63 proc. Greków chce rządu koalicyjnego, 32 proc. - nowych wyborów; wzrasta poparcie dla koalicji SYRIZA - wynika z opublikowanego w czwartek pierwszego sondażu przeprowadzonego po wyborach parlamentarnych, które odbyły się 6 maja.

SYRIZA - Koalicja Radykalnej Lewicy - która sprzeciwia się programowi oszczędnościowemu, stała się od niedzieli najpopularniejszą partią. Popiera ją według sondażu 23,8 proc. Greków. Opowiadającą się za programem oszczędnościowym niezbędnym do otrzymania zagranicznej pomocy konserwatywną Nową Demokrację popiera 17,4 proc. uczestników sondażu. Badanie przeprowadziła w dniach 8-9 maja dla tv Alpha firma Marc.

W niedzielnych wyborach niemal równo rozłożyły się głosy między partie, które widzą konieczność dostosowania się do wytycznych UE dotyczących reform i oszczędności budżetowych, a takie, które są temu przeciwne.

Dotąd rządu nie udało się utworzyć Antonisowi Samarasowi, przywódcy prawicowej Nowej Demokracji (ND), która z nieznaczną przewagą zwyciężyła w niedzielnych wyborach. Misja ta nie powiodła się także liderowi SYRIZY Aleksowi Ciprasowi.

W czwartek misję utworzenia rządu otrzymał trzeci polityk - przywódca socjalistów z partii PASOK Ewangelos Wenizelos. PASOK zajęła w niedzielnych wyborach trzecie miejsce. Chęć przystąpienia do szerokiej koalicji rządowej wyraził w czwartek przywódca małej radykalnie lewicowej partii Demokratyczna Lewica Fotis Kuwelis.

Jeśli przywódcy PASOK-u nie uda się utworzyć rządu, prezydent Karolos Papulias wezwie wszystkie partie do ostatniej próby - utworzenia rządu jedności narodowej. Gdyby to się nie udało, Grecję czekają nowe wybory.