6 zł kosztował obiad w szkolnej stołówce w Miastku dla emerytowanego nauczyciela. Od września już nie mogą ich jeść - donosi "Gazeta Wyborcza".

W ubiegłym roku szkolnym prawie 20 emerytów z podstawówki nr 1 w Miastku mogło wykupić obiady w szkolnej stołówce. Teraz już nie mogą.

"Sprzedając im posiłki, prowadzilibyśmy działalność gospodarczą i musielibyśmy odprowadzać podatek VAT, a szkoła do takiej działalności nie ma prawa" - mówi Halina Gierszewska, dyrektorka szkoły. "To prawo powinno być zmienione" - uważa dyr. Gierszewska.