Urząd marszałkowski woj. śląskiego organizuje w piątek powrót do Polski pierwszych 46 klientów bielskiego biura podróży Aquamaris, które ogłosiło niewypłacalność. Turyści przylecą do Poznania i Gdańska. Za granicami przebywa ok. 600 klientów biura.

Samorząd woj. śląskiego dowiedział się o sytuacji Aquamaris w czwartek ok. godz. 18 - ze strony internetowej biura. Z pierwszych kontaktów pracowników urzędu marszałka z właścicielem biura wynika, że ten w piątek złoży marszałkowi formalne oświadczenie o niewypłacalności. Wtedy urzędnicy marszałka oficjalnie uruchomią niezbędne procedury.

Jednak już w czwartek zaczęli przygotowywać pomoc dla potrzebujących turystów, kontaktując się m.in. z przewoźnikami i polskimi konsulami w poszczególnych krajach. Do kraju w piątek ma wrócić pierwszych 46 osób z Egiptu, którym tego dnia kończy się pobyt.

Jak poinformował PAP rzecznik urzędu Witold Trólka, będą to dwie grupy: 12-osobowa i 34-osobowa, które mają lądować w Poznaniu i Gdańsku. Pytany, czy to planowy, opłacony już powrót, Trólka odpowiedział, że "organizuje go samorząd".

Na razie nie wiadomo, ilu z klientów Aquamaris może potrzebować pomocy

W czwartek wieczorem za granicą przebywało ich 612: w Bułgarii - 167, w Egipcie - 96, a w Grecji - łącznie 349. Biuro było ubezpieczone na 126 tys. euro.

Urzędnicy marszałka ściągają od biura i przewoźników dane, m.in. o tym, czy turyści mają opłacone usługi w miejscu pobytu, jak skonstruowany jest grafik powrotów, a także czy powroty zostały opłacone. "Nie mamy na razie informacji, by właściciele hoteli zachowywali się nerwowo" - powiedział w piątek rano Trólka.

Wiceprezes Aquamaris Ewa Kanik w oświadczeniu opublikowanym w czwartek po południu na stronie internetowej firmy podała, że wpływ na decyzję o ogłoszeniu niewypłacalności miał "nagły spadek sprzedaży spowodowany kryzysem na rynku". To efekt m.in. problemów firmy lotniczej Air Poland, na bazie której biuro podróży skonstruowało swoją letnią ofertę, a także biura Sky Club, z którym Aquamaris związany był umowami dotyczącymi przelotów charterowych. Ponadto bielskie biuro - jak podano w oświadczeniu - do czwartkowego popołudnia nie otrzymało potwierdzenia rejsów od brokera na wyloty z kraju między 2 a 5 sierpnia.

Według Kanik dodatkowym argumentem za ogłoszeniem niewypłacalności była odmowa kontynuowania przez ubezpieczyciela gwarancji, co doprowadziło do wycofania się potencjalnego zagranicznego inwestora dla spółki.

Od początku sezonu turystycznego upadłość lub niewypłacalność ogłosiło już sześć biur podróży. Upadłość ogłosiły także spółki lotnicze należące do grupy OLT Express: OLT Express Regional (realizująca loty krajowe) oraz OLT Express Poland (realizująca loty czarterowe dla biur podróży).