokonuje sprzedaży na rzecz konsumentów, nie stoi na przeszkodzie skutecznego wyboru kasowej metody identyfikacji przychodu podatkowego. Jednak brak przeszkód nie oznacza, iż taka struktura klientów nie będzie miała znaczenia dla opodatkowania podatnika. Kluczowe znaczenie ma bowiem to, że nawet po skutecznym wyborze metody kasowej nie będzie miała ona zastosowania do każdej sprzedaży podatnika. Ma ona zastosowanie wyłącznie w przypadku sprzedaży dokonanej na rzecz innego przedsiębiorcy – przy czym chodzi o przedsiębiorcę według ustawy z 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 236; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 1871; dalej: prawo przedsiębiorców) – przy założeniu, że nie jest to sprzedaż środków trwałych bądź wartości niematerialnych i prawnych ujętych w ewidencji oraz że ów przedsiębiorca nie jest podmiotem z nim powiązanym ani „rajowym”. Na dodatek sprzedaż musi być udokumentowana fakturą, i to wystawioną terminowo, zgodnie z przepisami normującymi zasady fakturowania.
Jak na „prostą” metodę dość dużo tych założeń. Udzielając odpowiedzi na pytanie czytelnika, najistotniejsze jest to, że dokonywanie sprzedaży konsumenckiej nie przeszkadza w wyborze kasowego PIT. Jeżeli jednak podatnik wybierze taką metodę, to stosując ją, musi w każdym przypadku mieć pewność co do tego, że jego kontrahent jest przedsiębiorcą. Co ważne, nie wystarczy nawet to, że np. nabywca jest czynnym podatnikiem VAT, bo taki status mają również osoby fizyczne i inne podmioty niż przedsiębiorcy. Innymi słowy, nie można stosować kryterium numeru VAT (NIP), aby ustalić, czy spełnione jest kryterium podmiotowe po stronie nabywcy. Co ważne, metoda ta nie ma zastosowania nie tylko przy sprzedaży konsumenckiej, lecz także na rzecz innych podmiotów niebędących przedsiębiorcami, np. jednostek samorządu, ich jednostek organizacyjnych i innych, nawet jeżeli sprzedaż będzie fakturowana.
Z kolei przy badaniu, czy spełniony jest warunek wysokości przychodu roku poprzedniego, podatnik nie wyłącza z ogólnej puli uzyskanych przychodów tych, które zostały uzyskane ze sprzedaży na rzecz konsumentów czy innych osób niebędących przedsiębiorcami.
► Kasowy PIT u kontrahenta
Czy kontrahent podatnika stosującego kasowy PIT musi dokonać zapłaty, aby rozliczyć wydatek w kosztach podatkowych?
Inaczej niż w przypadku kasowego VAT i faktur MP wybór kasowej metody identyfikacji przychodu przez podatnika PIT czy ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych nie ma żadnego znaczenia dla jego kontrahentów i w żaden sposób nie wpływa na dokonywanie przez niego rozliczenia kosztów podatkowych. Kontrahent takiego „kasowego” podatnika nie musi mieć wiedzy o wyborze na gruncie PIT czy ryczałtu przez świadczącego.
► Skutki likwidacji działalności gospodarczej
Spotkałam się z opinią, że podatnik, który wybierze kasowy PIT, może być zmuszony do rozpoznania przychodu w przypadku likwidacji działalności gospodarczej. Czy to prawda?
Niestety, przy kasowym PIT likwidacja działalności gospodarczej może wiązać się z „dodatkowymi” wydatkami podatkowymi. Chodzi bowiem o to, że jeżeli podatnik dokona sprzedaży, dla której stosuje kasową metodę identyfikacji przychodu, i przed otrzymaniem zapłaty oraz upływem dwóch lat od daty wystawienia faktury postanowi zlikwidować działalność gospodarczą, to wraz z jej likwidacją będzie musiał dla takiej sprzedaży rozpoznać przychód podatkowy. Innymi słowy, w odniesieniu do takiej sprzedaży sama likwidacja (a konkretnie jej data) identyfikuje moment uzyskania przychodu podatkowego, a to z kolei może skutkować koniecznością zapłaty podatku.
► Konsekwencje nieterminowego wystawienia faktury
Czy to prawda, że opóźnienie w fakturowaniu może być przeszkodą w stosowaniu kasowego PIT? Czy już jedno opóźnienie w fakturowaniu pozbawia podatnika prawa do stosowania kasowego PIT, a jeżeli tak, to od kiedy – w trakcie roku czy od nowego roku?
Aby do konkretnej sprzedaży podatnik mógł zastosować wybraną przez siebie dla danego roku kasową metodę identyfikacji daty uzyskania przychodu, musi być spełniony warunek, że dana transakcja jest udokumentowana fakturą. Na dodatek musi to być faktura wystawiona terminowo, według przepisów dotyczących fakturowania. To oznacza, że jeżeli doszłoby do opóźnienia w fakturowaniu, na skutek czego dokument byłby wadliwy w takim zakresie, to dla tej konkretnej sprzedaży podatnik nie ma prawa zastosować metody kasowej identyfikacji momentu uzyskania przychodu.
Innymi słowy, brak faktury czy opóźnione fakturowanie stoją na przeszkodzie zastosowania metody kasowej, ale nie w sposób ogólny dla tego podatnika, a jedynie dla tej konkretnej jego sprzedaży, w przypadku której faktury nie wystawił lub uchybił terminowi jej emisji.
Przy okazji warto zwrócić uwagę na to, że gdyby podatnik, dokonując sprzedaży na rzecz innego przedsiębiorcy, nie był zobowiązany do wystawienia faktury (np. ze względu na zwolnienie z VAT) i z takiego prawa by skorzystał, wówczas dla tej konkretnej sprzedaży, jako niefakturowanej, nie zastosuje kasowej metody identyfikacji momentu uzyskania przychodu.
► Koszty podatkowe według metody kasowej czy memoriałowej
Podatnik stosujący kasowy PIT ma ograniczenia w rozliczaniu kosztów podatkowych. Czy dotyczy to wszystkich kosztów? Co w sytuacji, gdy koszty są przyporządkowane bezpośrednio do przychodów, w odniesieniu do których nie ma zastosowania metoda kasowa – czy one również muszą być rozliczane kasowo?
Wybór kasowej metody dla wyznaczania momentu uzyskania przychodu to jednocześnie decyzja o stosowaniu kasowej metody rozliczania kosztów podatkowych. Przy czym prawodawca wskazał, że chodzi tutaj o koszty ponoszone w danym roku stosowania metody kasowej (zatem data poniesienia jest istotna – brak tutaj odrębnej definicji, zatem stosuje się zasady ogólne) wynikające z transakcji dokonanych przez podatnika z kontrahentem będącym przedsiębiorcą według prawa przedsiębiorców. Bez znaczenia jest to, czy ten przedsiębiorca jest czynnym podatnikiem VAT, czy fakturuje swoją sprzedaż itp. Innymi słowy, nabywca będący podatnikiem stosującym kasowy PIT musi w każdym przypadku dokonać stosownego ustalenia. Nie można przy tym kierować się wyłącznie tym, czy koszt jest ponoszony na podstawie faktury, czy innego dokumentu. Z jednej bowiem strony przedsiębiorca zwolniony może nie fakturować swojej sprzedaży, z drugiej świadczący niebędący przedsiębiorcą, lecz mający status podatnika VAT może wystawić fakturę (np. za najem prywatny).
