Dania ma ogromne oczekiwania ws. bliższej współpracy handlowej z Polską - powiedział po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą premier Lars Lokke Rasmussen. Nasze firmy są gotowe inwestować, ale widzą wyzwania np. w obszarze rolnictwa i energii wiatrowej - dodał.

Rasmussen zaznaczył, że rozmowa dotyczyła relacji handlowych między Polską a Danią. Zauważył, że Polska jest dla Danii dziewiątym największym rynkiem eksportowym.

"Mamy ogromne oczekiwania, jeżeli chodzi o bliższą współpracę, i duńskie firmy są gotowe do inwestowania, ale widzimy wyzwania w konkretnych obszarach, w szczególności w kwestii duńskich inwestycji w sektorze rolnictwa, usług zdrowotnych, budowy wiatraków (energetycznych)" - podkreślił.

Rasmussen zaznaczył, że lipcowy szczyt NATO w Warszawie będzie niezwykle ważny. "Musimy wysłać jasny sygnał solidarności, jedności w podejściu do Rosji. Będzie to jeden z najmocniejszych sygnałów, jaki możemy przesłać z Polski. Dania będzie nadal mocno wspierać obronność i odstraszanie przez NATO" - powiedział.

Rasmussen podkreślił, że równie ważne jest, by UE wyrażała "zjednoczone stanowisko wobec Rosji". "W ostatnich latach podjęliśmy decyzje dotyczące sankcji nałożonych na Rosję i zawsze robiliśmy to w drodze konsensusu. Pan prezydent i ja zgodziliśmy się, że sankcje muszą być utrzymane, aż do pełnej implementacji porozumień z Mińska" mających uregulować konflikt zbrojny na wschodzie Ukrainy - powiedział.

Premier Danii relacjonował, że rozmowa z polskim prezydentem dotyczyła także m.in. kwestii migracji, polityki energetycznej i sprawy tzw. Brexitu. "Pan prezydent i ja wyrażamy wspólną nadzieję, że Brytyjczycy zdecydują o pozostaniu w UE" - powiedział.(PAP)