Jeden z najbardziej znanych rosyjskich opozycjonistów, były wicepremier Borys Niemcow, został skazany w niedzielę na 15 dni aresztu za "niepodporządkowanie się milicji" podczas manifestacji w ostatnim dniu grudnia w Moskwie.

O wymierzeniu kary Niemcowowi poinformowała Olga Szorina, rzeczniczka ruchu Solidarność, którego liderem jest Niemcow.

Były wicepremier Rosji został aresztowany razem z ponad 60 innymi osobami 31 grudnia podczas antyrządowych protestów przeciwko ograniczeniu wolności zgromadzeń i wyrokowi sądu, który skazał Michaiła Chodorkowskiego na karę więzienia.

Działacze opozycji rosyjskiej tradycyjnie ostatniego dnia każdego miesiąca liczącego 31 dni urządzają demonstracje na Placu Triumfalnym w centrum Moskwy. 31 jest dla nich liczbą symboliczną - 31. artykuł rosyjskiej konstytucji mówi o prawie do zgromadzeń.

Niemcow, jak pisze strona internetowa newsru.com, powiedział, że sędzia na rozprawie nie zezwolił na dołączenie do materiałów sprawy nie tylko tego wideo z jego zatrzymania, które nakręcili dziennikarze, ale też i tego, które było dziełem milicji.

Opozycjonista dodał, że po zatrzymaniu spędził dwa dni w pomieszczeniu 1,5 na 2 metry. "Znajdowałem się w betonowej klatce bez okien. Nawet materaca na podłodze nie było" - powiedział Niemcow.

Niemcow, a także były premier Michaił Kasjanow, były wiceminister energetyki Władimir Miłow i były pierwszy wiceprzewodniczący Dumy Państwowej (niższej izby rosyjskiego parlamentu) Władimir Ryżkow utworzyli w grudniu wspólną formację - Partię Wolności Narodowej "O Rosję bez przemocy i korupcji" - z którą chcą wziąć udział w wyborach parlamentarnych w roku 2011 i w wyborach prezydenckich w 2012 roku.

Wszyscy czterej należą do grona najgłośniejszych krytyków obecnego szefa rosyjskiego rządu. Zarzucają mu korupcję i dławienie demokracji w Rosji.