Jeżeli podatnik dokona zakupu od innego przedsiębiorcy, to w rachunku podatkowym mogą być uwzględnione wyłącznie te poniesione koszty, w przypadku których dokonał zapłaty (odpowiednio część zapłaty to część KUP). Przy czym trzeba uwzględnić to, że zapłata przed poniesieniem kosztu nie legitymuje jeszcze do rozliczenia go w rachunku podatkowym.
Na warunkach wskazanych powyżej kasowa metoda rozliczania kosztów jest stosowana niezależnie od tego, czy są to koszty bezpośrednie, czy pośrednie, a także bez względu na to, czy koszty takie są powiązane ze sprzedażą, dla której przychód identyfikowany jest kasowo (B2B), czy z zastosowaniem ogólnej metody memoriału (np. sprzedaż konsumencka).
Innymi słowy, nawet jeżeli koszty są przyporządkowane bezpośrednio do przychodów, w odniesieniu do których nie ma zastosowania metoda kasowa, to na warunkach określonych powyżej są one rozliczane kasowo.
Na zakończenie warto wspomnieć, że ustawodawca zastrzegł, iż kasowość przy rozliczeniu kosztów nie ma zastosowania do dokonywanych odpisów amortyzacyjnych – te są uwzględniane w rachunku podatkowym bez względu na termin zapłaty.
► Zmiana formy opodatkowania a kasowy PIT
Co w sytuacji, gdy podatnik stosował kasowy PIT, opłacając podatek liniowy lub według skali, a następnie wybrał ryczałt od przychodów ewidencjonowanych? Czy zmiana formy opodatkowania wpływa na zasady wyznaczania momentu uzyskania przychodu?
Ze względu na to, że forma opodatkowania nie ma znaczenia i metoda kasowa może być stosowana również przez przedsiębiorcę, który opodatkowuje przychód ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych (a na dodatek czyni to według zasad określonych w ustawie o PIT), dokonana od nowego roku zmiana formy opodatkowania nie wpłynie na możliwość stosowania metody kasowej, a moim zdaniem nawet nie będzie wymagała dodatkowego poinformowania o kontynuacji metody kasowej.
Przejście z podatku obliczanego od dochodu na ryczałt będzie powodowało, że koszty poniesione w okresie stosowania kasowej metody na gruncie ustawy o PIT zapłacone już w roku stosowania ryczałtu będą po uregulowaniu zobowiązania uwzględnione w rachunku podatkowym ostatniego okresu opodatkowania według skali, podatkiem liniowym lub IP Box (czyli według ustawy o PIT).
► Dwie metody w jednym roku
Czy jest możliwa sytuacja, w której w tym samym roku podatnik prowadzący działalność gospodarczą do przychodów opodatkowanych PIT stosuje metodę kasową, a do przychodów opodatkowanych ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych stosuje memoriał lub odwrotnie?
Przy ciągłości prowadzonej działalności problem taki nie ma prawa wystąpić. Związane jest to z tym, iż w trakcie roku podatnik nie może zmienić formy opodatkowania dla tej samej działalności. Owszem, rozpoczynając działalność w ramach spółki, możliwe jest dokonanie wyboru pomiędzy ustawą o PIT i ustawą 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 776; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 1593), ale metoda kasowa nie ma zastosowania do działalności gospodarczej prowadzonej w ramach spółek.
Jedyny przypadek, w którym możliwe jest dokonanie zmiany metody opodatkowania, to zakończenie jednej i rozpoczęcie po jakimś czasie innej działalności gospodarczej. Do takich przypadków prawodawca nie odnosi się w szczególny sposób, lecz zastrzegł, że podatnik, który dokonał wyboru metody kasowej, jest zobowiązany do stosowania jej przez cały rok. To, że nawet przy różnych działalnościach gospodarczych osoba fizyczna jest tym samym podatnikiem, zdaje się przemawiać za tym, iż oświadczenie o wyborze metody kasowej złożone do pierwszej działalności w danym roku jest skuteczne dla nowej działalności bez względu na sposób jej opodatkowania. Nie to jednak było intencją prawodawcy. Gdy bowiem podatnik przy pierwszej działalności nie złożył oświadczenia o wyborze metody kasowej, a chciałby złożyć do nowej – jako rozpoczynający działalność – jest to możliwe, gdyż de facto miałyby wprost zastosowanie przepisy podatkowe. Intencje prawodawcy zostały dość wyraźnie zaprezentowane w uzasadnieniu do projektu (druk sejmowy nr 601): „Obowiązek stosowania metody kasowej przez cały rok podatkowy nie oznacza jednak, że podatnik, który stosował metodę kasową i zlikwidował działalność gospodarczą, np. w kwietniu roku podatkowego, a następnie, np. w lipcu tego samego roku podatkowego, rozpoczął prowadzenie innej działalności gospodarczej, będzie obowiązany stosować metodę kasową również w odniesieniu do nowo rozpoczętej działalności gospodarczej. Innymi słowy, w przypadku likwidacji działalności gospodarczej i rozpoczęcia nowej działalności w tym samym roku podatkowym podatnik, w nowej działalności gospodarczej, zachowuje prawo wyboru metody ustalania daty powstania przychodów i potrącania kosztów uzyskania przychodów”.
► Księgi rachunkowe a kasowy PIT
Czy podatnik, który w 2024 r. prowadził księgi rachunkowe, może w 2025 r. wybrać kasowy PIT, jeżeli od 2025 r. zrezygnuje ze stosowania ksiąg rachunkowych?
Jeżeli w 2025 r. podatnik nie będzie prowadzić ksiąg rachunkowych, wówczas to, że były one prowadzone w 2024 r., nie stoi na przeszkodzie stosowaniu metody kasowej.
► Zakończenie działalności
Czy podatnik stosujący kasowy PIT wraz z likwidacją działalności gospodarczej może rozliczyć w kosztach podatkowych wydatki, które zostały poniesione, a jeszcze nie zostały uregulowane?
O ile sama likwidacja działalności gospodarczej przez podatnika stosującego metodę kasową może wygenerować przychód podatkowy, o tyle nie oznacza ona automatycznie możliwości rozliczenia kosztów. Gdyby w roku podatkowym stosowania kasowego PIT podatnik poniósł koszty, a do zakończenia działalności nie uregulował ceny, wówczas koszty rozliczyłby po zapłacie poprzez ujęcie ich (również poprzez korektę zeznania) w ostatnim okresie przed likwidacją działalności gospodarczej.
► Ewidencja u podatnika stosującego metodę kasową
Czy podatnik, który wybrał metodę kasową, musi oprócz podatkowej księgi przychodów i rozchodów prowadzić jakąś szczególną ewidencję?
Tak, podatnik, który wybrał kasową metodę rozpoznawania przychodu, jest zobowiązany prowadzić ewidencję faktur. Prawodawca nie wskazuje, w jakiej formie ma być prowadzona ewidencja, nie ma ona również określonego wzoru. Z przepisów wynika jedynie, że musi ona zawierać datę wystawienia faktury, numer faktury, kwotę należności wynikającej z faktury oraz datę uregulowania należności. Nie zostało wprost zastrzeżone, że ma to być ewidencja odrębna od PKPiR, jednak zakres danych oraz odrębne wskazanie w ustawie o PIT zdaje się świadczyć o tym, iż należy zaprowadzić dodatkową – obok PKPiR – ewidencję.
► Odliczenie składek na ubezpieczenie zdrowotne
Czy zmiany wprowadzone od 2025 r. wpływają na odliczenie składek zdrowotnych? Czy będą one stosowane w 2025 r., a jeżeli tak – to na jakich zasadach?
