SLD domaga się od rządu informacji na temat polskich propozycji rozwiązania kryzysu w UE, w tym w eurolandzie. W środę klub SLD złożył wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji ds. UE. SLD chce też, aby debata europejska odbyła się na forum całego Sejmu.

"Apelujemy do premiera i do przewodniczącej (komisji ds. UE) Agnieszki Pomaskiej, żeby podjęli działania, które będą zapobiegać myśleniu, że ten rząd de facto opowiada się za ubezwłasnowolnieniem Sejmu" - oświadczył na środowej konferencji prasowej Tadeusz Iwiński (SLD).

Ocenił, że mamy do czynienia z "niedostatkiem kontroli parlamentu nad działalnością Rady Ministrów". "Tak dalej być nie może" - przekonywał.

Zdaniem Iwińskiego, mamy obecnie do czynienia z "naruszaniem ducha i (...) litery artykułu 95 konstytucji, zgodnie z którym Sejm sprawuje kontrolę nad działalnością Rady Ministrów".

"Jest elementarnym obowiązkiem premiera, ministrów, a także przewodniczących komisji parlamentarnych, żeby przeprowadzać poważne debaty w ważnych kwestiach. A to jest niewątpliwie ważna kwestia" - dodał polityk Sojuszu.

Wnioski złożyło już PiS i SP. SLD złoży swój

We wtorek wieczorem szefowa sejmowej komisji ds. UE Agnieszka Pomaska (PO) powiedziała PAP, że nie zwoła posiedzenia komisji przed szczytem UE, tylko w późniejszym terminie. "Jestem zobowiązana do zwołania posiedzenia komisji w ciągu 30 dni. Przychylę się do tego, żeby gościem posiedzenia był minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Takie zaproszenie do ministra wystosuję. Sama komisja spotka się po unijnym szczycie" - powiedziała Pomaska.

Iwiński podkreślił, że debaty na tematy europejskie toczą się obecnie w parlamentach m.in. Wielkiej Brytanii i Francji. "A w Polsce trwa cisza" - zaznaczył.

Zaapelował do premiera Tuska, aby przedstawił parlamentowi sprawozdanie z rozpoczynającego się w czwartek szczytu UE. "Tym bardziej, że wszystko wskazuje, iż nie będzie to w tym roku kalendarzowym szczyt ostatni" - dodał.

Przekonywał, że premier "nie ma się czego obawiać". "W tym Sejmie jest zdecydowana większość dla idei pogłębionej integracji. SLD będzie głosowało za taką informacją rządową, pod jednym warunkiem: nie można sprowadzać UE do wątków wyłącznie finansowych" - dodał.