Elie Wiesel stał się symbolem tolerancji - powiedział PAP b. ambasador Izraela w Polsce prof. Szewach Weiss na wieść o śmierci laureata Pokojowej Nagrody Nobla. Podkreślił jego zaangażowanie w działalność na rzecz tolerancji oraz walki z antysemityzmem, rasizmem i ksenofobią.

"To jest wielka żałoba narodu żydowskiego i wszystkich sprawiedliwych ludzi na całym świecie, a także moja osobista" - powiedział Weiss. Podkreślił, że z Wieselem łączyła go przyjaźń.

Weiss wspominał, że karierę zawodową Wiesel zaczynał jako dziennikarz, pisarz i poeta, a następnie przez wiele lat był filozofem i profesorem. "Wyjechał z Francji i żył w Stanach Zjednoczonych, ale w każdej żydowskiej sprawie, w każdym kącie na globie zawsze, jak była potrzebna jego pomoc, to on się ujawniał" - dodał.

"To jest człowiek świadek, który sam osobiście przeszedł i przypadkowo przeżył tę całą gehennę, to całe piekło, które Niemcy stworzyli w Europie. Stracił swoją rodzinę, wyszedł z obozu zagłady jak szkielet, a jednak przeżył i stał się żywym symbolem tej Zagłady, ale też symbolem tolerancji" - powiedział Weiss. Podkreślił też zaangażowanie Wiesela w działalność pedagogiczną na rzecz tolerancji oraz walki przeciwko antysemityzmowi, rasizmowi i ksenofobii.

Były ambasador Izraela powiedział, że Wiesel - podobnie jak on sam - wskazywał, że narodu polskiego nie można oskarżać o Zagładę. "Dzisiaj się mówi o tym, że tu i tam są tacy, którzy używają słów +polskie obozy zagłady+. To jest albo brak wiedzy i ignorancja, albo kłamstwo, albo jedno i drugie. Elie Wiesel będąc świadkiem (Holokaustu), wiedział dokładnie, kto stworzył tę gehennę" - mówił Weiss.

Elie Wiesel, twórca terminu Holokaust, zmarł w sobotę w Nowym Jorku w wieku 87 lat. Przeżył niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz; był jednym z najbardziej znanych żydowskich pisarzy. Wielokrotnie angażował się w obronę uciskanych i prześladowanych mniejszości narodowych. Za swoją działalność otrzymał w 1986 roku Pokojową Nagrodę Nobla.