Nie, zmiany wprowadzone od 2025 r. nie wpływają na zasady odliczenia przez przedsiębiorców składek opłacanych na ubezpieczenie zdrowotne. Jedyna zmiana dotyczy podatników PIT opłacających podatek liniowy (19 proc.), gdyż w wyniku waloryzacji oni mają w 2025 r. do dyspozycji wyższy próg odliczenia, który wynosi 12 900 zł (w 2024 r. było 11 600 zł).
► Ulga na żołnierza
W trakcie 2024 r. weszły przepisy wprowadzające ulgę dla pracodawcy zatrudniającego żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej lub aktywnej rezerwy. Czy zatem odliczenie może być dokonane w zeznaniu za 2024 r.?
Co prawda art. 24he ustawy o PIT i odpowiednio art. 18eg ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2805; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 1685), czyli przepisy wprowadzające ulgę dla przedsiębiorców zatrudniających żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i aktywnej rezerwy, weszły w życie w trakcie 2024 r. (12 listopada), to jednak na podstawie przepisów incydentalnych mają one zastosowanie do dochodów (przychodów) osiągniętych od 1 stycznia 2025 r. W przypadku podatników podatku dochodowego od osób prawnych, których rok podatkowy jest inny niż kalendarzowy i rozpoczął się przed 1 stycznia 2025 r., a zakończył po 31 grudnia 2024 r., ulga ma zastosowanie po raz pierwszy dopiero za rok podatkowy rozpoczynający się bezpośrednio po tym roku.
Innymi słowy, pracodawcy żołnierzy WOT i aktywnej rezerwy nie uwzględnią ulgi związanej z ich zatrudnieniem w zeznaniu za 2024 r., a dopiero w składanym za kolejny rok.
► Przedsiębiorca – żołnierz
Czy możliwe jest zastosowanie odliczenia na żołnierzy WOT przez przedsiębiorcę, który jest żołnierzem? Co, jeżeli żołnierzem jest wspólnik spółki jawnej? Czy w takiej sytuacji przedsiębiorca będący żołnierzem WOT – jeżeli ma status mikroprzedsiębiorcy – może odliczenie za siebie również powiększyć, stosując wskaźnik 1,5?
Osoby fizyczne uzyskujące przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej i opodatkowane PIT (zarówno według skali, jak i liniowo) oraz podatnicy CIT w zakresie, w jakim uzyskują dochody alokowane w innym źródle niż zyski kapitałowe, będą mogli w zeznaniu za 2025 r. (rok podatkowy 2025) i kolejne odliczyć od podstawy opodatkowania kwotę:
- 12 tys. zł, jeżeli zatrudniony w ramach stosunku pracy żołnierz terytorialnej służby wojskowej, a także żołnierz aktywnej rezerwy pełni przez co najmniej jeden rok nieprzerwanie terytorialną służbę wojskową lub służbę w aktywnej rezerwie;
- 15 tys. zł, jeżeli zatrudniony w ramach stosunku pracy żołnierz terytorialnej służby wojskowej, a także żołnierz aktywnej rezerwy pełni przez co najmniej dwa lata nieprzerwanie terytorialną służbę wojskową lub służbę w aktywnej rezerwie;
- 18 tys. zł, jeżeli zatrudniony w ramach stosunku pracy żołnierz terytorialnej służby wojskowej, a także żołnierz aktywnej rezerwy pełni przez co najmniej trzy lata nieprzerwanie terytorialną służbę wojskową lub służbę w aktywnej rezerwie;
- 21 tys. zł, jeżeli zatrudniony w ramach stosunku pracy żołnierz terytorialnej służby wojskowej, a także żołnierz aktywnej rezerwy pełni przez co najmniej cztery lata nieprzerwanie terytorialną służbę wojskową lub służbę w aktywnej rezerwie;
- 24 tys. zł, jeżeli zatrudniony w ramach stosunku pracy żołnierz terytorialnej służby wojskowej, a także żołnierz aktywnej rezerwy pełni przez co najmniej pięć lat nieprzerwanie terytorialną służbę wojskową lub służbę w aktywnej rezerwie.
Dalej prawodawca wprowadza możliwość podwyższenia takich kwot przez zastosowanie współczynników 1,5 czy 1,2 – odpowiednio przez mikroprzedsiębiorców i małych przedsiębiorców (1,5), a także przez pracodawców niebędących mikro ani małymi przedsiębiorcami, zatrudniających co najmniej pięciu żołnierzy (1,2).
Jednak dla odpowiedzi na pytanie kluczowe znaczenie ma to, że taka ulga przeznaczona jest wyłącznie dla pracodawców zatrudniających żołnierzy. To oznacza, że nie może ona mieć zastosowania tylko z tego tytułu, iż sam przedsiębiorca lub któryś ze wspólników spółki transparentnej podatkowo jest żołnierzem WOT lub aktywnej rezerwy spełniającym warunki. Oczywiście to, że jest to żołnierz, nie stoi na przeszkodzie zastosowaniu ulgi, lecz nie niesie za sobą również żadnych preferencji – stosuje on ulgę dokładnie na takich samych zasadach jak każdy inny pracodawca.
► Cykliczne JPK w podatkach dochodowych
Czy na pewno w 2025 r. podatnicy PIT nie są zobowiązani do cyklicznego składania JPK w podatku dochodowym? Czy wysokość przychodów będzie miała znaczenie dla momentu rozpoczęcia składania cyklicznego JPK przez podatników PIT? Za jakie okresy będą składali cykliczne JPK podatnicy PIT? Kojarzę, że miały to być miesięczne informacje.
W przypadku podatników PIT nie ma mowy o obowiązku składania cyklicznych JPK w podatku dochodowym za 2025 r. Inaczej niż u podatników CIT przy wyznaczaniu terminu wprowadzenia obowiązków w tym zakresie całkowicie bez znaczenia jest to, w jakiej wysokości przychody uzyskuje podatnik. Istotne jest tylko to, czy podatnik ma obowiązek składania JPK_V7. O ile według pierwszej wersji regulacji podatnicy PIT mieli składać JPK w podatku dochodowym miesięcznie, o tyle po nowelizacji zostało to zmienione na informacje roczne – przy czym osoby fizyczne po raz pierwszy złożą JPK w podatku dochodowym dopiero za 2026 r.
podatek od nieruchomości
► Nowe definicje
Czy wprowadzone z początkiem 2025 r. zmiany w podatku od nieruchomości zmieniają zasady opodatkowania gruntów, budynków i budowli? Prowadzę biuro rachunkowe i nie wiem, co robić, bo czasami w internecie widzę nagłówki zapowiadające wprowadzenie radyklanych zmian, ale też i takie, które mówią, że zmiany nie są jednak duże. Jak sytuacja dotycząca nowelizacji przepisów związanych z podatkiem od nieruchomości wygląda naprawdę?
Istotnie, jeżeli chodzi o zmiany w podatku od nieruchomości, w różnego rodzaju internetowych publikacjach można napotkać wiele nieścisłości, a czasami wręcz nieprawdziwych – m.in. ze względu na swoją przedwczesność – informacji. Często też tytuły publikacji ewidentnie nastawione są na „klikalność”, bo w samym tekście zamieszczone zostały materiały prawdziwe, lecz nieprzystające do samego tytułu.
