Ruch Okupuj Wall Street zyskał sobie nowych sojuszników. Bob Dylan i inni muzycy, którzy w latach 60. XX wieku wspierali protesty antywojenne i kampanię nieposłuszeństwa obywatelskiego zgodzili się, aby ich utwory wzbogaciły płytę "Occupy This Album".

Album został wydany 15 maja. Jego producent Jason Samel ma nadzieję, że 99 piosenek z nagraniami m.in. Dylana, a także Joan Baez, Davida Crosby'ego oraz Grahama Nasha pomoże zjednać dla Okupuj Wall Street także starsze pokolenie.

Według Samela inicjatywę poparło "99 artystów dla 99 procent". Organizatorzy protestów twierdzą, że reprezentują właśnie taki procent Amerykanów niezadowolonych z obecnej sytuacji. Zdaniem producenta jest to tylko początek zaangażowania świata muzyki w misję ruchu.

"Próbujemy dotrzeć do ludzi, którzy normalnie nie idą do Zucotti Park (który był wcześniej bazą uczestników protestów - PAP) i nie rusza ich ruch Okupuj" - mówił Samel.

Album stanowi kompilację muzyki rockowej, folkowej i elektronicznej. Zawiera utwory takich sław, jak Tom Morello, Yoko Ono, Patti Smith, Deborah Harry z zespołu Blondie, Willie Nelson, Ani DiFranco. Nie wszyscy z artystów, którzy pojawili się na płycie są równie znani. Nie wszyscy protestowali przeciw wojnie w Wietnamie, a niektórych nie było jeszcze nawet wówczas na świecie.

Samel, który opowiadał o swojej płycie w wywiadzie dla nowojorskiego oddziału telewizji CBS wyjaśnił, że jego celem jest udokumentowanie ruchu Okupuj Wall Street poprzez muzykę. Jego działania nabrały rozmachu, kiedy zaangażował się w to także aktor i producent filmowy Michael Moore, którego "Zabawy z bronią" zdobyły Oscara, a "Fahrenheit 9.11" Złotą Palmę na festiwalu w Cannes.

To właśnie Moore zwrócił się bezpośrednio o poparcie inicjatywy do Dylana, który z entuzjazmem się zgodził. W ślad za nim poszli inni, chociaż zdaniem Samela nie wszyscy muzycy sympatyzujący z Okupuj Wall Street mogli dać zezwolenie, aby w albumie znalazły się ich utwory. Nie otrzymali bowiem na to zgody swych wytwórni płytowych.