Prokuratura poinformowała, że Azem Syla, deputowany Demokratycznej Partii Kosowa, uważany za "mózg" grupy, jest na wolności "pomimo wysiłków kosowskiej policji usiłującej odnaleźć go od 10 dni".

54-letni Syla był w latach 1998-99 jednym z przywódców Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK) walczącej o niepodległość tej ówczesnej prowincji Serbii.

W tej największej w tym roku operacji przeciwko przestępczości zorganizowanej uczestniczyło ok. 350 zamaskowanych policjantów, którzy w przeszukali 42 miejsc w całym Kosowie.

"Śledztwo dotyczy zorganizowanej na szeroką skalę grupy przestępczej, działającej do dziś od 2006 roku, złożonej z obywateli Kosowa i Serbii, kierowanej przez Azema Sylę. Chodzi o przestępczość zorganizowaną, pranie brudnych pieniędzy, nadużywanie stanowisk służbowych, fałszowanie dokumentów urzędowych oraz dawanie i otrzymywanie łapówek" - poinformowała w oświadczeniu misja EULEX.

W sprawę zamieszani są urzędnicy i biznesmeni, którzy kupowali i sprzedawali państwowe grunty w strefie przemysłowej w pobliżu stolicy Kosowa, Prisztiny. Nabywali oni grunty tanio, a potem sprzedawać je z zyskiem, w wyniku czego skarb państwa stracił 30 mln euro przychodów.

Eulex, utworzony po ogłoszeniu przez Kosowo niepodległości od Serbii w 2008 roku, prowadzi sprawy zbrodni wojennych w Kosowie, lecz zajmuje się również najbardziej drażliwymi sprawami korupcji i przestępczości zorganizowanej, w które zamieszani są mi.n. byli albańscy partyzanci, uważani przez pobratymców za bohaterów walki o kosowską państwowość.(PAP)