Jeżeli chodzi o zmiany w ustawie z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 70; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 1757), które weszły w życie z początkiem 2025 r., to są one ważne dla określonych grup podatników podatku od nieruchomości. Wymagają one od nich intensywnego wysiłku na początku 2025 r., lecz z pewnością nie zasługują na ogólne określenie zmian „rewolucyjnych”. Takie byłyby zmiany wprowadzające ogólny podatek katastralny w miejsce obecnie obowiązującego półkatastru, który łączy wysokość podatku z ich wartością wyłącznie w przypadku budowli. Co istotne, są one opodatkowane, jeśli wiążą się z działalnością gospodarczą.
W istocie zatem nowelizacja tylko w niewielkim stopniu wpłynie na zasady opodatkowania podatkiem od nieruchomości osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, i to pod warunkiem, że korzystają one z miejsc parkingowych czy garaży (również „rowerowni”) w budynkach mieszkalnych do tej pory opodatkowanych według wyższej stawki niż sama nieruchomość mieszkalna. To zmiana na korzyść, gdyż teraz osoby te, jeśli nie zajmują takich nieruchomości na potrzeby działalności gospodarczej, w 2025 r. zapłacą niższy podatek (według niższej stawki) – ale to organ powinien uwzględnić tę zmianę w decyzji.
Inaczej będzie w przypadku firm składających deklaracje w podatku od nieruchomości. Są one zmuszone zweryfikować, które nieruchomości są budowlami, a które nie mają takiego statusu.
W teorii nowelizacja nie powinna prowadzić do radykalnych zmian i przetasowań, gdyż – jak zostało wskazane w uzasadnieniu do projektu – nie to stanowiło jej cel, chodziło jedynie o przeniesienie pewnych definicji z innych ustaw do ustawy podatkowej. Jak zostało wskazane w uzasadnieniu do projektu: „Zakłada się, że projekt, co do zasady, zachowuje status quo w zakresie przedmiotu opodatkowania i jest w tym aspekcie neutralny, zatem nie powinien spowodować zasadniczych zmian w zakresie sposobu opodatkowania majątku podlegającego opodatkowaniu”.
Odpowiadając wprost na pytanie: nie należy się kierować ani sugerować nagłówkami. Jeżeli klienci biura są podatnikami podatku od nieruchomości, mają hale magazynowe, hale namiotowe, urządzenia czy inne obiekty, które mogą być budowlami, to z pewnością powinni przeprowadzić weryfikację ich statusu w świetle nowych przepisów, ale nie jest to zadanie księgowej. Tutaj należy skorzystać z pomocy doradcy podatkowego przy aktywnym udziale służb technicznych podatnika. W standardowym zakresie usług biura rachunkowego nie leży analiza charakteru obiektów dla potrzeb opodatkowania podatkiem od nieruchomości.
► Do kiedy deklaracja w podatku od nieruchomości
Czytałam, że w 2025 r. został wydłużony termin do złożenia deklaracji w podatku od nieruchomości. Czy to prawda? Mam klientów, którzy składają taką deklarację, czy zatem w tym roku mamy więcej czasu? Czy może to już będzie zasada, że deklaracja w podatku jest składana do końca marca?
Absolutnie nie może być mowy o trwałym wydłużeniu terminu do składania deklaracji w podatku od nieruchomości. W gruncie rzeczy przekłamaniem byłoby stwierdzenie, że w 2025 r. prawodawca wydłużył ten termin. W istocie bowiem zostały wprowadzone regulacje, które pozwalają na to, by podatnik jednorazowo – po uprzednim poinformowaniu organu – złożył deklarację w podatku od nieruchomości do końca marca. I tak na podstawie incydentalnego przepisu podatnik składający deklarację w podatku od nieruchomości może jednorazowo odroczyć terminu do złożenia deklaracji w podatku od nieruchomości za 2025 r. W przypadku skorzystania z odroczenia termin na złożenie deklaracji w podatku od nieruchomości upłynie wraz z 31 marca 2025 r.
By skorzystać z takiego odroczenia terminu, podatnik jest zobowiązany:
1) złożyć do właściwego organu podatkowego w terminie do 31 stycznia 2025 r. pisemne zawiadomienie o skorzystaniu z tego uprawnienia, zawierające:
a) nazwę organu podatkowego, do którego zawiadomienie jest kierowane,
b) swoją nazwę, adres siedziby oraz jego identyfikator podatkowy,
c) oświadczenie o skorzystaniu z uprawnienia do złożenia deklaracji na podatek od nieruchomości na rok 2025 w terminie do 31 marca 2025 r.;
2) bez wezwania organu podatkowego wpłacić na rachunek właściwej gminy miesięczne raty podatku od nieruchomości:
a) za styczeń – w terminie do 31 stycznia 2025 r.,
b) za luty – w do 15 lutego 2025 r.,
c) za marzec – do 15 marca 2025 r.
– w wysokości odpowiadającej średniej miesięcznej kwocie należnego podatku za 2024 r.
Złożenie zawiadomienia odsuwającego termin złożenia deklaracji w podatku od nieruchomości do 31 marca 2025 r. to jedyny, ale i jednorazowy sposób na wydłużenie terminu złożenia deklaracji. Przy czym należy zwrócić uwagę na to, że nie jest to wniosek, a informacja, która jednak powinna iść w parze z regulowaniem podatku od nieruchomości z zachowaniem ww. normatywnego schematu. Oczywiście kolejne płatności rat podatku według ustawy zmieniającej nie byłyby koniecznie, gdyby podatnik przed upływem terminu zapłaty złożył deklarację i zapłacił podatek zgodnie z jej treścią.
► Wydłużenie terminu złożenia deklaracji oddzielnie u każdego organu
Mam klientów, którzy są podatnikami podatku od nieruchomości w różnych gminach. Czy aby wydłużyć termin złożenia deklaracji, wystarczy, że poinformują jedną gminę? Czy możliwe jest wydłużenie terminu, jeżeli w danej gminie są wyłącznie grunty, a nie ma budynków ani budowli?
Aby skorzystać z opcji jednorazowego wydłużenia terminu oddania deklaracji, należy złożyć zawiadomienie pisemne każdemu organowi właściwemu dla podatku od nieruchomości i wpłacać w terminie podatek. Nie wystarczy, że podatnik powiadomi tylko jeden organ. Zarazem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podatnik w jednej gminie skorzystał z odroczenia, a w drugiej nie. Bez znaczenia przy tym jest to, jaki jest przedmiot opodatkowania podatkiem od nieruchomości w danej gminie. Zatem zawiadomienie może być skutecznie złożone również w tej gminie, w której opodatkowaniu podlegają wyłącznie grunty, a przygotowanie deklaracji nie nastręcza żadnych trudności i nowelizacja nie wpłynęła na jej treść.
► Fundament jako budowla
Mam klientów, którzy składając deklaracje w podatku od nieruchomości, nie uwzględniają w niej fundamentów pod maszyny. Czy w przypadku gdy fundament pod maszynę znajduje się w budynku (hala produkcyjna), opodatkowaniu podlega tylko budynek hali czy również fundament?
W zasadzie już w poprzednich stanach prawnych fundamenty pod maszyny powinny być klasyfikowane jako budowle podlegające opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości.
W wyniku nowelizacji w ustawowej (podatkowej) definicji obiektów stanowiących budowle opodatkowanie podatkiem od nieruchomości prawodawca wprost wymienił fundamenty pod maszyny oraz pod urządzenia techniczne jako odrębne pod względem technicznym części przedmiotów składających się na całość użytkową. Co ważne, fundamenty takie stanowią budowle niezależnie od tego, czy znajdują się w budynku, czy w innej lokalizacji. Skoro w przestawionej sytuacji fundamentów nie wykazywano jako budowli opodatkowanych podatkiem od nieruchomości, to niezależnie od tego, że z pewnością należy uwzględnić je w deklaracji za 2025 r., zasadne byłoby zweryfikowanie poprawności deklaracji składanych w poprzednich latach.
