Na wolność wyszedł Mikoła Autuchowicz, białoruski przedsiębiorca i więzień polityczny. W celi więziennej spędził ostatnie 5 lat i dwa miesiące.

Przed bramą więzienia w Grodnie witali go bliscy i działacze opozycji, w tym Aleksander Milinkiewicz lider ruchu „O Wolność”. Niezależne media zwracają uwagę, że Sąd Najwyższy Białrusi skazał Autuchowicza na tak wysoką karę po znalezieniu w niego 5 nielegalnych naboi do broni myśliwskiej. Zauważają, że jego kłopoty z prawem pojawiły się wtedy gdy zaczął walczyć z korupcją wśród lokalnych urzędników.

Agencja prasowa „BiełaPAN” informuje, że w więzieniu Autuchowiczowi niejednokrotnie proponowano napisanie prośby o ułaskawienie do prezydenta Białorusi. Jednak przedsiębiorca tłumaczył, że nigdy niczego złego nie zrobił i dlatego nie będzie pisał żadnych próśb.

Według portalu internetowego Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” w białoruskich koloniach karnych przebywa jeszcze 9 osób które zalicza się do więźniów politycznych. Wśród nich są tak znani politycy i działacze społeczni jak Mikoła Statkiewicz i Aleś Bialacki. Zachód uzależnia poprawę relacji z Białorusią od wypuszczenia ich na wolność.