Microsoft zgodził się udostępniać dane swoich użytkowników rosyjskim służbom specjalnym. Jak informuje agencja ITAR-TASS, amerykański koncern potwierdził gotowość przechowywania przez 6 miesięcy nagrań, korespondencji oraz danych przesyłanych przez swoich użytkowników i przekazywania ich rosyjskim organom bezpieczeństwa. Według agencji, chodzi głównie o dane użytkowników Skype.

Odpowiedź Microsoft związana jest z projektami ustaw antyterrorystycznych, które trafiły pod obrady Dumy Państwowej. Deputowani proponują między innymi zwiększenie pełnomocnictw służb specjalnych w zakresie inwigilacji obywateli.

Nowe przepisy zobowiązywałyby osoby fizyczne i firmy, które organizują wymianę informacji w internecie, do gromadzenia i przechowywania treści korespondencji. Dotyczy to zarówno tekstu, obrazu, jak i dźwięku. Oprócz tego w pakiecie proponowanych zmian ustawowych znalazły się przepisy umożliwiające kontrole internetowych operacji finansowych. Projekty poprawek przygotowali eksperci organów bezpieczeństwa twierdząc, że pomogą one w zwalczaniu terroryzmu.