Duńczycy nie tylko ochraniają morświna ale także próbują odbudować jego populację. W okolicach tego nadbałtyckiego kraju liczbę tych ssaków szacuje się na 35 tysięcy osobników.

W centrum Fjord & Balt w miejscowości Kerteminde znajduje się morświnarium. Tutaj udał się poród morświna w warunkach hodowlanych. Jakob Hojer Kristensen wspomina, że było to siedem lat temu. " Mieliśmy udany poród w 2007 roku i czekaliśmy na niego wiele lat. Ta dziewczynka miała się nieźle, niestety w zeszłym roku zdechła z powodu infekcji. To się niestety zdarza, również na wolności" - mówił.

Jakob Hojer Kristensen mówi, że wiele może być powodów zmniejszania się populacji morświna w Bałtyku. Wymienia przede wszystkim stosowanie niewłaściwych sieci rybackich, hałas statków oraz zanieczyszczenia. Wierzy jednak, że nad nasze morze powrócą te zwierzęta. "Morświny tam ciągle są, więc nadzieja jest. Nie wiem jaka jest dokładna populacja morświna w Bałtyku, ale jeżeli ciągle możemy go tam spotkać, to trzeba wierzyć w to, że uda się go uratować".

Morświn to jeden z najmniejszych gatunków waleni. Jego długość nie przekracza 180 centymetrów. Przeciętna masa ciała bałtyckich morświnów wynosi do 60 kilogramów. Przód głowy jest zaokrąglony, a zęby mają charakterystyczny tylko dla rodziny morświnów łopatkowaty kształt. Kolory po bokach ciała z czerni grzbietu przechodzą stopniowo w biel brzucha.