Iran podniósł zdolność wytwarzania materiałów nuklearnych poprzez zainstalowanie kilkuset dodatkowych wirówek do wzbogacania uranu w ośrodku pod ziemią - poinformowała w piątek Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA).

MAEA wydała taką opinię w tajnym raporcie dzień po tym, jak światowym mocarstwom nie udało się, podczas dwudniowych rozmów w Bagdadzie, przekonać Teheranu, aby wstrzymać takie działania.

Jak twierdzi oenzetowska agenda, zdjęcia satelitarne pokazują "zakrojone na szeroką skalę działania" w wojskowej placówce badawczej Parczin, którą chcą sprawdzić międzynarodowi inspektorzy z uwagi na podejrzenia, że prowadzone są tam badania nad bronią nuklearną.

Według raportu inspektorzy MAEA znaleźli w ośrodku nuklearnym Fordo w północnym Iranie, którego istnienie zostało ujawnione dopiero w 2009 r., ślady uranu, wzbogaconego do 27-procentowej zawartości rozszczepialnego izotopu U-235. Oficjalnie Teheran poinformował MAEA o tym, że dysponuje uranem wzbogaconym do 20 proc.

Jak wynika z raportu, Iran tłumaczył, że wyższy stopień wzbogacenia uranu to efekt usterki technicznej. MAEA obecnie ocenia to wyjaśnienie i zwróciła się do strony irańskiej o więcej szczegółów. Analitycy i zachodni dyplomaci twierdzą, że takie wytłumaczenie brzmi wiarygodnie - pisze agencja Associated Press.

Uran nisko wzbogacany wykorzystywany jest jako paliwo do reaktorów. Uran wzbogacony do 20 proc., choć nie nadaje się do użycia w celach wojskowych, może być stosunkowo szybko wzbogacany do 90 proc., a taki jest potrzebny do produkcji bomby atomowej.

Iran zaprzecza, jakoby był zainteresowany produkcją takiej broni; twierdzi że chodzi mu o wykorzystanie energii jądrowej tylko do celów pokojowych.

Według raportu Iran podłączył w ośrodku Fordo 368 nowych wirówek, ale na razie nie są one zasilane w materiał do wzbogacania. Do tej pory Iran miał w Fordo ok. 700 wirówek wytwarzających uran wzbogacony do 20 proc.

Iran zwiększył zapas wysoko wzbogaconego uranu do ok. 145 kg w maju ze 110 kg przed trzema miesiącami.

Na koniec w raporcie napisano, że w liście wysłanym w maju do irańskich władz MAEA zwróciła się z prośbą o "rychły dostęp" do kompleksu Parczin. Iran wielokrotnie odmawiał, twierdząc że Parczin to wyłącznie baza wojskowa z konwencjonalnym wyposażeniem, poza zasięgiem inspektorów MAEA.