Uratowana z rąk porywacza Maja spod Szczecina ma złamaną nogę - dowiedziała się reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska. Prokuratura postawi 31-letniemu porywaczowi dodatkowy zarzut spowodowania obrażeń. Do tej pory zarzucała mu tylko uprowadzenie i uwięzienie dziecka.
Dziewczynka została odnaleziona cała i zdrowa na terenie Niemiec. 10-letnia Maja zaginęła w drodze ze szkoły do domu na szczecińskim Bezrzeczu. Na monitoringu z ulicy Jutrzenki, przy której stoi dom dziecka, widać było jak za Mają w uliczkę wjeżdża samochód. Po chwili auto cofnęło się i odjechało w stronę niemieckiej granicy.