► Magazyny a podatek od nieruchomości
Jeden z moich klientów, zajmujący się świadczeniem usług logistycznych, ma w swoich zasobach hale magazynowe. Są to magazyny wysokiego składowania z regałami, windami itp. Czy po nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych należy je sklasyfikować jako budynki czy budowle i opodatkowywać od wartości?
Wprowadzając do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych nowe definicje oraz modyfikując te już istniejące, prawodawca uczynił zastrzeżenie, że do budynków nie zalicza się obiektu, w którym są lub mogą być gromadzone materiały sypkie, materiały występujące w kawałkach albo materiały w postaci ciekłej lub gazowej, którego podstawowym parametrem technicznym wyznaczającym jego przeznaczenie jest pojemność. W konsekwencji tego nie może być wątpliwości np. przy silosach, elewatorach, bunkrach do przechowywaniu gazów, zbiornikach itp. – z całą pewnością są to budowle. Jednak od samego początku wskazywane są wątpliwości co do tego, jak należy klasyfikować magazyny wysokiego składowania, zaopatrzone w systemy regałowe pozwalające na maksymalne wykorzystanie powierzchni nie tylko „po podłodze” – według mkw., lecz także w górę – nawet do 50 m. Problemem może się bowiem okazać się, że w ich przypadku kluczowe znaczenie ma pojemność obiektu.
Ważne tu będzie odwołanie się do intencji prawodawcy, który jednak wskazuje na obiekt w istocie swojej służący do magazynowania materiałów sypkich, materiałów występujących w kawałkach albo materiałów w postaci ciekłej lub gazowej, którego podstawowym parametrem technicznym wyznaczającym jego przeznaczenie jest pojemność. Wprowadzając zmiany w przepisach, prawodawca w ślad za ministrem finansów, czyli autorem projektu, deklaruje, że nie jest jego intencją dokonywanie rewolucyjnych zmian. Warto dodać, że już wcześniej w orzecznictwie prezentowano pogląd, iż dla wyłączenia zbiornika z budynków ważne są jego cechy techniczne, znaczenie parametru pojemności (patrz uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29 września 2021 r. sygn. akt III FPS 1/22 podjęta w składzie siedmiu sędziów, na którą zresztą również powołuje się autor projektu: „Tym samym dla celów opodatkowania podatkiem od nieruchomości inaczej postrzegać należy jako przedmiot opodatkowania klasyczny budynek magazynowy, który wykorzystywany jest w praktyce gospodarczej jako zbiornik (np. zboża i innych materiałów sypkich), lecz jego wyróżniającą cechą techniczną jest powierzchnia użytkowa (podlegać on winien opodatkowaniu jako budynek), a odmiennie obiekt budowlany, który zaprojektowany został i zrealizowany wyłącznie jako pojemnik (zbiornik) określonych produktów sypkich, ciekłych bądź gazowych.”).
Moim zdaniem całkowicie nieuzasadnione byłoby traktowanie i opodatkowanie jako budowli magazynu, o którym mowa w pytaniu. Jednak dla dokonania rozstrzygnięcia w tym względzie, należałoby w pierwszej kolejności przeprowadzić szczegółową analizę po uprzednich oględzinach obiektów.
► Hala namiotowa
Moi klienci wykorzystują w prowadzonych działalnościach hale namiotowe, które najczęściej nie są ulokowane na fundamentach, lecz przytwierdzone w inny sposób (np. za pomocą kotw). Są to duże obiekty po kilkaset mkw. Czy w 2025 r. należy je opodatkować podatkiem od nieruchomości jako budynki czy jako budowle?
Wraz z nowelizacją ustawy o podatkach i opłatach lokalnych prawodawca wprowadził do niej autonomiczną podatkową definicję budowli opodatkowanej podatkiem od nieruchomości. Zgodnie z nią budowlą jest m.in. obiekt niebędący budynkiem, wymieniony w załączniku nr 4 do ustawy, wraz z instalacjami zapewniającymi możliwość jego użytkowania zgodnie z przeznaczeniem. Co ważne, w załączniku nr 4 w poz. 28 jako budowla zostało wymienione m.in. przekrycie namiotowe trwale związane z gruntem. To nie koniec nowości definicyjnych, bo według nowej definicji normatywnej „trwałe związanie z gruntem” to takie połączenie obiektu budowlanego z gruntem, które zapewnia temu obiektowi stabilność i możliwość przeciwdziałania czynnikom zewnętrznym niezależnym od działania człowieka, mogącym zniszczyć, spowodować przemieszczenie lub przesunięcie się obiektu na inne miejsce. W uzasadnieniu do nowelizacji zostało zapisane: „Proponuje się wprowadzenie definicji trwałego związania z gruntem w celu wyeliminowania wątpliwości odnośnie do rozumienia tego pojęcia na gruncie upol [ustawy o podatkach i opłatach lokalnych – red.], gdzie dodatkowo proponuje się stosowanie tej przesłanki do obiektów kontenerowych, przekrycia namiotowego, powłoki pneumatycznej, strzelnicy, kiosku ulicznego, pawilonu sprzedaży ulicznej, pawilonu wystawowego, tablicy reklamowej, urządzenia reklamowego, instalacji przemysłowej. Trwałe związanie z gruntem proponuje się zdefiniować jako takie połączenie obiektu budowlanego z gruntem, które zapewnia temu obiektowi stabilność i możliwość przeciwdziałania czynnikom zewnętrznym niezależnym od działania człowieka, mogącym zniszczyć, spowodować przemieszczenie lub przesunięcie się obiektu na inne miejsce. Przez połączenie obiektu budowlanego z gruntem należy rozumieć wykonanie pewnych czynności w celu ich połączenia, a nie jedynie posadowienia obiektu budowlanego na gruncie. To połączenie ma właśnie zapewnić obiektowi stabilność i możliwość przeciwdziałania czynnikom zewnętrznym niezależnym od działania człowieka, a zatem obiektami trwale związanymi z gruntem nie będą dowolne obiekty, których masa lub konstrukcja powodują, że nie ulegają one przesunięciu przez czynniki atmosferyczne, w tym np. kontenery mobilne niepołączone w żaden sposób z podłożem. Reasumując, trwałe związanie z gruntem nie obejmuje sytuacji, w której dany obiekt został jedynie posadowiony na gruncie w ten sposób, że stawia opór czynnikom zewnętrznym, brak jest natomiast elementu połączenia (np. kontenery mobilne). Proponowana uniwersalna definicja trwałego związania będzie miała zastosowanie zarówno do wymienionych wyżej budowli, jak i budynku, przy czym w przypadku budynków powiązanie z gruntem jest wzmocnione dodatkowo przez wymóg posiadania fundamentu”.
Wynika z tego, że sam brak fundamentu bynajmniej nie świadczy o braku trwałego związania z gruntem – taki „deficyt” konstrukcyjny ma inny efekt: decyduje o braku statusu budynku. Oczywiście obecnie możemy być niemal pewni, że nowe definicje – zarówno budowli, jak i trwałego związania z gruntem – będą przedmiotem dyskusji i sporów wykładniczych. Ze względu na to, że w uzasadnieniu do projektu nowelizacji w trzeciej wersji, która została przyjęta przez parlament bez istotnych zmian (przez co uzasadnienie należy uwzględniać przy dokonywaniu wykładni celowościowej), zostało wprost wskazane, że nie było intencją prawodawcy wprowadzenie rewolucyjnych zmian, przy dokonywaniu wykładni warto odwoływać się do wcześniejszego orzecznictwa (przynajmniej posiłkowo).
