Prezydent Egiptu Hosni Mubarak zaprzysiągł w poniedziałek nowy rząd, co jednak nie usatysfakcjonowało demonstrantów domagających się jego ustąpienia. Tymczasem polskie biura podróży wstrzymują wyjazdy turystów do ogarniętego niepokojami Egiptu.



We wtorek w Kairze ma się odbyć "marsz milionów", w którym wezmą udział przeciwnicy 30-letnich rządów Mubaraka. Natomiast już w niedzielę wieczorem pracownicy w Suezie, jednym z największych miast, obok Kairu i Aleksandrii, gdzie doszło do manifestacji i zamieszek, nawoływali do strajku generalnego. W poniedziałek, dzień przed spodziewanym marszem, wstrzymany został ruch kolejowy.

Nastrojów w Egipcie nie uspokoiło zaprzysiężenie przez Mubaraka nowego rządu. Teki zachowali m.in. szefowie resortów obrony i spraw zagranicznych: Mohammed Husejn Tantawi i Ahmed Ali Abul Gheit. Zmienił się minister spraw wewnętrznych, którym został Mahmud Wagdy, były szef więziennictwa, emerytowany generał policji. Odejścia dotychczasowego szefa MSW domagali się demonstranci, obciążając go odpowiedzialnością za brutalność policji w starciach z uczestnikami protestów. Tekę ministra finansów objął Samir Radwan, dotychczasowy pracownik rządowej Generalnej Agencji ds. Inwestycji. Na wiadomość o zaprzysiężeniu nowego rządu tłum zebrany na kairskim placu Tahrir zaczął skandować: "Chcemy upadku tego reżimu".

Chaos na ulicach egipskich miast wykorzystują szabrownicy. W Kairze zatrzymano ok. 50 mężczyzn, którzy próbowali włamać się do Muzeum Egipskiego.

W związku z demonstracjami w egipskich miastach wyjazdy turystów odwołały: Neckermann na tydzień, Triada wstrzymała wyloty do 4 lutego, Ecco Holiday - do 6 lutego, Exim Tours - do końca tego tygodnia, Rainbow Tours - do 13 lutego, a Itaka i TUI - do końca lutego. W poniedziałek rzecznik polskiego MSZ Marcin Bosacki powtórzył na briefingu prasowym "stanowczą rekomendację" resortu z niedzieli, która odradza wszystkim Polakom podróże do Egiptu.

Dyrektor departamentu konsularnego resortu Mirosław Gajewski powiedział, że zalecenia, które wydawane są przez większość ministerstw spraw zagranicznych na świecie, mają "tylko rekomendacyjny charakter". Jak dodał, te zalecenia nie są wiążące, a decyzje dotyczące wyjazdów należą do obywateli. Gajewski zwrócił również uwagę, że rekomendacja nie może być podstawą do jakichkolwiek roszczeń prawnych.

Premier Donald Tusk zapewnił w poniedziałek na konferencji prasowej w Brukseli, że jest przygotowywany plan awaryjny na wypadek, gdyby konieczna stała się ewakuacja Polaków z Egiptu. Dodał jednak, że na razie nie ma powodu do takich nagłych działań.

Szef rządu wyjaśnił, że pozostaje w kontakcie z ministrem obrony narodowej i wojskiem i jeśli zajdzie taka potrzeba, będą organizowane "nie tylko cywilne, ale także wojskowe możliwości logistyczne, by ta ewakuacja była praktycznie możliwa". Tusk podkreślił, że rząd jest zobowiązany umożliwić powrót wszystkim, którzy będą się czuli zagrożeni.

Z Egiptu wróciło już kilku pracowników tamtejszego oddziału Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) - poinformowała w poniedziałek spółka. We wtorek ewakuację polskiego personelu rozpoczyna firma Poszukiwania Nafty i Gazu NAFTA z Piły.

LOT wyśle we wtorek z Warszawy większy samolot po pasażerów przebywających w Kairze

Rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT Jacek Balcer powiedział w poniedziałek, że we wtorek przewoźnik wyśle z Warszawy większy samolot po pasażerów przebywających w Kairze. Z Warszawy samolot wystartuje o 7 rano czasu polskiego, a z Kairu o 13 czasu lokalnego. "Godziny rejsów związane są z ograniczeniami narzuconymi przez władze lotniska, samoloty nie mogą bowiem lądować i startować w czasie, kiedy obowiązuje godzina policyjna" - czytamy w poniedziałkowym komunikacie PLL LOT.

MSZ prowadzi rozmowy z przewoźnikiem, by do Kairu poleciały też później kolejne samoloty - poinformował Marcin Bosacki.

Wszystkie loty między godz. 15 a 8 (między 14 a 7 czasu polskiego) - czyli na czas trwającej w Kairze, Suezie i Aleksandrii godziny policyjnej - wstrzymały natomiast do odwołania egipskie linie lotnicze Egypt Air.

Demonstracja wymierzona przeciwko Mubarakowi odbyła się także w Warszawie; przed ambasadą Egiptu zebrało się ok. 50 osób, głównie Egipcjan, którzy trzymali flagi narodowe i transparenty z napisami: "Wolność, demokracja, rewolucja", "Precz z Mubarakiem" czy "Egipcjanie w Polsce żądają procesu kata Mubaraka".

Do "pokojowego rozwiązania sytuacji w Egipcie w formie dialogu" wezwała w poniedziałek Unia Europejska. Szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton zadeklarowali gotowość UE do wsparcia Egiptu w demokratycznych reformach.