Związkowcy sprzeciwiający się podniesieniu wieku emerytalnego zapowiadają kolejne protesty. Pomagają zbierać podpisy pod projektem referendalnym SLD, który w tym tygodniu ma trafić do Sejmu.
W tym tygodniu do największej manifestacji ma dojść we wtorek. Ok. 3 tys. związkowców z OPZZ przemaszeruje w Warszawie spod ronda de Gaulle’a pod kancelarię premiera. Głównym żądaniem protestujących ma być zwiększenie bezpieczeństwa na kolei, choć pojawią się również postulaty w sprawie wieku emerytalnego.
Kolejne zmasowane akcje związkowców mają mieć miejsce po świętach. – W tym tygodniu będziemy konsultować się w sztabach, by ustalić dalsze działania – mówi DGP Jan Guz, przewodniczący OPZZ. – Planujemy dalej naciskać na premiera, by w końcu powiedział o przyczynach, dla których trzeba podnieść wiek emerytalny. Do tej pory tego nie zrobił, a z danych GUS wynika, że dzietność będzie rosła – dodaje.
NSZZ „Solidarność” również zwiera szyki. – 12 kwietnia zbiera się sztab, który podejmie stosowne decyzje. Na razie zobaczymy, co się stanie z projektem SLD dotyczącym referendum w sprawie wieku emerytalnego – mówi Henryk Nakonieczny, członek prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Jak zapowiedział szef SLD Leszek Miller, Sojusz jeszcze w tym tygodniu złoży projekt w Sejmie. To może być jednak trudne zadanie, bo jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, pod koniec zeszłego tygodnia SLD wraz ze związkowcami zebrali ok. 350 tys. podpisów. Brakuje więc jeszcze 150 tys. W projekcie znaleźć się mają dwa pytania – „czy jesteś za wydłużeniem wieku emerytalnego” (podobnie jak w projekcie „Solidarności”, który przepadł w Sejmie) oraz „czy prawo do przejścia na emeryturę powinno zależeć od stażu pracy”.