Przykładowo w wyroku NSA z 3 października 2022 r., sygn. akt II OSK 3034/19, czytamy: „Wskazać również należy, że Naczelny Sąd Administracyjny w składzie orzekającym podziela wyrażany już niejednokrotnie w orzecznictwie sądów administracyjnych pogląd, że o tym, czy dany obiekt budowlany jest trwale związany z gruntem, czy też nie, nie decydują sposób i metoda związania z gruntem, nie decydują również technologia wykonania fundamentu i możliwości techniczne przeniesienia go w inne miejsce, ale to, czy wielkość tego obiektu, jego konstrukcja, przeznaczenie i względy bezpieczeństwa wymagają takiego trwałego związania”.
Z kolei w wyroku z 21 kwietnia 2022 r., sygn. akt II OSK 1500/19, NSA stwierdził, że : „Mając na uwadze przedstawione zasady kwalifikacji obiektów budowlanych za prawidłowe, należało uznać stanowisko Sądu I instancji, że zgłoszony obiekt wymaga stabilizacji na gruncie przy pomocy m.in. «kotwienia hali do podłoża», a zatem nie może być uznany za «nietrwale związany z gruntem». Sama skarżąca w projekcie technicznym hali wskazała, że będzie ona przymocowana do podłoża w celu zabezpieczenia przed czynnikami zewnętrznymi. Z tego względu zarzuty naruszenia prawa materialnego sformułowane w skardze kasacyjnej są całkowicie niezasadne”.
Podobnie brzmi wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 11 stycznia 2023 r., sygn. akt II SA/Po 772/22: „Trwałość związania obiektu budowlanego z gruntem nie musi oznaczać stałości takiego rozwiązania rozumianego jako brak możliwości odłączenia obiektu od gruntu bez nieodwracalnego naruszenia jego technicznej i funkcjonalnej integralności. Dla przyjęcia trwałego związania z gruntem nie ma znaczenia okoliczność posiadania przez dany obiekt fundamentów ani też wielkość zagłębienia w gruncie, jeśli w ogóle takie zagłębienie występuje. Trwale związane z gruntem są również budowle posadowione na powierzchni gruntu, jednak w sposób uniemożliwiający ich przemieszczanie. Cecha trwałego związania z gruntem sprowadza się do posadowienia obiektu na tyle trwale, aby zapewnić mu stabilność i możliwość przeciwdziałania czynnikom zewnętrznym mogącym zniszczyć lub spowodować przesunięcie, bądź przemieszczenie w inne miejsce (zob. wyrok NSA z 21 kwietnia 2022 r., sygn. akt II OSK 1500/19, CBOSA). Podkreśla się jednocześnie, że o tym, czy dany obiekt budowlany jest trwale związany z gruntem decydują nie tylko metoda i sposób jego związania z gruntem, lecz także sama wielkość tego obiektu, jego konstrukcja, przeznaczenie i względy bezpieczeństwa wymagające zapewnienia jego stabilizacji (zob. wyrok NSA z 14 czerwca 2022 r., sygn. akt II OSK 1264/21, CBOSA)”.
Biorąc pod uwagę powyższe, moim zdaniem należy przyjąć, iż hale wskazane w pytaniu co do zasady powinny być uznane za budowle i jako takie w 2025 r. podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości właśnie jako budowle. Oczywiście wobec spodziewanych sporów należy monitorować sytuację wykładniczą, ale obecnie skłaniam się ku opodatkowaniu takich obiektów jako budowli.
Rzecz jasna, dla dokonania rozstrzygnięcia w tym względzie należałoby w pierwszej kolejności przeprowadzić szczegółowa analizę po uprzednich oględzinach obiektów.
podatek od towarów i usług
► Udział w szkoleniu online a import usług
W 2025 r. jeden z moich klientów dostarczył fakturę za udział w szkoleniu, które odbywa się w styczniu w Austrii. Organizatorem szkolenia jest firma z Austrii. Na fakturze nie został naliczony lokalny VAT. Czy w tej sytuacji jestem zobowiązana do opodatkowania takiej usługi w ramach importu usług? Czy coś się zmieniło w tym zakresie od 2025 r.?
W zasadzie nie można jednoznacznie udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania czytelniczki. Jest to konsekwencją tego, że w opisie brakuje podstawowej informacji: w jakiej formule jej klient będzie uczestniczyć w szkoleniu, które organizuje austriacki kontrahent. Co prawda czytelniczka napisała, że szkolenie odbywa się w Austrii, jednak nie jest to informacja przesądzająca, zwłaszcza wobec tego, iż świadczący wystawił fakturę bez lokalnego VAT.
Otóż w 2025 r. – podobnie zresztą jak w latach poprzednich – przy identyfikacji miejsca opodatkowania usługi w zakresie wstępu na imprezy kulturalne, artystyczne, sportowe, naukowe, edukacyjne, rozrywkowe lub podobne, takie jak targi i wystawy, oraz usług pomocniczych związanych z usługami wstępu na te imprezy, świadczonych na rzecz podatnika, należy wziąć pod uwagę to, gdzie taka impreza rzeczywiście się odbywa. Zatem zasadniczo, jeżeli szkolenie odbywa się w Austrii, to wstęp na nie powinien być opodatkowany tamtejszym podatkiem od wartości dodanej. Jednak począwszy od 2025 r. prawodawca zastrzegł wprost w ustawie z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 361; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 1721; dalej: ustawa o VAT), że taka metoda identyfikacji miejsca opodatkowania jest stosowana, jeśli obecność na danej imprezie nie jest wirtualna. To oznacza, że jeżeli w analizowanej sytuacji polski podatnik nie pofatyguje się na szkolenie do państwa Mozarta, lecz będzie w nim uczestniczyć online, to miejsce opodatkowania powinno być wyznaczone z zastosowaniem ogólnej zasady, tj. zgodnie z art. 28b ustawy o VAT – co oznacza opodatkowanie usługi w Polsce i konieczność rozliczenia przez nabywcę importu usług. Od 2025 r. jest to rozwiązanie ogólnounijne. Co ciekawe, w praktyce było to już stosowane przez podatników w poprzednim stanie prawnym.
► Korepetycje dla konsumentów
Jeden z moich klientów postanowił od 2025 r. świadczyć usługi w zakresie nauki języka polskiego, a także języka angielskiego przez internet. Gdzie muszą być opodatkowane takie usługi, jeżeli nabywcami będą osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej, które nie mieszkają w Polsce?
Według ogólnej zasady zapisanej w art. 28g ust. 1 ustawy o VAT miejscem świadczenia usług w dziedzinie kultury, sztuki, sportu, nauki, edukacji, rozrywki oraz podobnych usług, takich jak targi i wystawy, oraz usług pomocniczych do tych usług, w tym świadczenia usług przez organizatorów usług w tych dziedzinach, świadczonych na rzecz podmiotów niebędących podatnikami, jest miejsce, w którym ta działalność faktycznie jest wykonywana. To mogłoby oznaczać, że w analizowanej sytuacji usługi opisane w pytaniu podlegają opodatkowaniu polskim VAT. Tak jednak nie jest. Kluczowe znaczenie ma to, że są to usługi świadczone na odległość, przez internet. Otóż z początkiem 2025 r. weszła w życie regulacja, według której w przypadku gdy usługi takie jak wskazane powyżej – w tym te, do których odnosi się pytanie – dotyczą działalności, która jest transmitowana lub w inny sposób udostępniana wirtualnie, miejscem świadczenia tych usług jest miejsce, w którym podmiot niebędący podatnikiem, na rzecz którego są świadczone te usługi, ma siedzibę, stałe miejsce zamieszkania lub zwykłe miejsce pobytu.
