Dwóch ludzi zginęło w niedzielę po południu w zachodnich Czechach w katastrofie małego samolotu sportowego - poinformowała czeska policja.

Do wypadku doszło w okolicach Karlowych Warów, skąd maszyna wystartowała; po upadku zaczęła płonąć. Rzecznik policji Pavel Valenty powiedział, że załoga nie zdążyła na czas wydostać się z kabiny.

Wyjaśnianiem przyczyny katastrofy zajmuje się policja oraz komisja ds. badania wypadków lotniczych.

To trzeci od początku lata wypadek małego samolotu w Czechach. 11 lipca pod Brnem w katastrofie pilotowanej przez siebie maszyny zginął pierwszy w czeskiej historii gracz hokejowej ligi NHL Jaroslav Jirzik. 19 lipca pod Rokycanami w katastrofie dwuosobowego samolotu zginął, oprócz pilota, rosyjski artysta Władlen Pawlenko.