Prezydent USA Barack Obama oświadczył w opublikowanym w środę wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Stampa", że Europa nie może wykazać niezdecydowania wobec pogłębiającego się kryzysu zadłużeniowego i przyznał, że może on poważanie zaszkodzić odradzającej się gospodarce amerykańskiej. Zapewnił, że USA "zrobią co do nich należy", aby pomóc Europie.

W wywiadzie opublikowanym w przeddzień spotkania w Białym Domu z włoskim premierem Mario Montim, Obama podkreślił jednak, że ciężar pokonania kryzysu spoczywa głównie na barkach Europejczyków.

"Konieczne jest aby rządy wszystkich krajów europejskich wykazały swoje absolutne zaangażowanie dla przyszłej ekonomicznej integracji Europy. Jeżeli Europa utworzy odpowiednio silną zaporę ogniową (firewall), to tym samym w sposób istotny zmniejszy prawdopodobieństwo aby kiedykolwiek była ona użyta" - powiedział prezydent w wywiadzie opublikowanym na stronie internetowej włoskiego dziennika.

Wyraził też przy tej okazji uznanie dla osiągnięć rządu Montiego w działaniach na rzecz poprawy sytuacji gospodarki włoskiej.

Obama podkreślił ponownie, że w ocenie amerykańskiej, Europa dysponuje środkami niezbędnymi do pokonania kryzysu i nie ukrywał, że Stany Zjednoczone odczują spowolnienie swojego najważniejszego partnera handlowego.

"Stany Zjednoczone będą nadal wnosić swój wkład do pomocy naszym europejskim przyjaciołom przy przezwyciężaniu tego kryzysu" - powiedział amerykański prezydent nie precyzując jednak co miałoby to oznaczać w praktyce.