Zatem usługi wskazane w pytaniu nie będą podlegały opodatkowaniu polskim VAT. Winny one być opodatkowane w państwie konsumpcji (nabywcy), przy czym w przypadku klientów z Unii Europejskiej może być zastosowana procedura OSS (One Stop Shop).
► Zwolnienie z VAT za granicą
Mam klientów, którzy są zarejestrowani na potrzeby polskiego VAT i wykonują usługi za granicą. W przypadku gdy nabywcami są zagraniczni podatnicy, prezentujemy usługi jako niepodlegające opodatkowaniu. Jeden z takich klientów poinformował mnie ostatnio, że będzie również świadczył usługi budowlane dla klientów z Niemiec, którymi będą konsumenci. Ktoś mu powiedział, że nie będzie musiał rejestrować się dla niemieckiego VAT ze względu na to, że prowadzi działalność w niewielkim zakresie. Czy jest taka możliwość?
Wraz z początkiem 2025 r. państwa członkowskie Unii Europejskiej powinny wdrożyć procedurę szczególną dla małych przedsiębiorstw (procedurę SME). Ma ona zastosowanie w obrocie wewnątrzunijnym i jest stosowana w odniesieniu do podatników prowadzących działalność gospodarczą w niewielkim zakresie. Chodzi o to, że przedsiębiorca taki może korzystać ze zwolnienia z VAT w państwie członkowskim, w którym nie ma siedziby działalności gospodarczej. Do końca 2024 r. zwolnienia takie nie były stosowane. W ramach nowej procedury stosowany jest mechanizm uprzedniego powiadomienia o zamiarze jej zastosowania organów państwa siedziby podatnika. Dla zastosowania takiego fakultatywnego zwolnienia konieczne jest, by zarówno państwo siedziby, jak i państwo opodatkowania implementowały procedurę SME. Polski prawodawca od 2025 r. wprowadził stosowne regulacje dotyczące procedury SME w głównej mierze poprzez dodanie art. 113a ustawy o VAT (dla zagranicznych podmiotów) i art. 113b ustawy o VAT (dla polskich podatników chcących skorzystać ze zwolnienia w innym państwie).
W efekcie stosowanie zwolnienia przez polskiego podatnika jest uzależnione od tego, czy spełnia warunki normatywne określone w art. 113b ustawy o VAT, a także od tego, czy dane państwo (tutaj Niemcy) wprowadziło taki mechanizm, oraz – co ważne – czy podatnik spełnia ogólnounijne i lokalne wymogi dla stosowania zwolnienia.
Dla zastosowania zwolnienia konieczne jest wypełnienie warunków formalnych i materialnych. Jak zostało wskazane w art. 113b ust. 1 ustawy o VAT, podatnik, który ma siedzibę działalności gospodarczej na terytorium Polski i którego roczny obrót na terytorium Unii Europejskiej nie przekroczył w poprzednim ani bieżącym roku podatkowym kwoty 100 tys. euro, może skorzystać ze zwolnienia dla dostaw towarów i świadczenia usług w państwie członkowskim innym niż Rzeczpospolita Polska na warunkach określonych przez to państwo członkowskie, jeżeli to państwo członkowskie wprowadziło zwolnienie na zasadach odpowiadających regulacjom, o których mowa w art. 113a ustawy o VAT. Biorąc to pod uwagę, należy stwierdzić, że polski podatnik może skorzystać ze zwolnienia od niemieckiego podatku, ale pod warunkiem że nie przekroczył progu 100 tys. euro, jak również lokalnego progu zwolnienia właściwego dla podatników prowadzących działalność w niewielkim zakresie. Jeżeli tak jest (a przynajmniej podatnik zakłada, że tak jest), w celu skorzystania ze zwolnienia podatnik składa właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego (tj. naczelnikowi Drugiego Urzędu Skarbowego Warszawa-Śródmieście) powiadomienie o zamiarze skorzystania ze zwolnienia. Takie uprzednie powiadomienie zawiera dane podatnika, informację o państwie członkowskim lub państwach członkowskich, w których podatnik zamierza korzystać ze zwolnienia, a także dane dotyczące rocznego obrotu na terytorium Unii Europejskiej tego podatnika w poprzednim i bieżącym roku podatkowym. Na podstawie takiego uprzedniego powiadomienia organ podatkowy – pod warunkiem pozytywnej weryfikacji – nadaje lub potwierdza polski numer identyfikacyjny EX.
Zatem, jeśli spełnione są powyższe wymogi, klient czytelniczki – pod warunkiem uzyskania numeru EX dla zwolnienia w RFN – będzie mógł skorzystać ze zwolnienia z Mehrwertsteuer (MWSt).
Gdyby podatnik chciał korzystać ze zwolnienia w innym państwie, musi zaktualizować zgłoszenie.
► Zagraniczny podmiot a zwolnienie w Polsce
Mam klienta, firmę z Włoch, która prowadzi w Polsce działalność w niewielkim zakresie. Jej sprzedaż nie przekracza w roku 200 tys. zł. Czy to prawda, że będzie ona mogła w 2025 r. korzystać ze zwolnienia z polskiego VAT?
Istotnie, do końca 2024 r. podatnik niemający w Polsce siedziby działalności gospodarczej nie mógł stosować zwolnienia właściwego ze względu na wartość sprzedaży, tj. w trybie art. 113 ustawy o VAT. W związku z tym, że od 2025 r. Polska wdrożyła procedurę SME, formalnie jest możliwe, by podmioty zagraniczne mające swoją siedzibę działalności gospodarczej w innym państwie członkowskim mogły w naszym kraju korzystać ze zwolnienia. Żeby jednak tak było, państwo ich siedziby również musiało wdrożyć takie regulacje, tak aby mogli dokonać uprzedniego powiadomienia, i rzecz jasna muszą być spełnione wymogi normatywne.
Chodzi o następujące warunki:
- całkowita roczna wartość dostaw towarów i świadczenia usług dokonanych przez podatnika w roku podatkowym, dla których miejscem opodatkowania jest terytorium Unii Europejskiej, z wyłączeniem podatku od wartości dodanej, w tym wartość sprzedaży na terytorium kraju, z wyłączeniem podatku, nie przekroczyła w poprzednim ani bieżącym roku podatkowym kwoty 100 tys. euro;
- wartość sprzedaży u tego podatnika, z wyłączeniem podatku, nie przekroczyła w poprzednim ani bieżącym roku podatkowym kwoty określonej w art. 113 ust. 1, przy czym art. 113 ust. 2 i 9 stosuje się odpowiednio – czyli w przypadku działalności prowadzonej przez cały poprzedni rok wartość polskiej sprzedaży podatnika nie mogła przekroczyć 200 tys. zł;
- podatnik nie dokonuje na terytorium kraju dostaw towarów ani świadczenia usług, o których mowa w art. 113 ust. 13 ustawy o VAT.
Jeżeli podatnik zakłada, że spełnia takie warunki, powinien dokonać zgłoszenia i uzyskać w swoim państwie numer z prefiksem EX. Dopiero wówczas polska sprzedaż dokonywana przez taki podmiot będzie mogła korzystać ze zwolnienia.
