Relacjonując wizytę papieża Franciszka w Polsce, francuska prasa zwraca uwagę na jego słowa o wolności wypowiedziane na Jasnej Górze oraz "entuzjastyczne przyjęcie" przez młodzież na krakowskich Błoniach. Zauważa też zwiększone środki bezpieczeństwa.

Francuski dziennik katolicki "La Croix" w swej relacji z drugiego dnia wizyty papieża Franciszka na Światowych Dniach Młodzieży, zatytułowanej "Franciszek - pokorny pielgrzym w Częstochowie", zwraca uwagę na jego udział we mszy na Jasnej Górze z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski.

Gazeta zauważa, że na Jasnej Górze Franciszek "długo szedł w tłumie witany okrzykami Polaków". I cytuje ojca Michała Legana, który podkreśla, że "Polacy kochają wszystkich papieży".

"La Croix" przywołuje słowa papieża o tym, że Jasna Góra "zawsze była w Polsce miejscem wolnym", "nawet, gdy okupowali ją Szwedzi", "nawet, gdy Polska zniknęła z map, Matka Królowa Polski była tutaj", "nawet podczas komunizmu klasztor pozostał wyspą wolności".

Tygodnik "L'Express" obszernie cytuje słowa papieża do "entuzjastycznego tłumu ok. 600 tys. młodych pielgrzymów" na krakowskich Błoniach. W swej relacji na stronie internetowej magazyn wybija wypowiedź Franciszka o "niektórych młodych ludziach, którzy w wieku 23, 24 czy 25 lat już stają się emerytami".

"Posępna pogoda nie popsuła nastroju młodym, rozgrzewanym koncertem +katolickiego popu+, ani siostrom zakonnym, które poruszały się w rytm folklorystycznych tańców wraz z młodymi wolontariuszami w białych płaszczach przeciwdeszczowych" - pisze "L'Express".

"Le Figaro" w swej relacji przywołuje apel papieża do młodych, "aby się nie bali" i zamieszcza na czołówce zdjęcie pozdrawiającego tłumy Franciszka siedzącego w tramwaju papieskim "Tram del Papa" w barwach Watykanu, którym przemierzał Kraków w drodze na pierwsze spotkanie z młodzieżą na Błoniach. Gazeta przywołuje wezwanie papieża do młodych, aby "prosili Pana, by zaangażował wszystkich w przygodę miłosierdzia".

"Le Figaro" zwraca uwagę, że po brutalnym zamordowaniu w Normandii katolickiego księdza Światowe Dni Młodzieży odbywają się w Krakowie w warunkach "bardziej niż kiedykolwiek zaostrzonych środków bezpieczeństwa". Dziennik podaje, że na tegoroczne ŚDM "zmobilizowano 20 tys. policjantów, z których 7500 patroluje ulice, a 9000 strażaków nadzoruje newralgiczne tereny przemysłowe, dworce, przystanki autobusowe i lotnisko" w Balicach. (PAP)

cyk/ kar/