Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie głosować za podtrzymaniem weta prezydenta Bronisława Komorowskiego do ustawy o Akademii Lotniczej w Dęblinie - poinformował we wtorek lider partii Grzegorz Napieralski. W Sejmie głosowanie nad wetem zaplanowano na piątek.

Prezydent spotkał się we wtorek z przedstawicielami wszystkich klubów parlamentarnych, konsultował z nimi kwestię swojego weta do ustawy o Akademii Lotniczej w Dęblinie. Komorowski chciał przekonać swych rozmówców, by weta nie odrzucali.

"Tak, jak pan prezydent uzasadnia swoją decyzję o wecie, tak też my, ludzie SLD uważamy, że warto dokonać systemowych zmian, jeśli chodzi o szkolnictwo w obrębie obrony narodowej, w obrębie MON i naszej obronności" - powiedział Napieralski po spotkaniu z Komorowskim.

Jak poinformował, Sojusz zagłosuje w Sejmie za podtrzymaniem prezydenckiego weta.

Jak zaznaczył, Sojusz jest zdania, że "trzeba konsolidować, trzeba dokonać pełnej reformy, bardzo głębokiej reformy szkolnictwa wojskowego". "Stąd też w tym duchu rozmowy o szczegółach, rozmowy o konkretach. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że warto podjąć wszelki wysiłek, warto podjąć wszelką pracę, aby modernizować armię, ale też modernizować przyszłość naszej armii, a szkolnictwo to przecież przyszłość" - powiedział szef SLD.

Napieralski był pytany, skąd taka zmiana decyzji

Napieralski był pytany, skąd taka zmiana decyzji, bo Sojusz - podobnie jak i inne kluby - przy uchwalaniu ustawy głosował "za". "Pracujemy nad programem modernizacji naszej armii, uważamy, że wiele trzeba zmienić. Wysłuchaliśmy również argumentów ekspertów i argumentów pana prezydenta, stąd decyzja SLD" - odparł.

Był pytany, czy jego zdaniem nie świadczy to o tym, że proces legislacyjny wywrócił się do góry nogami, bo konsultacje w sprawie ustawy odbywają się po jej uchwaleniu, a nie przed. W odpowiedzi przyznał: "To prawda, dużo rzeczy dzieje się źle w parlamencie, proces przygotowania ustaw, przeprowadzania ustaw".

"Wspomnę chociaż iście hazardowy tryb procedowania nad niektórymi ustawami, przypomnę jak wiele ustaw było przepychanych kolanem przez większość, kiedy arytmetyka sejmowa dyktowała, co będzie się działo z daną ustawą" - zaznaczył.

Jego zdaniem jednak, w wypadku ustawy o Akademii Lotniczej obowiązuje zasada "lepiej późno niż wcale".