Innymi słowy, w przypadku opisanym w pytaniu są uwarunkowania prawne do zastosowania zwolnienia od VAT, ale do rozstrzygnięcia, czy istotnie tak jest, potrzeba więcej danych – przede wszystkim podatnik powinien we Włoszech uzyskać numer EX.
► Zwolnienie w ramach SME a prawo do odliczenia VAT naliczonego
Jeden z moich klientów chciałby stosować zwolnienie w innych państwach członkowskich w ramach procedury SME. Czy wpłynie to na jego prawo do odliczania VAT naliczonego?
Tak, rejestracja dla potrzeb procedury SME i posługiwanie się numerem EX może spowodować, że nie od wszystkich zakupów podatnik będzie mógł odliczyć podatek naliczony.
Czynny podatnik VAT ma prawo do rozliczenia podatku naliczonego od zakupów związanych z czynnościami z prawem do odliczenia. Jest to zasadnicze prawo czynnego podatnika, które w bezpośredni sposób wpisuje się w istotę VAT. Zasadniczo prawo do odliczenia daje wykonywanie czynności opodatkowanych i niezwolnionych z VAT. W art. 86 ust. 8 pkt 1 ustawy o VAT ustawodawca wskazał, że podatnik ma również prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego, jeżeli importowane lub nabyte towary i usługi dotyczą dostawy towarów lub świadczenia usług przez podatnika poza terytorium kraju, jeżeli kwoty te mogłyby być odliczone, gdyby czynności te były wykonywane na terytorium kraju, a podatnik posiada dokumenty, z których wynika związek odliczonego podatku z tymi czynnościami.
Począwszy od 2025 r., w regulacji tej zostało zamieszczone zastrzeżenie, zgodnie z którym odliczenia nie stosuje się do zakupów związanych z zagraniczną sprzedażą, do której stosuje się zwolnienie na podstawie art. 113b ust. 1 ustawy o VAT – a zatem w ramach procedury SME. Innymi słowy, wybór takiego zwolnienia wpłynie na prawo do odliczenia VAT, lecz będzie to dotyczyło sprzedaży zwolnionej za granicą.
► Limit sprzedaży przy zwolnieniu z kasy rejestrującej
Czy dla 2025 r. został podwyższony limit wartości sprzedaży dla zwolnienia z obowiązku stosowania kasy fiskalnej?
Nie, mimo spowodowanego inflacją wyraźnego spadku siły nabywczej polskiego złotego minister finansów nie zdecydował się na podwyższenie limitu sprzedaży dokonywanej na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych, nieprzekroczenie którego legitymuje do stosowania zwolnienia od obowiązku fiskalizacji sprzedaży w kasie rejestrującej. W 2025 r. limit taki w dalszym ciągu wynosi 20 tys. zł.
► Usługi parkingowe a zwolnienie od kasy
Mój klient świadczy usługi parkingowe. Do tej pory, stosując kasy elektroniczne, korzystał ze zwolnienia z obowiązku rejestracji sprzedaży w kasie fiskalnej. Od 2025 r. podobno zostały wprowadzone jakieś zmiany. Czy w związku z tym podatnik ten w dalszym ciągu może korzystać ze zwolnienia od obowiązku fiskalizacji w kasie? Czytałam gdzieś, że minister finansów chciał poszerzyć katalog świadczeń objętych obowiązkowym rejestrowaniem w kasie – jakie są te nowe świadczenia?
Wraz z początkiem 2025 r. weszło w życie rozporządzenie ministra finansów z 17 grudnia 2024 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji sprzedaży przy zastosowaniu kas rejestrujących (Dz.U. poz. 1902). W nowych przepisach prawodawca m.in. poszerzył katalog świadczeń, w przypadku których nie mają zastosowania żadne zwolnienia i konieczne jest stosowanie kasy rejestrującej (oczywiście w przypadku sprzedaży dokonywanej na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych), czyli fiskalizowanych „od pierwszej złotówki”.
Dotychczasowy katalog w części towarowej został uzupełniony o sprzedaż:
- wyrobów klasyfikowanych do CN 2404 i 8543 40 00, przeznaczonych do palenia lub do wdychania bez spalania, z wyłączeniem towarów dostarczanych na pokładach samolotów;
- wyrobów zawierających w swym składzie alkohol etylowy o objętościowej mocy powyżej 50 proc. objętości, nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi, w tym rozpuszczalników, płynów odkażających, rozcieńczalników farb, płynów do odmrażania;
- węgla, brykietów i podobnych paliw stałych wytwarzanych z węgla, węgla brunatnego, koksu i półkoksu, przeznaczonych do celów opałowych;
- towarów przy użyciu urządzeń obsługiwanych przez klienta, które również w systemie bezobsługowym przyjmują należność w bilonie, banknotach lub innej formie (bezgotówkowej) i wydają towar.
Z kolei w części usługowej znalazło się świadczenie usług:
- parkingu samochodów i innych pojazdów;
- przy użyciu urządzeń, w tym wydających bilety, obsługiwanych przez klienta, które również w systemie bezobsługowym przyjmują należność w bilonie, banknotach lub innej formie (bezgotówkowej).
Biorąc pod uwagę zakres pierwszej pozycji zestawienia nowych usług obligatoryjnie fiskalizowanych w kasie, można by było przyjąć, że odpowiedź na pierwsze pytanie powinna wskazywać na obowiązek stosowania kasy przez klienta czytelniczki już od 1 stycznia 2025 r. Jednak tak nie jest. Otóż jeśli podatnicy do tej pory korzystali ze zwolnień od obowiązku fiskalizacji sprzedaży w kasie rejestrującej, a tracą takie prawo na podstawie nowych regulacji, to nie muszą od początku 2025 r. kupować kasy. W przypadku bowiem wymienionych powyżej usług parkingowych oraz przewozu pasażerskiego w komunikacji samochodowej na podstawie biletów z automatu podatnicy mogą w dalszym ciągu – do 31 marca 2026 r. – korzystać ze zwolnienia od obowiązku stosowania kasy. Przy czym muszą oni zaopatrzyć się w kasy rejestrujące w takim terminie, by rozpoczęli ich stosowanie od 1 kwietnia 2026 r.
Z kolei sprzedaż vendingowa korzysta ze zwolnienia nawet do końca marca 2027 r. Najszybciej, bo od lipca 2025 r., muszą zaopatrzyć się w kasę fiskalną dostawcy towarów wymienionych powyżej w trzech pierwszych punktach (e-papierosy itp.).
Innymi słowy, klient czytelniczki nie musi od początku 2025 r. fiskalizować usług parkingowych w kasie rejestrującej, lecz powinien przygotować infrastrukturę techniczną do stosowania kasy od kwietnia 2026 r.
podatek akcyzowy
Podwyżka akcyzy
Czy od 2025 r. wzrosła akcyza na paliwo?
Nie, z początkiem 2025 r. nie została zmieniona stawka akcyzy na paliwa. W tym roku prawodawca sięgnął głębiej do kieszeni nabywców używek, a nie kierowców. Od 1 stycznia 2025 r. wzrósł podatek akcyzowy od alkoholu, natomiast 1 marca 2025 r. podwyższona została akcyza na papierosy, tytoń do palenia, cygara i cygaretki. Dotyczy to zarówno wyrobów objętych, jak i nieobjętych obowiązkiem oznaczania znakami akcyzy. Wyższa jest również stawka akcyzy od płynu do papierosów elektronicznych oraz wyrobów nowatorskich. ©℗