Grupa zagranicznych obserwatorów rozpoczęła pracę na przełomie lipca i sierpnia. Swoją siedzibę mają w Kamieńsku Szachtyńskim w obwodzie rostowskim. Jak przyznaje w rozmowie z Polskim Radiem szef misji Paul Picard, władze Rosji od samego początku wspierają działalność obserwatorów. Na granicy rosyjsko-ukraińskiej po stronie rosyjskiej pracuje łącznie 16 osób. Przez 24 godziny na dobę monitorują dwa przejścia graniczne „Donieck” i „Gukowo”. Ich mandat nie pozwala jednak na przekraczanie granicy ani kontrolowanie transportów, które wjeżdżają na Ukrainę.
Reklama
Reklama