Sejm przyjął informację ministra spraw zagranicznych o kierunkach polskiej polityki zagranicznej w 2014 roku. Wniosek Prawa i Sprawiedliwości o jej odrzucenie nie zyskał poparcia większości posłów.

Radosław Sikorski przedstawił informację wczoraj. Powiedział między innymi, że "rosyjskie działania na Ukrainie łamią zasady pokojowego współżycia narodów". Podkreślił, że w imię zasad Karty Narodów Zjednoczonych i Aktu Końcowego KBWE, Polska będzie bronić pokoju w Europie. Jak zaznaczył minister, użycie przez Rosję sił zbrojnych na Ukrainie jest "prawnie niedopuszczalne i politycznie niebezpieczne".

Sikorski przyznał, że Unia Europejska ma ograniczoną zdolność do reagowania na sytuacje kryzysowe. Jego zdaniem, słabość polityk wspólnotowych uwidoczniła się podczas kryzysu ukraińskiego i arabskiej wiosny. Powiedział, że Polska powinna być gotowa na zakłócenia dostaw ropy naftowej i gazu ziemnego. Zagrożeniom takim ma zapobiec europejska unia energetyczna. Szef MSZ dodał, że wydarzenia na Ukrainie "powinny zmobilizować" Polskę do szybszego przyjęcia euro.