Morświn w Polsce jest pod ścisłą ochroną. Zapewniają to nie tylko polskie, ale również międzynarodowe dokumenty i porozumienia.

Niemniej co roku w sieciach rybackich ginie kilka sztuk tego rzadkiego zwierzęcia. Rzecznik Ministerstwa Środowiska Paweł Mikusek przyznał, że resort rozważał wprowadzenie metod połowu bardziej przyjaznych morświnom. Spodziewa się jednak oporu rybaków. Już teraz mają oni sporo obostrzeń. Resort czeka na rzetelne opracowania naukowe, które przekonają rybaków, ale także ministra, że alternatywne metody połowu będą bezpieczniejsze i równie korzystne.

W ochronie morświnów mogłyby być wykorzystywane odstraszacze. Wysyłają one akustyczne sygnały, które ostrzegają morświny przed wpłynięciem w sieć. Na polskim wybrzeżu pracuje 500 urządzeń tego typu.

Problem w tym, że nasze prawo nakazuje korzystanie z nich tylko statkom o długości ponad 12 metrów. Tymczasem znakomita większość łodzi rybackich w Polsce ma mniejsze rozmiary.