Dobre relacje z USA, sytuacja gospodarcza strefy euro i konflikty przygraniczne. To priorytety, które widzi przed sobą Donald Tusk, jako nowy szef Rady Europejskiej. Mówił o tym w TVP Info, w pierwszym wywiadzie po oficjalnym objęciu tego stanowiska.

Donald Tusk przede wszystkim podkreślił znaczenie stosunków Wspólnoty ze Stanami Zjednoczonymi. Wzmocnienie relacji europejsko-amerykańskich uważa za jedną z najważniejszych spraw do załatwienia. Chodzi nie tylko o prace nad porozumieniem handlowym, lecz również o działania o wymiarze geopolitycznym. Europa i Stany Zjednoczone - to jeden świat. Ich współpraca warunkuje utrzymanie globalnego ładu.

Donald Tusk mówił też dużo o konfliktach zbrojnych toczących się blisko granic krajów członkowskich Unii Europejskiej - zarówno tym na Bliskim Wschodzie, jak i na Ukrainie. "Dla Hiszpana sytuacja na Ukrainie jest oczywiście odległa o tysiące kilometrów" - mówił w wywiadzie dla polskiej telewizji - "Jednak kluczem skutecznego działania jest jednakowe traktowanie wszystkich zagrożeń dla Unii Europejskiej".

Szef Rady Europejskiej będzie się koncentrował również na sytuacji gospodarczej krajów ze strefy euro. Za swe wielkie zadanie uznał walkę z kryzysem europejskiej gospodarki. Choć nasz kraj jest spoza strefy wspólnej waluty - przywódcy Europy muszą dbać o wszystkich członków Wspólnoty.

Strefa euro będzie sercem Unii Europejskiej. Polska powinna, w miarę możliwości, do niej dołączyć. Tak przekonywał w TVP Info szef Rady Europejskiej Donald Tusk w pierwszym wywiadzie po oficjalnym objęciu nowej funkcji.

Podkreślił, że również ze względu na sytuację na wschodzie Polacy powinni dbać, by być w głównej grupie krajów europejskich. Z całą pewnością bycie w strefie euro wzmocniłoby więzi, łączące nas z Europą. Zwiększyłoby również nasze poczucie bezpieczeństwa.

Donald Tusk zastrzegł jednak, że przyjęcie wspólnej waluty przez Polskę nie może być natychmiastowe. "Nie jest to możliwe za rok, czy za dwa" - powiedział - była taka chwila, że wydawało się to prawdopodobne". Potem jednak przyszedł kryzys i okazało się, że pozostanie poza strefą euro było dla nas korzystne.

Szef Rady Europejskiej zastrzegł, że pozostanie poza strefą euro nie oznaczałoby marginalizacji naszego kraju. Jednak w obecnej sytuacji przyjmując wspólną walutę Polska zyskałaby większe możliwości gospodarcze, a także prawo głosu w ważnych dla Europy sprawach.

Donald Tusk rozpoczął dziś oficjalnie pracę jako szef Rady Europejskiej. W siedzibie unijnej Rady w Brukseli stery przekazał mu odchodzący z tego stanowiska Herman Van Rompuy.
Polak został wybrany na stanowisko szefa Rady Europejskiej pod koniec sierpnia przez unijnych przywódców. Będzie to 2,5-letnia kadencja z możliwością przedłużenia.