Z powodu mgły unieruchomione jest w środę lotnisko w Poznaniu. Jak poinformowała PAP rzeczniczka portu Hanna Surma, widoczność w części lotniczej lotniska uniemożliwiła starty i lądowania.

Z powodu wtorkowego awaryjnego lądowania Boeinga 767 na lotnisku Okęcie odwołane zostały też loty do Warszawy.

"Do tej pory z Poznania nie wystartował żaden samolot. Nie odleciał poranny samolot do Warszawy. O godz. 6.30 miał lądować samolot z Szarm el-Szejk - poleciał do Gdańska. Nie wyleciały też samoloty do Kopenhagi, Londynu i Monachium" - powiedziała PAP Surma.

Jak dodała, mgła jest bardzo gęsta i w najbliższym czasie nie można spodziewać się poprawy.

Mgła utrudnia także pracę lotniska Kraków-Balice. Przed godziną 8 na start oczekiwały opóźnione samoloty do Monachium i Wiednia - poinformowała PAP rzecznik Krakow Airport Urszula Podraza.

Według niej obecnie widoczność na pasie startowym wynosi około 250 metrów, a aby samoloty mogły bezpiecznie startować i lądować powinna sięgać 500 metrów.

Na razie krakowskie lotnisko nie otrzymało informacji o przekierowaniu na nie samolotów ze stołecznego Okęcia.

Jak przypomniała Podraza, z powodu ukształtowania terenu mgła na podkrakowskim lotnisku jest zjawiskiem normalnym o tej porze roku.

Także łódzkie lotnisko im. Władysława Reymonta z powodu gęstej mgły nie wykonuje żadnych operacji lotniczych. Przedstawiciele lotniska nie wykluczają jednak przyjęcia w ciągu dnia kolejnych samolotów przekierowanych z Warszawy.

Nad Łodzią unosi się gęsta mgła, która uniemożliwia starty i lądowania samolotów. Z tego powodu odwołany został przylot samolotu z Wrocławia. Planowy odlot pierwszego samolotu - dodatkowego lotu do Las Palmas - zaplanowany jest jednak dopiero na godz. 13 - poinformowała PAP rzeczniczka Portu Lotniczego Łódź Ewa Bieńkowska.

Przedstawiciele lotniska liczą na poprawę sytuacji w najbliższych godzinach.

"Nie wykluczamy przyjęcia w ciągu dnia kolejnych samolotów, które nie mogą lądować w Warszawie. Na razie nie mamy takich informacji" - dodała rzeczniczka łódzkiego lotniska.

Bez przeszkód działa port lotniczy Katowice w Pyrzowicach

We wtorek, z powodu zamknięcia lotniska w Warszawie, wylądowało tam siedem dodatkowych samolotów. Na razie nie wiadomo, ile dodatkowych maszyn Katowice Airport przyjmie w środę.

"Widzialność wynosi u nas 1,5 tys. metrów. Operacje lotnicze odbywają się normalnie" - powiedział PAP rzecznik podkatowickiego lotniska Cezary Orzech. Jak dodał, decyzje dotyczące kierowania samolotów na poszczególne lotniska - w związku z zamknięciem Okęcia i mgłą m.in. w Krakowie i Poznaniu - podejmowane są na bieżąco.

Dlatego nie wiadomo jeszcze dokładnie, ile dodatkowych samolotów przyjmą w środę Katowice. Zamiar przekierowania tam całego swojego ruchu z Warszawy zgłosiły już linie Wizzair. W środę rano chodziło m.in. o połączenia z i do Londynu, Mediolanu i Paryża.

"Było również zapytanie z Rosji o możliwość przyjęcia ich Iła-96, również na zasadzie przekierowania z Warszawy. To duża maszyna - zgodziliśmy się, ale nie mamy jeszcze potwierdzenia" - zaznaczył Orzech.

We wtorek wieczorem podkatowickie lotnisko przyjęło dodatkowo samoloty z Eindhoven, Doncaster-Sheffield, Pragi, Las Palmas, Sharm el Sheikh, Tel Awiwu i Monachium. Odwołane zostały wszystkie połączenia LOT-u do i z Warszawy.

Lotnisko Katowice nie może przyjąć zbyt dużej liczby dodatkowych maszyn z powodu trwającej rozbudowy płyt postojowych i dróg kołowania. We wtorek wieczorem funkcjonujące miejsca były zapełnione bazującymi tam i dodatkowymi samolotami. Lotnisko może przyjmować kolejne maszyny, w miarę odlatywania przebywających tam samolotów.

Według ostatnich ustaleń, po awaryjnym lądowaniu Boeinga 767 warszawskie lotnisko Chopina ma być zamknięte do czwartku do godz. 4 rano. W związku z tym samoloty lecące do Warszawy kierowane są do portów regionalnych, a krajowe loty z tych portów do Warszawy zostały wstrzymane do odwołania.