Sigrid Ligne z Europejskiego Stowarzyszenia Gier i Zakładów (EGBA) o czwartkowym wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, który orzekł m.in., że polskie sądy będą decydować o ewentualnych odszkodowaniach dla firm z branży hazardowej:

"Teraz ostateczna decyzja należy do polskiego sędziego na podstawie orzeczenia Trybunału. Jeśli polski sąd potwierdzi, że nie wywiązano się z obowiązku notyfikacji, pierwszą natychmiastową konsekwencją będzie uznanie, że przepisy te nie są skuteczne wobec operatorów i nigdy nie powinny być.

Orzeczenie rzuca jeszcze większy cień wątpliwości na zgodność polskiej ustawy z prawem UE.

Do Komisji Europejskiej napływa dużo skarg, mam nadzieję, że podejmie ona zdecydowane działanie, jeśli stwierdzi naruszenie prawa UE. Zaangażowanie KE wpłynie konstruktywnie na polskie prawo. Obecnie ustawa ignoruje dużą część popytu na gry w sieci".