We wtorek podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu VII kadencji posłowie złożyli ślubowanie.

Rota zapisana w konstytucji brzmi: "Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej". Odczytał ją marszałek senior Józef Zych.

Wyznaczeni tymczasowi sekretarze Marzena Okła-Drewnowicz (PO) i Jan Dziedziczak (PiS) wyczytywali imiona i nazwiska posłów, którzy wstając wypowiadali słowo "ślubuję". Wielu posłów dodawało też: "Tak mi dopomóż Bóg".

Posłowie nie byli wyczytywani w kolejności alfabetycznej, ale od lewej do prawej strony sali posiedzeń. Gdy ślubowanie składał poseł PiS Tomasz Kaczmarek, b. funkcjonariusz CBA znany jako agent Tomek, część posłów buczała.

Na pierwszym posiedzeniu Sejmu ślubowania nie złożył minister finansów, poseł PO z Warszawy Jacek Rostowski, który we wtorek pojechał do Brukseli na spotkanie unijnych ministrów finansów (Ecofin).

We wtorek ślubowania nie złożyli także nowo wybrani posłowie PiS Dariusz Barski i Bogdan Święczkowski. Marszałek Sejmu minionej kadencji Grzegorz Schetyna zdecydował o wygaszeniu ich mandatów, argumentując, że nie można łączyć mandatu posła z byciem jednocześnie prokuratorem w stanie spoczynku.

Posłowie odwołali się od tej decyzji do Sądu Najwyższego, który zajmie się sprawą w środę.

Posłowie nieobecni na posiedzeniu Sejmu oraz posłowie, którzy uzyskali mandat w czasie trwania kadencji, składają ślubowanie poselskie na pierwszym posiedzeniu, na którym są obecni.

W Sejmie VII kadencji zasiada 207 przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, 141 - Prawa i Sprawiedliwości, 41 - Ruchu Palikota, 28 - Polskiego Stronnictwa Ludowego, 26 - Sojuszu Lewicy Demokratycznej, 16 - Solidarnej Polski oraz jeden przedstawiciel Mniejszości Niemieckiej.