Kiedy w 1998 r. Brian P. Schmidt wraz z kolegami odkrył, że ekspansja Wszechświata przyspiesza, te ustalenia uważano początkowo za szalone. 13 lat później doczekał się za to odkrycie Nagrody Nobla z fizyki.

Informacja o wyróżnieniu dotarła do mieszkającego w Australii Schmidta, gdy właśnie siadał do obiadu ze swoją rodziną.

"Coś podejrzewałem, gdy usłyszałem szwedzki akcent - powiedział astrofizyk agencji AP, wspominając moment, kiedy odebrał telefon ze Sztokholmu. - Ugięły mi się kolana i musiałem chodzić w kółko, by uporządkować myśli".

Podczas telefonicznej rozmowy ze Sztokholmem Schmidt tak wspominał swoje badania sprzed lat: "W końcu oznajmiliśmy światu, że mamy takie szalone wyniki: Wszechświat przyspiesza. To wyglądało na zbyt szalone, by mogło być prawdziwe i myślę, że byliśmy trochę przerażeni".

Brian P. Schmidt urodził się w 1967 r. w Missoula (stan Montana, USA). Ma obywatelstwo amerykańskie i australijskie.

Dorastał w Montanie i w Anchorage na Alasce. Licencjat z fizyki i astronomii uzyskał w 1989 r. na Uniwersytecie Arizony, a trzy lata później uzyskał tytuł magistra z astronomii. Pracę doktorską obronił w 1993 r. na Uniwersytecie Harvarda.

Potem przebywał na stypendium w Centrum Astrofizyki Harvard-Smithsonian i w 1995 r. przeniósł się do Obserwatorium Mount Stromlo Australijskiego Narodowego Uniwersytetu, gdzie pracuje do dziś.

Schmidt kontynuuje swoje prace

W 1994 r. stworzył grupę badawczą (określaną w skrócie jako High-Z Team) złożoną z 20 naukowców z pięciu kontynentów (w tym z drugim tegorocznym laureatem Nobla z fizyki - Adamem Riessem). Posługując się obserwacjami odległych supernowych śledzili oni, jak zmieniała się ekspansja Wszechświata na przestrzeni miliardów lat wstecz.

W 1998 r. jego grupa, razem z zespołem kierowanym przez trzeciego tegorocznego laureata Nobla z fizyki Saula Pelmuttera (Supernova Cosmology Project), znalazła dowody na to, że ekspansja Wszechświata przyspiesza. Odkrycie to zostało uznane przez prestiżowy magazyn "Science" za przełom roku.

Za to dokonanie obydwie grupy badawcze otrzymały w 2007 roku międzynarodową nagrodę - Gruber Cosmology Prize (w wysokości 500 tys. dolarów). Rok wcześniej trójka tegorocznych noblistów została laureatami innej międzynarodowej nagrody - Shaw Prize in Astronomy.

W 2008 r. astrofizyk został przyjęty do Australijskiej Akademii Nauk. Jest też członkiem amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk oraz Hiszpańskiej Królewskiej Akademii Nauk.

Schmidt kontynuuje swoje prace, w których posługuje się obserwacjami supernowych do badania Wszechświata, kierując projektem Southern Sky Survey. Jego celem jest stworzenie pełnej cyfrowej mapy południowej części nieba przy pomocy w pełni zautomatyzowanego teleskopu SkyMapper.