PSL zbiera podpisy pod przygotowanym przez tę partię obywatelskim projektem ustawy emerytalnej, który umożliwia przejście na emeryturę po 40 latach pracy. Szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że pod projektem są już tysiące podpisów.

"Kontynuujemy zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem uprawniającym do przejścia na emeryturę po 40 latach pracy. (...) Dziękuję wszystkim, którzy się już podpisali. To już są tysiące osób" - mówił Kosiniak-Kamysz na środowym briefingu na jednym z warszawskich targowisk, gdzie politycy PSL zbierali podpisy.

"Siła projektów obywatelskich jest dzisiaj największa. Nie ma lepszego sposobu, niż taka zmiana prawa, która wynika z woli obywateli. Jeżeli się podpisuje 100 tys. obywateli, to ten mandat jest dużo silniejszy również dla klubu parlamentarnego" - mówił szef PSL.

Na złożenie w Sejmie wymaganej liczby 100 tys. podpisów inicjatorzy tego przedsięwzięcia mają trzy miesiące od zarejestrowania komitetu inicjatywy obywatelskiej przez marszałka Sejmu, co nastąpiło na początku lutego.

Prezes Stronnictwa zaznaczył, że projekt daje prawo wyboru szczególnie tym, którzy wcześnie zaczęli pracować - np. rzemieślnikom, rolnikom, czy pielęgniarkom - a także wszystkim, którzy wykonują pracę przez wiele lat i nie osiągają wieku emerytalnego, a mają wypracowany kapitał emerytalny i duży staż pracy.

Kosiniak-Kamysz przypomniał, że ludowcy składali projekt ustawy umożliwiający przejście na emeryturę po 40 latach pracy w tej i poprzedniej kadencji, jednak nie zyskał on poparcia większości parlamentarnej. "Dlatego na prośbę obywateli powołaliśmy komitet, który zbiera podpisy" - dodał.

W środę ludowcy zbierali podpisy w Warszawie, Grodzisku Mazowieckim i Skierniewicach. W czwartek lider PSL odwiedzi Tomaszów Mazowiecki, Grójec, Starachowice, Kraśnik i Mielec.

Projekt "Dobra emerytura, 40 lat stażu pracy" przygotowany przez PSL zakłada, że będzie można przejść na emeryturę po przepracowaniu 40 lat; niezależnie od tego, w jakim wieku rozpoczęło się pracę, będzie można otrzymać emeryturę po 40 składkowych latach. Do stażu pracy liczyłaby się praca na etacie, umowie-zleceniu czy prowadzenie własnej działalności gospodarczej; nie liczyłby się czas studiów lub bezrobocia.

Projekt PSL pozwala przejść na wcześniejszą emeryturę także tym, którzy przez cały czas pracy dostawali najniższą pensję, a z wyliczeń wyjdzie im emerytura poniżej minimalnej - czyli w wysokości kilkuset złotych. Ludowcy chcą takim osobom dopłacać do emerytury minimalnej (dziś wynosi ona 880,45 zł) z budżetu państwa.

Obecnie w Sejmie trwają prace nad prezydenckim projektem dotyczącym zmian w systemie emerytalnym. Propozycja prezydenta Andrzeja Dudy przywracająca niższy wiek emerytalny - 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn (obecnie wiek emerytalny wynosi 67 lat, niezależnie od płci) - trafiła w marcu do specjalnej sejmowej podkomisji. (PAP)