Północnokoreański program nuklearny osiągnął "alarmujący poziom" i może spowodować zniszczenia w Korei Południowej, jeśli Phenian rozwinie mniejszą i bardziej mobilną broń - ocenił w środę wysoki przedstawiciel południowokoreańskich władz.

"Zagrożenie nuklearne ze strony Korei Północnej rozwinęło się w szybkim tempie i osiągnęło alarmujący poziom; północnokoreański program nuklearny wciąż się rozwija, nawet teraz" - powiedział prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa Kim Te Hio, cytowany przez południowokoreański dziennik "Dzung-ang Ilbo".

Phenian najprawdopodobniej dalej prowadzi swoje programy nuklearne, w tym eksploatację reaktora w ośrodku nuklearnym Jongbion, gdzie produkowany jest pluton, oraz program wysoko wzbogaconego uranu w celu produkcji bomb atomowych - dodał Kim.

Południowokoreańskie ministerstwo obrony poinformowało we wtorek, że Korea Północna jest w trakcie modernizowania ośrodka w Jongbion, uważanego za najważniejszy dla północnokoreańskiego programu nuklearnego.

Ośrodek nuklearny w Jongbion znajduje się 96 km na północ od stolicy Korei Północnej, Phenianu. W 2007 roku władze Korei Północnej zamknęły ośrodek na mocy porozumienia zawartego w ramach rozmów sześciostronnych (oba państwa koreańskie, Chiny, USA, Japonia i Rosja).

Demontażu urządzeń w Jongbion domagały się państwa prowadzące z Koreą Płn. rokowania na temat likwidacji jej programu nuklearnego. Jednak Phenian, po początkowej zgodzie na te żądania i rozpoczęciu demontażu, w kwietniu 2009 roku wycofał się z rokowań na temat swojego programu nuklearnego i zapowiedział wznowienie działalności ośrodka.

Korea Północna zareagowała w ten sposób na potępienie jej przez Radę Bezpieczeństwa ONZ za próbę z rakietą dalekiego zasięgu. Próba ta - według Phenianu - miała na celu wyprowadzenie na orbitę okołoziemską satelity. Jednak społeczność międzynarodowa odczytała ją jako test ofensywnej technologii rakietowej.

Amerykańska CIA ocenia, że Korea Płn. posiada materiały nuklearne wystarczające do produkcji 6-8 bomb atomowych.