Od czasu pogrzebania marzeń o wielkiej koalicji PO-PiS polska scena polityczna polaryzuje się w rywalizacji tych dwóch partii. Wszystko wskazuje na to, że w tej kadencji parlamentu posłowie PiS będą mieli nowego wroga – Janusza Palikota.

Taką diagnozę na swoim blogu politycznym stawia poseł PSL Aleksander Sopliński. W opinii polityka konflikt między ugrupowaniami będzie „świętą wojną”. "W nowym Sejmie ten skostniały układ może legnąć w gruzach, a pierwszym tego symptomem będzie sejmowa krucjata" - napisał Sopliński.

Jak podkreślił w ławach sejmowych zasiądą teraz dwa ugrupowania, które traktują krzyż instrumentalnie. Z jednej strony jest to PiS, który zapomniał o Krzyżu Smoleńskim, kiedy ten "przestał być cepem na rząd i prezydenta". Z drugiej jest Janusz Palikot, którego "sejmowy krzyż uwiera" dopiero teraz. "Wszystko wskazuje na to, że już na starcie tej kadencji obaj krzyżowi hipokryci ostro wezmą się za łby" - ocenił polityk.

Sopliński podkreślił, że "w tych sporach PiS będzie musiał przegrupować istotną większość sił z frontu walki z PO na świętą wojnę" z Palikotem.

"I choć to będą tematy zastępcze, mniej ważne dla Polski, rozpalą do czerwoności opinię publiczną tworząc nową oś sporu, która doprowadzi do depolaryzacji sceny politycznej" - ocenił Sopliński. W efekcie konflikt na linii PO-PiS osłabnie, co osłabi ich notowania.

"PO nie będzie mogła przedstawiać siebie jako wybrańca narodu do walki z oszołomstwem i ciemnogrodem, jak i dla PiS, które utraci status Mesjasza wybawiającego nas od sił liberalnych, antypolskich i międzynarodowej finansjery rozkradającej naszą ojcowiznę" - napisał Sopliński. "Zyskają na tym pozostałe partie. Ten Sejm może być więc Sejmem przełomowym, który całkowicie przemodeluje scenę polityczną" - dodał polityk na swoim blogu. Słowa Soplińskiego przytacza portal onet.pl.