W III kw. największe firmy notowane na GPW wydały na zakup środków trwałych oraz wartości niematerialnych 19,7 mld zł, o 6 proc. mniej niż przed rokiem.

To trzeci z rzędu kwartał, w którym giełdowe firmy inwestowały mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W dwóch poprzednich okresach skala spadku była nieco mniejsza. Wynosiła od 2 do 5 proc. O obniżeniu wydatków w skali całego rynku przesądzają mniejsze nakłady przedsiębiorstw pozostających pod kontrolą państwa, które odpowiadają za około dwóch trzecich wszystkich inwestycji notowanych firm. Niecałe 13 mld inwestycji tej grupy spółek to wynik o 15 proc. niższy niż przed rokiem. Giełdowy sektor prywatny wydał w III kw. na zakup nowych aktywów 6,8 mld zł, o 17 proc. więcej w porównaniu z zeszłym rokiem.

Orlen wydaje mniej

Drugi kwartał z rzędu Orlen, największa krajowa firma, przeznaczył na inwestycje mniej niż 7 mld zł. Poziom wydatków płockiej spółki jest najniższy, odkąd w 2022 r. przejęła ona Lotos i PGNiG, grupując pod jednym szyldem dużą cześć aktywów paliwowych pozostających pod kontrolą państwa. W konsekwencji zeszłorocznych wyborów parlamentarnych zmienił się zarząd. Po przeprowadzonych audytach działań poprzedników obecne władze spółki kwestionują opłacalność budowy kompleksu petrochemicznego Olefiny III. Początkowo instalacja miała kosztować 8,3 mld zł, ale jeszcze gdy firmą zarządzał Daniel Obajtek nominowany na to stanowisko przez rząd Prawa i Sprawiedliwości kwota urosła do 25 mld zł. Ireneusz Fąfara, obecny prezes Orlenu, uważa, że inwestycja jest pułapką zastawioną przez poprzedni zarząd. Spółka szacuje obecnie koszty Olefin III na 45–51 mld zł i ocenia, że po ukończeniu inwestycja będzie przynosić spółce straty. Na początku przyszłego roku Orlen ma opublikować aktualizację strategii i przy tej okazji poinformować, jakie będą dalsze losy największego projektu w historii firmy.

Jednak w grupie spółek kontrolowanych przez państwo nie tylko Orlen ogranicza inwestycje. W III kw. o jedną trzecią mniej niż przed rokiem wydała na ten cel Grupa Azoty, czołowy producent nawozów w Europie. W ostatnich latach firma przeznaczyła 7,2 mld zł na budowę w Policach fabryki propylenu i polipropylenu. Gdy w zeszłym roku załamała się koniunktura na podstawowym rynku dla Azotów, firma utonęła w stratach, a zadłużenie, które w związku z inwestycją wzrosło na koniec września do 18 mld zł, zagraża jej istnieniu. Dlatego Azoty rozważają sprzedaż nowej fabryki. List intencyjny w tej sprawie, obowiązujący do końca roku, firma podpisała z Orlenem. W odróżnieniu od Azotów wskaźniki zadłużenia paliwowego koncernu znajdują się na bardzo niskich poziomach.

Energetyka zwiększa inwestycje, także w sektorze prywatnym

Inną firmą pozostającą pod kontrolą państwa, której wyniki finansowe w ostatnich kwartałach znacznie się pogorszyły, jest Jastrzębska Spółka Węglowa. Ma to przełożenie na poziom inwestycji – największy unijny producent koksu i węgla koksującego wydał na ten cel w III kw. o 11 proc. mniej niż przed rokiem. Z grupy najwięcej inwestujących firm wypadło także PKP Cargo. Specjalizująca się w przewozach towarów spółka od pół roku jest w restrukturyzacji. W październiku firma zakończyła zwolnienia grupowe, w efekcie których pracę straciło 3,7 tys. osób. Zatrudnienie w PKP Cargo spadło o jedną czwartą. Na inwestycje w III kwartale firma wydała 65 mln zł, o 80 proc. mniej niż przed rokiem.

Ale nie wszystkie giełdowe spółki pod kontrolą państwa wydają mniej. Enea, PGE i Tauron, trzy czołowe firmy energetyczne, zainwestowały w III kwartale łącznie 4,9 mld zł, o 15 proc. więcej niż przed rokiem. Nakłady rosną, choć pod znakiem zapytania znalazł się projekt przejęcia przez państwo aktywów węglowych sektora energetycznego. W przyszłości może to być przeszkodą w pozyskaniu finansowania na kolejne wydatki.

Trendy w spółkach giełdowych są zbieżne z danymi dla całej gospodarki publikowanymi przez Główny Urząd Statystyczny. Wynika z nich, że w III kw. nakłady na inwestycje w sektorze przedsiębiorstw wyniosły 51 mld zł i były niższe o 10 proc. niż przed rokiem. Wydatki ponoszone przez spółki notowane na GPW stanowiły w ostatnich latach przeciętnie równowartość 43 proc. całości inwestycji dużych firm. Udział tej grupy firm w krajowych inwestycjach jest jednak niższy. Wiele giełdowych przedsiębiorstw rozwija bowiem swoją działalność także za granicą i tam inwestuje.

W sektorze prywatnym liderami pod względem nakładów na nowe aktywa są Cyfrowy Polsat i Dino Polska – każda z firm wydała w III kw. ponad 400 mln zł. Świadczący usługi telekomunikacyjne i rozrywkę Cyfrowy Polsat rozwija się także w sektorze energetycznym, co wymaga wysokich inwestycji. Łącznie w 2024 r. spółka zamierza wydać 1 mld zł na rozwój produkcji czystej energii, w szczególności ze słońca, wiatru i biomasy. Z kolei Dino Polska, jeden z konkurentów Biedronki i Lidla, regularnie rozbudowuje sieć swoich sklepów, ale część wydatków również związana jest z produkcją energii. Na koniec września ponad 90 proc. z 2,6 tys. marketów Dino miało własne instalacje fotowoltaiczne. Przez trzy kwartały 2024 r. Dino wyprodukowało 78 GWh energii elektrycznej ze słońca, o 30 proc. więcej niż przed rokiem, oszczędzając na rachunkach za prąd.

Ponad 400 mln zł na nowe inwestycje wydał także Orange Polska, ale telekomunikacyjną firmę trudno zaliczyć do w pełni prywatnych. Spółka wchodzi w skład grupy Orange, w której największym akcjonariuszem jest francuskie państwo. ©℗

ikona lupy />
Inwestycje firm giełdowych / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe